U nas też nocka ok

prawie bo córa moja obudziła się, usiadła, kaszleła i zwymiotowała kolację około 2 w nocy

Nie wiem dlaczego, wczesniej wstawała pic, dałam jej wody i zaraz po tym cofka

Ale goraczki ani nic nie miała, rano normalnie, uśmiechnięta do przedszkola

Przebrałam ją, ogarnęłam pościel, położyłam się a ona taka pokorniutka lezy "mamo, dlaczego ja zwymiotowałam?" mówię ze nie wiem, moze jakas skórka się przykleiła do żołądka i nie chciała polecieć dlaej, ale to nic, że moze spac dalej

i usneła, ale ja troche nie mogłam się uspac

myśląłam ze do rana bede się przewracac, ale na szczescie udało się zasnąć
Dzis o 15 mam wizyte u mojej gin.. ciekawe co powie na wyniki i moją decyzje o amnio.