reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2023

Cześć dziewczyny ,u mnie termin 31.01-02.02.2023.Aktualnie 16 tc.Dopiero teraz zaczynam czuć się lepiej,od około 6 tc zaczął się koszmar.Mdlosci miałam praktycznie codziennie ,jadłam mało I lekkie rzeczy,jedzenie bardzo mi śmierdziało i nie byłam w stanie gotować.Od początku ciazy przytylam 1,5 kg, z 53 na 54,5.Teraz mam wilczy apetyt I mdlosci mam wrażenie zanikają, ale dalej się pojawiają ,mam cicha nadzieję, że będzie już coraz lepiej.Plci jeszcze nie znam,za mc drugie badanie prenatalne i wtedy się dowiem :)
 
reklama
Ja dzis 17+2 i dalej nic nie czuje. Byłam u gin i mam szyjkę 32mm mowi ze na granicy czy mam sie martwic? Nic mi nie mówił zebym sie oszczędzała
 
Kochane, ja też że stycznia, termin 16.01. Kilka dni temu dowiedziałam się, że moje dziecko ma 2 torbiele splotu naczyniowego w głowie, jestem przerażona. Czy ktoś z Was spotkał się z tym tematem.
 
Kochane, ja też że stycznia, termin 16.01. Kilka dni temu dowiedziałam się, że moje dziecko ma 2 torbiele splotu naczyniowego w głowie, jestem przerażona. Czy ktoś z Was spotkał się z tym tematem.
Hej, mam termin na ten sam dzień ❤️ Niestety nie spotkałam się z takim problemem na forum. A co powiedział Ci na ten temat lekarz? Rozumiem że to wyszło na USG prenatalnym? A reszta parametrów wyszła w normie? Nie martw się na zapas ;)
 
Hej hej, melduję się wśród styczniowych mam 😉 Termin na 16 stycznia i mam nadzieję, że tak zostanie ale niestety mam pewne perspektywy na to, że będę miała wcześniejszy poród (oby jednak się udało donosić).

Mam nadzieję, że mimo tego, że robi się coraz trudniej, brzuch rośnie a każda kolejna wizyta to coraz to nowe potencjalne problemy, humor mi i Wam będzie dopisywał. Czy są tu jakieś dziewczyny, które mają doświadczenia z szpitalami w Warszawie i okolicach? Jestem właśnie na etapie decydowania się i każda opinia będzie dla mnie bezcenna
 
Mam też nietypowe pytanie, ostatnio natrafiłam na informację, że cynamon szkodzi w rozwoju dzidziusia. A ja uwielbiam tą przyprawę i naprawdę trudno mi z niej zrezygnować na czas ciąży, zwłaszcza, że nie wyobrażam sobie jesieni i zimy bez niej w herbacie, owsiance czy wypiekach. Czy któraś z Was również szukała informacji na ten temat? Bo nie ukrywam, że jak tylko dowiedziałam się o ciąży to jak chce zjeść coś nowego, to wpisuję w wyszukiwarkę: "jakiśtam produkt jedzenie w ciąży" ;)
Pozdrawiam serdecznie ;)
Z tego co wiem i sama znalazłam szukając wiadomości o cynamonie, to trzeba zwrócić uwagę skąd on jest i czy jest to prawdziwy cynamon cejloński czy tzw. cassia - ta druga ma dużo kumaryny która może być toksyczna, nie tylko w ciąży. Łatwo odróżnić jedno od drugiego, cynamon cejloński jest bardziej kruchy, da sie taką laseczkę rozetrzeć w palcach, cassia jest bardzo twarda. Jeśli kupujesz mniejsza szansa na fałszerstwo jest oczywiście w przypadku lasek, proszek, jeśli nie wiesz jaka jest różnica w zapachu i smaku (a jest ona jednak nie mała) jest towarem na który łatwo się naciąć. Zwłaszcza że na naszym rynku zdecydowanie dominuje cassia.
Co do cynamonu prawdziwego to też z nim w ciąży nie należy przesadzać, z tego co wiem bezpieczna dawka to ok. 0,5 łyżeczki dziennie.
 
Z tego co wiem i sama znalazłam szukając wiadomości o cynamonie, to trzeba zwrócić uwagę skąd on jest i czy jest to prawdziwy cynamon cejloński czy tzw. cassia - ta druga ma dużo kumaryny która może być toksyczna, nie tylko w ciąży. Łatwo odróżnić jedno od drugiego, cynamon cejloński jest bardziej kruchy, da sie taką laseczkę rozetrzeć w palcach, cassia jest bardzo twarda. Jeśli kupujesz mniejsza szansa na fałszerstwo jest oczywiście w przypadku lasek, proszek, jeśli nie wiesz jaka jest różnica w zapachu i smaku (a jest ona jednak nie mała) jest towarem na który łatwo się naciąć. Zwłaszcza że na naszym rynku zdecydowanie dominuje cassia.
Co do cynamonu prawdziwego to też z nim w ciąży nie należy przesadzać, z tego co wiem bezpieczna dawka to ok. 0,5 łyżeczki dziennie.
Ojej! Nic z tego nie wiedziałam. Kupowałam dla zapachu i poprawienia smaku potraw! Dzięki za uświadomienie <3 Będę szukać tego prawdziwego, ale skłonna jestem rzeczywiście z niego zrezygnować na czas ciąży !
 
Z tego co wiem i sama znalazłam szukając wiadomości o cynamonie, to trzeba zwrócić uwagę skąd on jest i czy jest to prawdziwy cynamon cejloński czy tzw. cassia - ta druga ma dużo kumaryny która może być toksyczna, nie tylko w ciąży. Łatwo odróżnić jedno od drugiego, cynamon cejloński jest bardziej kruchy, da sie taką laseczkę rozetrzeć w palcach, cassia jest bardzo twarda. Jeśli kupujesz mniejsza szansa na fałszerstwo jest oczywiście w przypadku lasek, proszek, jeśli nie wiesz jaka jest różnica w zapachu i smaku (a jest ona jednak nie mała) jest towarem na który łatwo się naciąć. Zwłaszcza że na naszym rynku zdecydowanie dominuje cassia.
Co do cynamonu prawdziwego to też z nim w ciąży nie należy przesadzać, z tego co wiem bezpieczna dawka to ok. 0,5 łyżeczki dziennie.
Tak dokładnie o tym samym myślałam bo też oglądałam filmik o cynamonie. Potem oczywiście sprawdzalam i tego cejlońskiego w zwykłym sklepie sieciowym to raczej nie uświadczysz, lepiej przez internet.

Tu gościu to dosyć szeroko omawia ale o rodzajach cynamonu jest na samym końcu chyba tak koło 12minuty
 
reklama
Ojej! Nic z tego nie wiedziałam. Kupowałam dla zapachu i poprawienia smaku potraw! Dzięki za uświadomienie <3 Będę szukać tego prawdziwego, ale skłonna jestem rzeczywiście z niego zrezygnować na czas ciąży !
Ja kupiłam sobie już jakiś czas temu ten z Darów Natury, na dość długo mi starcza, ale jest też niestety sporo droższy. W moim przypadku celem było zbicie poziomu cukru, bo podobno cynamon ma takie właściwości. Może nawet jest w tym jakieś ziarno prawdy, ale ciężko mi wyczuć, czy niższe wyniki to zasługa cynamonu, czy jeszcze innych czynników. To info się może przydać, bo większość z nas chyba jest tu jeszcze przed badaniem obciążenia glukozą. W każdym razie to jeden z niewielu produktów obniżających poziom cukru, które nie są w ciąży zakazane ;) albo nie jest napisane, że niewskazane ze względu na to, że nie ma w ogóle na to badań. Ech, ile ja rzeczy odstawiłam tylko dlatego, że "są niepewne", nikt nie bada na kobietach w ciąży, więc na wszelki wypadek, w zaleceniach jest, żeby lepiej nie jeść.
 
Do góry