reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

hehehe ja się z tego uśmiałam :-D:-D
Dziewczyny a slyszałyście że podobno fajnie mieć dwie torby? jedną dla mamy, a drugą z rzeczami dziecka? Co o tym myślicie?

W moim szpitalu jedyne co muszę mieć dla dziecka, to krem F18, pampersy i ciuszki na wyjście, więc jedna torba mi wystarczy :-)ale najpierw muszę ją kupić :-D
 
reklama
Hej
Widzę, że dyskusja o karmieiu i o torbach :-)
Bardzo chcę karmić, po trupach i za wszelką cenę. Michała karmić nie mogłam ale ściągałam miesiąc i woziłam do szpitala, potem miesiąc w domu ale nigdy piersi nie ssał już nie umiał, więc sćiagałam do butelki. Po dwóch miesiącach pokarm zniknął. Dlatego potwierdzam, że mozna przechowywać.
Teraz chcę małemu to dać i wiem, że się uda. Nie 2 lata - to uważam za przesade ale pół roku do 9 miesiecy to góra.
Natomiast - moja bliska koleżanka, również mama niepełnosprawnego pierwszego dziecka przy drugim zrezygnowała - z prostej przyczyny - nie dałabym rady karmić niemowle i zajmować się drugim starszym ale jak noworodkiem (duży stopień niepelnospranosci). Dziewczynka - ta druga ma dzis 10 lat, jest zdrowa jak koń, nie choruje - fakt jest żywiona doskonale i nie była szczepiona.
Ale przyżyla na butli ;-)jak pewnie większość z nas bo kiedys butla była w modzie.
Na pewno karmienie jest super i jest dobrodziejstwem dla dziecka, tak chciała natura - jednak czasem nie można przeskoczyć samej siebie i nie warto przesadzać z wyrzutami sumienia.

W ogole wiecej nie piszę bo mam doła. Mega- wiele codziennych życiowych spraw mi się nałożyło.:zawstydzona/y:
Więc znim was też zdołuję uciekam ;-)
 
widze mowa o karmieniu... Przy córce to były najpieknie chwile jakie z nia spedzałam:-) Choc łatwo nie było, nie powiem... mleczka nieraz brakowało i cały dzien mała na cycu wisiała i dałysmy rade... mała majac 8 miesiecy sama zrezgynowała z cycusia:tak::-)Ale chwile niezapomniane, mam nadzieje, ze 2 dzidziusia tez dam rade wykarmic choc wiem, ze bedzie o wiele ciężej... zobaczymy:tak:

Ja po wizycie u ginki...
a wiec... z szyjka bez zmian:tak: Dalej miekka, ale nie skraca sie juz i rozwarcia nie ma:tak: wiec super.... !!!
i... potwierdzona córeczka na 99% - Agatka!!! w koncu rozłozyła ładnie nózki i ustawiła sie juz głowka w dół :)))
Ale sie ciesze... :tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
czesc laseczki

to ja sie wylamie i poki co to jakos nie wyobrazam sobie karmienia piersia. mam nadzieje ze mi sie to zmieni ale narazie jest to dla mnie niesmaczne;( tylko blagam nie krzyczcie na mnie bo ja juz zaczynam miec z tego powodu wyrzuty sumienia ale obawiam sie ze nie przemoge sie zeby dostawic dziecko do piersi (zawsze mialam kompleks malych cyckow i to pewnie dlatego nie lubilam zabardzo ich pokazywac itd. nie bede tu sie wdawac w szczegoly ale zapewne wiecie o co chodzi).boje sie tez rakcji poloznych w szpitalu ze beda na mnie krzyczec;-) no nic pozyjemy zobaczymy...

co do papieroskow to mnie tez ostatnio ciagnie...juz nawet nieraz prosze mojego M zeby zapalil w domu zebym mogla powdychac;-) ale najgorsze ze mi sie straszie zaczyna chciec piwa:szok: nigdy za piwem nie przepadalanm ale ostatnio mam zachcianki na wszystko to co lubi moj M i w tym wlasnie piwo...:eek: kupilam sobie lecha free ale to nie to samo...to kolo piwa chyba wogule nie stalo;-)

poza tym poszlam dzis do przychodni,chcialam sie zpaytac gina o wynik posiewu bo mam jakis dziwny a on sobie wzial urlop i bedzie dopiero w nastepnym tyg..ehhh ja to mam pecha;-)
no a jeszcze poza tym to mam dzis paskudny humor, M w delegacji,wraca jutro wieczorkiem a ja siedze sama i juz mam dosyc tej samotnosci!!!!!

moj na brak seksu nie narzeka ale staram sie jak moge pomóc mu w inny sposób;-)no i juz nie moge sie doczekac kiedy sobie odbijemy te miesiące abstynencji;-)
 
Witajcie kobietki wieczorową porą:yes: Ja wreszcie wróciłam z pracy ale zimno... wrrrr... maskra.:confused: No więc zacznę od początku.. hehehe..
Witajcie :)
Jestem tu nowa, mam nadzieję że mogę do Was dołączyć ??
Jestem w 27tc :) Termin mam na 26.01.2010 :)
BĘDZIE CÓRECZKA !! :)
witajcie dziewczynki jestem tu nowa ja mam termin na styczen od19 do29 stycznia mam 3 rozne daty wiec tak pisze mam nadzieje ze sie urodzi na 19 stycznia na rocznice slubu mam juz jedno dzieciatko synka ktory nie dawno skonczyl 9 miesiecy a teraz bede miala corcia fajnie bo mi sie parka udala rodzilam przez cc gdyz 5 godzin mordowalam sie naturalnie a pozniej cc. od porodu minelo 3 miesiace i znowu wiadomosc o ciazy :) teraz dziwczynka julcia a synek kacperek .Mam 22 lata i mieszkam w zakliczynie niedaleko tarnowa a rodzic bede na nowym szpitalu tak jak synka a pobyt na nowym szpitalu wspominam dobrze jestem zadowolona z pobytu jestem teraz w 28 tygodniu ciazy i mala kopie niesamowicie na + jestem juz jakies 7-8 kilo witam jeszcze raz mile dziewczynki
Witajcie wśród styczniowych mamusiek:happy2:Gratuluję córeczek.:tak:

hmm a wogóle to od dwóch dni nie wiadomo skąd i jak naszła mnie ochota na papieroska ! nie pale od początku ciąży a teraz nie wiem skąd cały wczorajszy dzień myślałam o kawusi i papierosku mmm.. - muszę pozbyć się tej myśli ! wyzwijcie mnie hehe to może mi przejdzie ;-):-D

Ja Ci dam papieroska :no: Nie truj się i dzidziolka przy okazji:-p:dry:

Witam wszystkie mamusie, humor do bani już od 3 dni. Kłócę się ze swoim lubym już 3 dobę i żadne nie odpuszcza. Tzn ja zmiękłam wczoraj i do niego przydreptałam i dałam całusa w czółko ale zostałam przepędzona wiec stan wojenny w toku.... Z sypialni też się wyprowadził do Polciowego pokoju i śpi pod kocem. Zła jestem na niego, że mnie tak rani ale sama nie jestem święta... Do tego naskoczył na mnie, że ja się swoją ciążą zasłaniam i co to będzie jak już w ciąży nie będę... :eek: Trochę po mnie pojechał i żadnej skruchy ani nic. Smutno mi..
Nie smuć się napewno wszystko będzie dobrze masz Nas, przy Nas nie wolno się smucić.:-)
Witajcie dziewczyny moj termin to 7 styczen widze ze pare z was tez taki ma super;) tylko ciekawe czy maluszki wytrzymaja w brzuszkach do stycznia hihihi pozdrowionka
Witaj w naszym gronie :happy2:Widzę, że jest Nas coraz więcej:wink:

Morka napomknęła o pakowaniu torby i jestem ciekawa, kiedy Wy się pakujecie? Ja tak sobie planuję, żeby w grudniu mieć już torbę spakowaną.
Ja też pomyślałam o grudniu dokładnie o połowie tak żeby do Świąt mieć spokój:happy2:
 
Beti oj nie jedna tak ma ;-) w sumie ja z córą o tym nie myślałam w ciąży a jak urodziłam córę wszystkie łapały się za karmienie a mnie do tego nie ciągnęło:no: do tego młoda w ogóle nie chciała piersi :no: i dopiero jak młoda ciut załapała już z chęcią ją karmiłam :tak:potem to było coś co lubiłam robić potem to wydawało mi się czymś naturalnym aż później było żal odstawiać czułam że czegoś mi brakuje :sorry2:;-)

Asiowo super :tak:same dobre wieści no i fajne ze córę masz potwierdzoną :-)

Co do szpitalnych torb ja najpierw muszę jakoś poszukać potem zabiorę się za poszukiwanie laczków i ewentualnie koszuli :-D na razie to do mnie nie dociera że muszę torbę pakować zobaczymy co powie gin za 2 tygodnie jak wszystko będzie brać w grudniu na początku się pakuje i pewnie wtedy jak pisałam gin powie że już muszę :tak:
 
Asiowo, super, że wizyta OK i że Agatka się ładnie pokazała.

U mnie pokoik małej oczyszczony ze złogów niewyprasowanych ciuchów :-):-):-) o dziwo poszło błyskawicznie i nawet mnie plecki nie bolą ... jakiś cud normalnie :-)
Zmykam upichcić jakiś obiadek na jutro, bo rano nie będę mieć czasu.

Miłego wieczorka dziewczynki :-)

Kaja, łepek do góry !!! dołowi powiedz NIE ;-)
 
Kobietki trzymajcie kciukasy bo własnie jade na kontrolną wizyte na 20.00 do ginka :)
Mam nadzieje że z Maluda będzie wszystko dobrze :)

Jak wróce to dam znac co i jak a tym czasem miłego wieczórka życzę :tak:
 
Jeśli chodzi o torby do szpitala to ja również planuję mieć dwie - jedną dla siebie a drugą dla maluszka.

Muszę tylko się zorientować co trzeba w danym szpitalu, a tak prawdę powiedziawszy to jeszcze nie mam wybranego szpitala i tu mam mały problem.

Nie wiem na który się zdecydować i czy powinnam wcześniej zgłosić się do konkretnego szpitala i np. umówić na wizytę z położna?
 
reklama
Dzisiaj przybyło kolejne maleństwo mojej znajomej o wadze 2kg tyle że trzy tygodnie przed terminem ale wszystko ok:tak: ale co si dziwić jak przytyła w ciąży 4kg:-( Chyba dopakuję moją torbę:-D


gratulacje:tak:


i niech mi ktoś powie,że facetom coś oprócz seksu w głowie siedzi.. :eek::-D

ja też już planuję torbę spakować- dokładnie w pierwszych dniach listopada.ale to tylko dlatego,ze mnie nastraszyli listopadowym porodem. wole mieć wszystko przygotowane niż później śmigać w jakichś starych majtkach po szpitalu, które D by mi w ostatniej chwili przywiózł :-D w paczce z ameryki idą już dla mnie takie fajne kapcie ,szlafrok,koszulka i kompleciki dla Zuzi na wypis :-D siostra mojej mamy sie rozszalała i wysłała kilka dni temu. a ja sama znając życie zwlekałabym z tym do ostatniego dnia..


ja też tylko głównie na patologie(w razie czego)bo hmm jeśli chodzi o poród to głównie podpaski dokupić tantum rosa gaziki papierowe ręczniki itp.bo jeśli chodzi o dzidziusia sama nie wiem co bym miała pakowac bo gdyb (TFU TFU)chciał synek wyjść teraz to bedzie w inkubatorku i to pewnie z 2 miesiące a co wiele moge mu dac to pampersy:-(


widze mowa o karmieniu... Przy córce to były najpieknie chwile jakie z nia spedzałam:-) Choc łatwo nie było, nie powiem... mleczka nieraz brakowało i cały dzien mała na cycu wisiała i dałysmy rade... mała majac 8 miesiecy sama zrezgynowała z cycusia:tak::-)Ale chwile niezapomniane, mam nadzieje, ze 2 dzidziusia tez dam rade wykarmic choc wiem, ze bedzie o wiele ciężej... zobaczymy:tak:

Ja po wizycie u ginki...
a wiec... z szyjka bez zmian:tak: Dalej miekka, ale nie skraca sie juz i rozwarcia nie ma:tak: wiec super.... !!!
i... potwierdzona córeczka na 99% - Agatka!!! w koncu rozłozyła ładnie nózki i ustawiła sie juz głowka w dół :)))
Ale sie ciesze... :tak:

super wieści i gartuluje córci:-)


ja niewyobrażam sobie nie karmić z piersi jest to dla mnie piekne :tak:bardzo płakałam ubolewałam jak musiałam przestac synka karmić z piersi przez alergie:-(jest to dla mnie wielka bliskość z dzieciątkiem tak trzymał za cycusia pił mleczko to takie piekne:tak:
 
Do góry