reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

Jak wszystko dobrze pojdzie z porodem i matka wraz z dzidzia dobrze sie maja to po 48 h VIA!;-)
A tu po 6 godzinach, chyba że ktoś chce na noc zostać.
Witajcie!
Paula, jeszcze chcialam Ci napisac, ze naprawde cieszy moje serduszko, jak piszesz, ze twoj narzeczony tak sie angazuje, caluje na dobranoc i mowi do brzuszka, to musi byc naprawde przeslodkie :-D Tez bym tak chciala :-D :cool2:
No co Ty?! Do Pauli brzuszka byś się chciała przytulać?;-):-)

A ja ledwo żyję. Rano zakupy, potem Ikea. Na szmaciane szaleństwo po sklepach już nie miałam sił. Bardzo mi się dziś chce spać. A do tego mała jakoś dziwnie się ułożyła i się wypycha.

Roxeen, Kochana, trzymaj się. Mam nadzieję, że Ciebie w szpitalu trzymać nie będą.
 
reklama
A tu po 6 godzinach, chyba że ktoś chce na noc zostać.
QUOTE]

Te 48 h to dla mnie troche dlugo, jesli wszystko pojdzie w porzadku.
6 h z kolei to moze troche za malo, mysle, ze 24 h jesli wszystko przebiega zgodnie z planem to tak idealnie by bylo:-)
Nie za dlugo nie za krotko.

Ale jestem wkur....caly dzien.
Jedyny plus z mojego wkur.... to to, ze umylam dwie szafki, kuchenke, zlew i dwie szuflady w kuchni. Jutro tylko bede musiala umyc z zewnatrz:cool2: i lazienke szmatka przelece, a co!:cool2:
 
A ja upiekłam właśnie jabłecznik ;-):tak:

mój w tym czasie wyprał dywany, pozamiatał ja teraz co umyłam podłogę ;-)

i teraz idę leżeć do góry tyłkiem :cool:;-)

u nas niestety trzymają 72 godziny a po cesarce chyba 120 godzin pamiętam że rodziłam 23:23 w czwartek miałam wyjść w niedzielę i nas nie wypuścili bo mała miała jeszcze mocną żółtaczkę i woleli sprawdzić czy się jej poziom obniża i mówili ze i tak tyle godzin mija wieczorem wiec wyszłam dzień później o 11:00 bo od 10:00 chyba są wypisy
 
Witam popoludniowo , ja zjadlam frytki z sorowka z bialej kapusty i rybka pycha.
Fajnie ze Asik juz urodzila.
Ja nic albo prawie nic nie robie bylam w toystory i kupilam dla siostrzenicy mate do tanczenia Hallo kitty .Caly czas brzuch mi sie stawia i czesto jest jak kamien.
Ma juz aparat ale wenny brak do robienia teraz zdiec , ale obiecuje , ze jutro z ranna porobie..
 
Karoli, tylko może poproś G. rano o doping, żebyś miała motywację do sprzątania.;-)

A z tymi godzinami może i racja. 6 godzin to trochę mało, ale ja chciałabym być jak najszybciej w swoim domku. Mam uczulenie na szpital.:confused2:
 
Dorciaa, "wpadką" się nie przejmuj. Nasze ciała w ciąży różne psikusy robią. Takie uroki. :-(Dr Housa też uwielbiam. :tak:
QUOTE]
:zawstydzona/y::-D:-D:-D

a ja wczoraj wieczorem ok 22.00 pojechlama z M na zakupy do tesco i bylam w szoku...pelno ludzi...kolejka do kasy na godzine stania...wiec mowie ze czas pierwszy raz skorzystac z przywileju dla cieżarnych bo przecziez nie pogielo mnie jeszcze zeby stac godzine w kolejce.M oczywiscie spanikowany ze moze lepiej nie, ze poczekamy;-) ja mowie ..kurde jeszcze nigdy nie prosilam zeby mnie przepuscili a zaraz urodze i co?trzeba skorzystac choc raz z przywileju;-)wiec podeszlam do kasy dla ciezarnych i pytam sie czy mnie przepuszczą a tu cisza...no wiec mowie -dziekuje i stanelam przy kasie i zaczelam pelny wozek zakupow rozpakowywac;-) za chwile podeszly jeszcze dwie inne ciezarne;-) heheh myslalam ze ludzie z tej kolejki wyjdą z siebie tacy wkurzeni byli...ale mam to w d...stając w kolejce do takiej kasy trzeba sie z tym liczyc. poza tym jeszcze pan z kasy zaczal sie czepiac ze on juz konczy zmiane i nadgodzin nie bedzie robil a tu jeszcze dodatkowe osoby dochodza. beszczelny...ale chyba mial z glowka cos nie tak bo pozniej nagle ni ztego ni z owego mowi do mojego meza ze mu wspolczuje ze musi tak pozno zakupy robic;-)
brawo za postawę ja jakoś nie umiem się przemóc a w tesco byłam ostatnio 2 razy i jak ten ciul stałam w kolejce, a kasa pierwszeństwa zawsze jest zamknięta:sorry:
A Paula wczoraj pisała, że cały dzień ma zawalony bo idzie do fryzjera i jedzie do szkoły rodzenia :-) z fryzjera nic nie wyszło, ale do domu wróciliśmy dopiero po 22ej i już nie miałam siły zajrzeć. A dziś od godziny czytałam 20stron zaległości :szok: ale oczywiście nadal 2 w 1 i do stycznia już tak zostanie na 100%! amen.

Dziewczyny czy któraś z Was chodziła do szkoły rodzenia z partnerem?
?
sorki gapa ciążowa ze mnie;-)
m był ze mną w szkole 2 razy i mu się nudziło a ja właściwie ostatnie 2 spotkania odpuściłam z lenistwa, następne w poniedziałek wieczór i jeszcze bardziej mi sie nie chce:sorry:
anetrix jak po wyrywam o juz gdzies widzialam fajne perulki :-D:-D
macy ale ja przed styczniem niechce rodzic:sorry:bo ja chce po urodzinach urodzic:-)
mam taka czarną peruke afro i jedną elwisowską z sylwestra hihi jak coś to chętie pożyczę:cool2::-D

Melduje, że uczeń moj przezył :cool2:
W sumie to nie taki dzieciak - za 1,5 roku mature pisze :cool2::cool2:

sprawdzian zrobilam mu taki w normie, ale mnie zezłoscił tylko swoim podejsciem cyt: " dobrze ze nie stawia Pani ocen bo bym się bał " :eek::eek: no cóż

ja sobie pocichu pomyslałam "dobrze ze mi Twoi rodzice płaca bo bym cie udusiła " :-D
oj rozumiem dokładnie co masz na mysli:-D:-D:-D

kobitki drogie dostałam dzisiaj powera i sprzatnęłam dzidziolkowy pokój i ten sąsiedni i sypialnię i garderobę poupychałam ciuchy kołdry w worki próżniowe super zabawa przy okazji:-D, generalnie całą górę mam sprzątniętą:-D:-D:-D potem wpakowałam się do teściowej na obiad i tak sobie siedzę znów w domku i od godziny nadrabiam, wstawiłam drugie pranie, hihi teraz idę leżakować w wannie o potem jakis filmik a jak nie będzie nic leciało to dr house:-D

aha u nas -15:szok:
 
reklama
Witam wieczorową porą. Podczytuję was ale jakoś leniwiec mi się włączył. Kompletnie nie wyobrażam sobie was w tych akcja o jakich piszecie - sprzątanie, mycie podłogi, pieczenie ciast, mycie szafek :szok:
Ja leżę jak foka na centralnym miejscu w domu i mnie wszyscy obsługują. Fakt.. zrobiłam szybki obiadek. :-)
Ewcia - jeśli to już to powodzenia życzę! ;-)
Co do leżenia w szpitalu to mam uczulenie jak macy - na samą myśl już mnie swędzi. U mnie 3 doby ale muszę się stawić wieczór przed - bo to planowana cesarka :szok:
No ale wytrzymać będzie trzeba, zazdroszczę tych 6 godzin.
 
Do góry