reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczecinianki w ciąży :)

Tak, mam na imię Ola :-D Fajnie! A masz zamiar chodzić do szkoły rodzenia? W zdrojach najbliższy wolny termin jest 8 czerwca, a zapisy jakoś w maju. Teraz w kwietniu się zaczyna szkoła ale już nie ma miejsc. Ja chciałam męża zaciągnąć, żeby go do porodu przygotować i troszkę oswoić :-) I jeśli się zdecyduję ostatecznie na zdroje, to pójdę do tej szkoły od czerwca.

Do lekarza chodzę tu na słonku, do dr Rokoszak.
 
reklama
a ja do dr Krzysztofa Iry ;-) prywatnie? :-) ja tak..

Mój mąż ma wziętą pracę więc byłabym sama raczej na zajęciach... a to tak średnio chyba... :-/
Poza tym już raz rodziłam, mimo, że było to malusie dziecko - 22 tydzień, to wiem już co i jak mniej więcej.
a co do porodu rodzinnego mój ukochany sam się zaparł że będzie rodzić ze mną!! :-p
hihihi najśmieszniejsze jest jednak to, że gdy on widzi jakiś zabieg itp itd, albo np. endoskopię - to ... robi się głodny!! hehehehe zrobię mu chyba kanapek z pół chleba na porodówkę!! :-p

(Tak dla jasności - Mąż jest pracownikiem firmy zajmującej się transportem ludzi od szpitala do szpitala, i do domku... a także dowozi krew potrzebną w szpitalach)

Najbardziej cieszącym elementem szkoły rodzenia jest jednak obchód po oddziałach: porodówka i położniczy...
Więc przemyślę. A można chodzić tylko na wykłady? I np. dać sobie spokój z ćwiczeniami?
bo to już umiem hehe, zresztą położna wtedy rok temu powiedziała mi, że mimo iż młodziutka jestem to myśli że chyba rodziłam już... a to było pierwsze dziecko...

Ach... A pro po - to było w zdrojach, sytuacja była naprawdę przykra jak i dla mnie, tak i przeżywali to lekarze i położne. Położne tam to cud kobiety,opiekuńcze i kochane..., oby do czasu naszych porodów tam zostały!! Bo lekarze wciąż migrują:-/ mimo wszystko te Zdroje przemawiają do mnie najbardziej tym że mam szpital blisko... i chyba tak zostanie że tam urodzę:-p
 
Hej!

Przepraszam, że się tak długo nie odzywałam, ale całe to zamieszanie przedświąteczne, a do tego jeszcze problemy z cukrem :-( Okazało się, że mam za wysoki cukier po obciążeniu glukozą. Dziś byłam na wizycie u diabetologa. Dostałam glukometr, paski i mam się kłuć 4 razy dziennie - rano na czczo i po 1h po śniadaniu, obiedzie i kolacji. A do tego dieta, dieta, dieta... Nie wolna mi jeść żadnych słodyczy, miodu czy cukru, owoców, soków, białego pieczywa, owocowych jogurtów, śmietany i majonezu. A do tego 6 posiłków dziennie o dokładnie wyznaczonych porach (w tym śniadanie najpóźniej o 8!). Dobrze, że w święta pozwoliłam sobie na trochę ciasta, będę miała co wspominać przez resztę ciąży... Mam nadzieję, że gdy po 2 tyg. pójdę na kontrolę, to cukry będą na tyle dobre, że troszkę będę mogła poluźnić tą dietę.

A co u Ciebie? Jak się czujesz? Jak spędziłaś święta?

Ps. Bardzo Ci współczuję poprzedniej ciąży. Trzymam kciuki, żeby teraz wszystko było jak najlepiej, a córeczka zdrowa.
 
Cześć Olciu... Kurcze to Ty nie możesz prawie nic jeść:-( współczuję... trzymam kciuki że ci się polepszy...

ja badania na glukozę 75 g robię w czwartek.. Aż się boję... ja i zero słodyczy?! masakra :baffled:

a pro po mojego samopoczucia jest ok, byłam na wizycie u ginekologa.. posłuchaliśmy serduszka Zuzi :-) ona zdrowa i ja zdrowa (hmm tylko ten kaszel - chyba jednak astmatyczny:confused:) no i przytyłam kilogram kolejny. Lekarz powiedział że tak do 14 kg powinnam przytyć a tu mam tylko 2 na plusie;-)
Usg mamy dopiero na koniec maja w 32 tyg a ja tak tęsknie za jej buźką ;-)

Święta spędziłam w domu z mężem, objadłam się jak łasuch straszny :-D

A mogę spytać w jakim wieku jesteś i czy znasz już płeć dzidzi? ;-)
 
Jestem rocznik 81, więc w tym roku stuknie mi 29... A Ty?

Jeśli chodzi o maluszka, to już w 12 tc ujawnił bez skrępowania, że jest chłopcem. Nie zdecydowaliśmy się jeszcze na 100% na imię, ale najprawdopodobniej będzie Leon :-)

Ja też nie mogę się doczekać kolejnego usg, ale mi przyjdzie czekać tylko do poniedziałku - jadę do Polic. Muszę powtórzyć ostatnie badanie (to połówkowe), bo po pierwsze maluszek tak schował głowę, że nic nie było widać, a po drugie były jakieś nieprawidłowości w rytmie serca i lekarz zasugerował specjalistę od takich malutkich serduszek, właśnie w Policach (Węgrzynowski). Przy okazji zrobię sobie też tą wersję 3d/4d. Mam tylko nadzieję, że tym razem synuś ułoży się prawidłowo...

Czy dobrze zrozumiałam, że od początku ciąży masz tylko 2 kg na plusie? Ja mam już 8 :sorry2: Ale jeśli przyjdzie mi stosować tą dietę do końca ciąży, to pewnie ograniczy ona dalsze przybieranie... Chociaż jakieś plusy ;-)

Męczy Cię kaszel? To niedobrze w ciąży! Nawet jeśli nie jest wynikiem infekcji. Może wywołać skurcze! Lepiej porozmawiaj o tym z prowadzącym Cię lekarzem!

Trzymam kciuki za czwartkową glukozę. I polecam wziąć cytrynkę - ółatwiej wypić ten ulepek :-p
 
Ale pytań hi hi :-)

jestem rocznik 88, czyli w czerwcu skończę 22;-)
Moja niunia okazała się dziewczynką w 18tyg na usg połówkowym...
ale mimo usilnych starań robiła głupie miny do zdjęcia, a to palec w nosie, a to chowała twarz w rączkach więc na fotkach mamy niebyt niewyraźnie twarzyczkę :-p

a pro po mojej wagi to jeden wielki paradoks :-D w pierwszym miesiącu ciąży utyłam 2 kilo, które potem zrzuciłam przy ostrych wymiotach, więc przyjęliśmy z doktorem że startuję z 68 kg :-) i tak na luty mam kilogram i na marzec też :-) teraz apetyt sięgnął zenitu i jem i jem i jem...

i mam dziwne zachcianki:-p lody o drugiej w nocy... bo potrafię nie spać do tej pory :-D

Męczy Cię kaszel? To niedobrze w ciąży! Nawet jeśli nie jest wynikiem infekcji. Może wywołać skurcze! Lepiej porozmawiaj o tym z prowadzącym Cię lekarzem!

a z tym to jeszcze gorzej bo kaszel trwa około 3 miesięcy!! :-( byłam u pulmonologa, i nie wiedzą co mi jest.. ale dostałam lek wziewny - zobaczymy czy pomoże - OBY!!
jeśli nie to lecę do laryngologa... bo może to nie astma oskrzelowa tylko wysuszona śluzówka?
a jak nie to ... to pewnie alergia
A najlepsze jest to że jestem w ciąży, co równa się = zero testów alergicznych, prześwietleń itp itd :baffled:
 

Załączniki

  • catts..jpg
    catts..jpg
    39,5 KB · Wyświetleń: 111
Ostatnia edycja:
No to biedna jesteś z tym kaszlem... Musi to być bardzo uciążliwe!

Wagą się nie przejmuj, myślę, że spokojnie nadrobisz. Teraz córcia będzie rosła jak na drożdżach, to Ty też przytyjesz :-)

A ja zaraz wsuwam drugie śniadanie i pędzę na spacerek, dotlenić Leona i pospalać trochę cukrów :blink: Miłego dnia życzę.
 
ja już tez spacerek zrobiłam... :-)

a pro po wagi coś czuję że 27 kwietnia jak pójdę na wizytę to będzie co najmniej 2 kg na plusie :-p szczególnie po tych świętach :-p

Jedyne nad czym muszę popracować to nad dobrym humorkiem ;-)

Wzajemnie - miłego dnia :-)
 
Witajcie, dolaczam do Was. Mam na imie Ania, jestem szczecinianka i na forum "mieszkam juz 4 lata" Mam trzy i pol letniego Kube, a teraz jestem w 24tyg z... no wlasnie nie wiem, co bedzie, bo dzidzius nie chce pokazac. Niestety nie mieszkam teraz w Szczecinie, tylko w Hamburgu, ale tesknie za tym bidnym miastem i czesto jestem u rodzicow. Pozdrawiam wszystkie Mamusie!
 
reklama
Witaj;-) fajnie że nasza grupa się powiększa:-)
Bardzo wstydliwą masz tą swoją dzidzię:-p moja jedynie buźkę chowa :-)


miałam dzisiaj jechać na badanie glukozy ale nie wpłynęła mi wypłata i muszę poczekać..
Ach zrobiłam się taka nerwowa :-( i dołki łapie nie wiedzieć czemu :confused:


Hehe wczoraj z mężem zauważyliśmy że brzusio wyskoczył trochę :-) wreszcie go będzie naprawdę widać... ale... nie mieszczę się w żądne spodnie!! a ciążowe wrzuciłam do prania :-p
no i klops :-p chyba wbiję się dzisiaj w sukienusię :-)
 

Załączniki

  • DSC00031..jpg
    DSC00031..jpg
    17 KB · Wyświetleń: 66
Do góry