reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczecinianki w ciąży :)

Popracować nad humorkiem? Nerwy, czy emocje? Ja też miałam z tym problem, szczególnie pierwsze 3-4 miesiące. Płakałam bez powodu :zawstydzona/y: a w każdym razie z powodów błachych. A potem miałam etap przejmowania się wszystkim i strachu, aż spać nie mogłam. A teraz na szczęście jakoś się wyciszyłam i uspokoiłam :cool2:. Może to wiosna tak na mnie wpłynęła... Tobie też tego życzę - spokoju ducha i jak najlepszego humoru. Ściskam serdecznie.
 
reklama
A dla poprawy humoru mam niespodziankę. Podczas naszego pobytu nad morzem, kiedy mieszkanie stało puste - w nieużywanej jeszcze od zeszłego roku skrzynce na balkonie ... para dzikich gołębi grzywaczy założyła mi gniazdo! A wczoraj musiałam wyjść na balkon i gołębica odleciała, to zobaczyłam, że złożyła jajeczko!!! :szok::-D

Śmiesznie - ona wysiaduje, a ja noszę! Tylko że jej dzieciątko szybciej się usamodzielni, niż moje w ogóle urodzi!

Dla potwierdzenia załączam zdjątka:

gołąb w gnieździ&#1.JPGjajko w gnieździ&#1.JPG
 
Oj ... i nerwy i emocje !! jakoś tak jakbym weszła w nie swoją skórę... :-p
liczę na poprawę! Dziś dostałam wypłatę więc szaleje na allegro.pl i chyba zakupię tam łóżeczko (taniej niż na hurtowni!!) :-)

Swoją drogą - super pogoda co? ;-) aż założyłam sukieneczkę :-p

A te gołąbki to - hehe swój lgnie do swego - matka do matki :-) no to życzę uciechy w doglądaniu i obserwacji ptasiego macierzyństwa :-)
 
Hej,

Jak tam samopoczucie dzisiaj? Mam nadzieję, że dobry humor dopisuje :tak:

Zakupiłaś coś wczoraj? Ja też już bym chciałą poszaleć, ale kończymy z mężem remont i muszę jeszcze troszkę poczekać z zakupami. Ale już niedługo. Zamówiliśmy firmę do budowy szafy wnękowej i mam nadzieję, że przyjdą w przyszłym tygodniu i będzie można zacząć urządzanie pokoiku. Już się nie mogę doczekać :laugh2:

Pozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnego piątkowego wieczoru. Mój mąż wyjechał do Szwecji, więc organizujemy sobie babskie spotkanie i pogaduchy :-)
 
Witam poniedziałkowo,

Jakoś przez te sobotnie wydarzenia rozbita byłam i nie potrafiłąm zająć się niczym sensownym... Ale powoli dochodzę do siebie.

Dziś po południu mam usg 3d/4d w Policach. To powtórka połówkowego, bo poprzednio synuś schował głowę w miednicę i nie można jej było zbadać. Poza tym coś nierówno serduszko na początku biło i lekarz radził sprawdzić to za jakiś czas. Mam nadzieję, że tym razem ułoży się dobrze do badania i że wszystko będzie w najlepszym porządku - i główka i serduszko... Fajnie też by było zobaczyć buźkę w 3d, ale to nie jest priorytet. Mój mąż dziś rano wrócił ze Szwecji, więc będziemy mogli być razem na badaniu :-). Spróbuję przy okazji rozejrzeć się po samym szpitalu.

A póki co walczę z cukrami. Różnie mi to wychodzi... Okazuje się, że kolejnych rzeczy nie mogę jeść :-(, bo cukier skacze. Mam tylko nadzieję, ze nie skończy się na insulinie. Choć dla mojego maluszka zniosłabym wszystko ;-).

Pozdrawiam serdecznie, mam nadzieję, że wraz ze słoneczkiem masz dziś dobry humorek. Tego życzę. Odezwę się po badaniu.
 
Powodzenia na usg :-)
W środę idę w końcu na badanie glukozy... boję się bo mam problem żeby być na czczo i nie wymiotować:-( naprawdę ni można zjeść choćby suchej bułki...?
A humorek mam lepszy... Zuzia kopie od wczoraj jak szalona :-D raz nawet wypchnęła pupę lub główkę :-)
 
Mój synuś zdrowiutki i pełen życia. No i uparty - znów przyjął tą samą pozycję - z głową w mojej miednicy co uniemożliwiało zbadanie głowy no i obraz 3d. Ale lekarz dokładnie zbadał serce, przepływ krwi w poszczególnych naczyniach i wszystkie narządy i stwierdził, że nie ma się co przyczepić :laugh2: Więc jestem bardzo zadowolona. A mały ma już prawie kilogram :laugh2: Kawał faceta!

Powodzenia na badaniu glukozy. Może spróbuj wstać jak najwcześniej, żeby nie zdążyć tak bardzo zgłodnieć? A potem dostaniesz do picia glukozę, to trochę oszuka pusty żołądek. Trzymam kciuki za dobre wyniki.
 
Hej:-)
Super że na usg wszystko oki:-) mimo iż synek schował główkę. No i duzy juz rzeczywiscie:-) kilogram to juz sporo:) ciekawe ile moja mała wazy. Ale dowiem sie w 32tygodniu to juz bedzie pewnie pod 2kg podchodzić:-p
mam nadzieję że dzisiaj bedzie równie piękny dzień jak wczoraj... Poszlabym sie troche przejść. Choć i tak skróciłam troche dystanse spacerów bo jak za długo chodze to brzusio twardnieje. Zresztą męcze się jak po maratonie:-p Hehe.
Chyba po malu wdrazam sie w 3 trymestr :p zaczynamy go po 27tyg ciąży:-) nawet śpię dłużej, a co ciekawsze- lepiej mi się śpi;-)
Aaa pro po glukozy mojej- mówisz zeby wstać jak najwczesniej:-p ale u mnie to bez różnicy hi hi budze sie szalenie glodna:-D wiec poprostu MUSZE dac rade i jakos wytrzymać. Najwyzej bede podchodzić kilka razy do tego:-p
 
reklama
Ja jak nie zjem z ranca to zaraz mnie na hafty zbiera i mi slabo. Nie wiem jak dotrwam do badania. Musze przedtem synia odprowadzic do przedszkola. Moze zjem choc bezcukrowego suchara.
 
Do góry