No chyba jedynie wakacje wchodzą w grę...My i tak na przełomie lipiec/sierpien mielismy jechac.
No i tu jest tylko taki problem,że Dominik szkołe kończy dopiero 22 lipca,więc jednak wiele czasu nie zostaje,ale
chyba lepiej tak niz wcale?Bardzo chciałabym jechac do dr Ł ale do niej tak długo sie czeka na wizyte...
Nie wiem gdzie miałabym sie zgłosic najpierw(jaki lekarz),co miałabym załatwic,ale jak już nasz wyjazd dojdzie do skutku to mam nadzieje,że troszke mnie pokierujesz;-)
No i tu jest tylko taki problem,że Dominik szkołe kończy dopiero 22 lipca,więc jednak wiele czasu nie zostaje,ale
chyba lepiej tak niz wcale?Bardzo chciałabym jechac do dr Ł ale do niej tak długo sie czeka na wizyte...
Nie wiem gdzie miałabym sie zgłosic najpierw(jaki lekarz),co miałabym załatwic,ale jak już nasz wyjazd dojdzie do skutku to mam nadzieje,że troszke mnie pokierujesz;-)
nozki do krokow przeklada ale przewaznie ich nie obciaza albo zle obciaza, z prawa noga jest meksyk, ale walczymy. pojawila sie tez asymetria w lopatkach... teraz mala "lata" w kamizelce dociazeniowej, czekamy na obciazniki na nozki i raczki.
najbardziej jej sie podobaja w duecie z metalowym otwieraczem do butelek
Oczywiście miałam Ciebie i Olę na myśli..
jak ktos sie gapi to najczesciej odwracam wozek, stawiam bude, albo mowie do Olki ze gdyby rosla od wzroku ludzi to by ze 3 metry juz miala