reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tipsy, żele, akryle a dzidzia?

ja zawsze miałam długie naturalnie paznokcie i wymalowane ale gdy urodziłam to je skruciłam nie tak ze zupełnie ale o połowę niemaluję aby odpryski lakieru małemu gdzieś się niedostały , z krotszymi wiadomo w czasie pielęgnacji dzidziusia jest łatwiej
 
reklama
ja nie mam z tym problemu bo obgryzam paznokcie jak maszynka :( niestety.
Ostatnio nawet cos mi się udało zapuścić- przynajmniej odstają juz troszkę od palców ;D - póki co to mi nie przeszkadzaja przy zajmowaniu się Marcelkiem
 
Ja miałam przed ciążą akryle zmieszane z żelem, ale ściągnęłam, bo robiło mi się tak jak Kociak czyli po prostu dostawało się powietrze pod paznokcia i przy skórze odpadał akryl... Zauważyłam wtedy, że bardziej można komuś krzywdę zrobić poprzez podrapani naturalnymi paznkociami niż tipsami. Ale nie wiem jak jest z samymi żelami, bo chciałam zrobić gdy Mała będzie miała już jakieś 2 miesiące. A może lepioej akryl ? Już sama nie wiem...
 
Ja obcinam paznokcie na krótko poprostu dla wygody ale ostatnio mój starszy synek 2,5 roku zachłysnął sie cukierkiem(stanął mu w przełyku) i musiałam mu go wydłubac palcem - szok jak wiadomo to sa sekundy - gdybym miała tipsy byłoby to niemozliwe - aż strach pomyśleć:no:
 
ja nosilam zawsze akryle, ostatnia zmienilam na zele i z jednych i drugich bylam zadowolona. teraz nie mam nic bo do porodu lepiej miec swoje niepomalowane.

ale zaraz po porodzie pedze zrobic sobie zele wzmocnione akrylem. faktycznie trudno nimi podrapac, a ja i tak pokrywam zelem tylko swoje paznokcie, nie przedluzam. dopiero sobie razem z zelem rosna i potem to juz reguluje wedlug uznania. a jak pomysle ze przy dziecku ani tych paznokci swoich porzadnie umalowac (podobno lakier odpryskuje jak szalony) to wole raz na miesiac poprawic zel i cos tam wtopic zeby lapki byly zadbane, a nie jak takiej wyrobnicy...:-D

szczrze mowiac po dobrych 4 latach noszenia akryli na przemian z zelami moge powiedziec ze nie od materialu niestety zalezy wytrzymalosc paznokcia, ale od JAKOSCI WYKONANIA (co tez niekonicznie idzie w parze z cena uslugi, wiec zostaje metoda prob i bledow)

ja akurat nosze teraz zele, bo pani ktora robi paznokcie obok mojego domku nie bawi sie akrylem, bo twierdzi ze jej nie idzie. za to te z zelu robi tak fajnie ze czasem co 2 miesiace uzupelniam jak nie moge sie zebrac...
 
Ja przed ciążą zawsze nosiłam żelowe, w ciąży odpuściłam nakładanie bo po pierwsze związki toksyczne a po drugie to miałam swoje naturalne piekne i długie paznokcie. Po porodzie od razu je ściełam bo nie mogłam dotknąć Antosia, bałam się, że zrobie mu krzywdę pazurami. Teraz jest już większy i tez zastanawiam się nad założeniem paznokci na nowo, nie wiem tylko czy nie beda mi przeszkadzały przy Antosiu. A chciałabym bo pracuje w biurze i ludzie patrzą mi na rece!
I to prawda co napisała lill kate że wytrzymałość paznokci nie zależy tylko od materiału ale i od jakości wykonania. Zawsze miałam żelowe i nigdy mi nie odpryskiwały, nie zdażyło mi się również złamać paznokci, wytrzymywały wszystko :-)
 
zelowe mniej drapia niz naturalne pazurki...nie mialam nigdy za to piluje swoje naturalne!!!za to moja przyjaciolka odkad pamietam nosila akryle i czy to podczas porodu czy juz po nie zrezygnowala , jakos sobie dawala rade przy maluchu
 
ja non stop mialam tipsy .ale w ciazy zaczely mi odpadac wiec nie nosilam,zaraz po mam znowu....i juz robie sama wiec co chwilka inne...:eek:
 
Ja nie noszę tipsów tylko swoje i niestety nie mogę ich zapuścic bo przy Matim się nie da. Tyle roboty a on nie lubi jak go coś drapie więc ciągle przycinam.:-)
 
reklama
Fajnie ze ktos poruszyl ten temat:-) jestem w 5 miesiacu ciazy i kilka dni temu kolezanka zaproponowala mi ponowne zalozenie tipsow zelowych.Wczesniej nosilam tipsy zelowe i strasznie sie do nich przyzwyczailam,a z krotkimi paznokciami czuje sie fatalnie.Teraz mialam dylemat czy moge je ponownie zalozyc.Po przeczytaniu waszych komentarzy upewnilam sie ze niema w tym nic zlego.Dziekuje wam wszystkim Andzelika
 
Do góry