Dzien dobry...zimno, minusowa temperatura, sniegu nie ma to jedyne pocieszenie ;-) ale ja i tak mam wiosenny nastroj, przyszly wielkanocne koszyczki i te materialowe "wysciolki" do nich z wyszytymi imionami dla moich dzieciakow, zaczelam gromadzic prezenciki na Wielkanoc ktore przyniesie zajaczek ;-) i jakos tak cieplej mi na sercu pomimo tego ze aura temu nie sprzyja. W dodatku jeszcze wczoraj z kolezanka omawialysmy ewentualnosc ze wspolnie z naszymi rodzinami spedzimy te swieta wiec wizja ze nie bedziemy sami jak palce mnie pociesza. Poza tym tak czy inaczej - wiosna jest! Kalendarzowo jest i to tylko kwestia czasu kiedy sie calkiem ociepli.
Joas - chemie mowisz...hmm, ja akurat sie nie zgadzam w tej kwestii ze to dobre rozwiazanie, uwazam ze sa lepsze mniej inwazyjne metody na zwalczanie nowotworow no ale....
My dzis nie pospalismy bo Vincent mial jakies poranne rzadania zupelnie nietypowe jak na sobote....Oczywiscie zaraz po tym obudzil sie Oliver no i sila rzeczy musialam wstac chociaz nie chcialo mi sie. Sniadanko sobie zjedli, gofry z ciemnej, razowej maki i grecki jogurt z owocami. Musze ogarnac troche domek i mam zamiar popitrasic troszke w kuchni.
Milego weekendu zycze!
Joas - chemie mowisz...hmm, ja akurat sie nie zgadzam w tej kwestii ze to dobre rozwiazanie, uwazam ze sa lepsze mniej inwazyjne metody na zwalczanie nowotworow no ale....
My dzis nie pospalismy bo Vincent mial jakies poranne rzadania zupelnie nietypowe jak na sobote....Oczywiscie zaraz po tym obudzil sie Oliver no i sila rzeczy musialam wstac chociaz nie chcialo mi sie. Sniadanko sobie zjedli, gofry z ciemnej, razowej maki i grecki jogurt z owocami. Musze ogarnac troche domek i mam zamiar popitrasic troszke w kuchni.
Milego weekendu zycze!