Upadki, siniaki i guzy

[ANIK78]

U nas Krystianek spadł w sobotę z fotela (stałam obok) , nie wiem jak to się stało, wszystko trwało kilka sekund... Teraz na nosku jest mega strupek, a synek wygląda jak Rudolf Osobiście muszę oduczyć się reakcji typu branie na rączki, płakanie z małym, bo musi mieć we mnie oparcie, a nie kolejną bekse.

 

[tereskaa]

a tak apropo tych guzów i siniaków. ................to nie wiem czy wiecie dziewczyny ale bardzo dobre są okłady z lisci kapusty .....przykładamy maluszkowi w miejsce uderzenia i sladu nie ma po siniaku;-) ............ja zawsze mam w zamrazalniku kilka lisci i gdy patryk sie uderzy zaraz mu kawaleczek takiego liscia przykladam....:-) :-)

 

[tereskaa]

no a u nas bylo kilka dni spokoju i ....dzis nastepny guz ......Patryk tak strasznie plakal ze nawet przystawiony do piersi ...co jakis czas sobie pochlipywał.....biedactwo ....a teraz sobie spi smacznie z kawalkami lisci kapusty na czole

 

[juana]

a tak apropo tych guzów i siniaków. ................to nie wiem czy wiecie dziewczyny ale bardzo dobre są okłady z lisci kapusty .....przykładamy maluszkowi w miejsce uderzenia i sladu nie ma po siniaku;-) ............ja zawsze mam w zamrazalniku kilka lisci i gdy patryk sie uderzy zaraz mu kawaleczek takiego liscia przykladam....:-) :-)

chyba wszystko co zimne pomaga...
moja mama przykładała nam cokolwiek z lodówki, raz nawet kawałek schabu z zamrażarki wylądował u brata na czole :-)

 

[tereskaa]

chyba wszystko co zimne pomaga...
moja mama przykładała nam cokolwiek z lodówki, raz nawet kawałek schabu z zamrażarki wylądował u brata na czole :-)

zgadza sie ale kapusta zimna czy nie.... wyciąga wszystkie krwiaki i guzy ....ja akurat trzymam w zamrazalniku zeby miec caly czas świezutka no i pod reka

 

[pytia]

O, u nas też już było kilka stłuczek. Jaś zrobił się tak ruchliwy, że nie jestem w stanie uchronić go przed małymi kraksami. Ale wydaje mi się, że też nie miałoby sensu wszystkiego dziecku zabraniać, bo się uderzy. W końcu człowiek uczy się przez doświadczanie. Najbardziej oczywiście boję się zawsze o główkę, ale i tak już parę razy przywalił nią o podłogę albo jakiś mebel. No cóż, niełatwe jest życie małego odkrywcy...

 

[doro]

Szok, jak ja to wszystko czytam to mi wlosy deba staja. Juz sie troche uspokoilam, bo myslalam, ze to tylko nam sie przytrafia, myslalam, ze jestem zla mama, ktora nie jest w stanie Malucha przed krzywda uchronic. A kapuste tez mam wlodowce...:-) Dzieki wam za te listy, podtrzymuja mnie na duchu!!!

 

[felqua]

U nas upadkow tez sporo-ale Maly nawet jak sie uderzy wedlug mnie tak pozadnie to nie placze. Za to dzisiaj przytrzasnal sobie palec drzwiczkami od szafki-oj to byl ryk ! Nie wiem jak reagowac czasami-czy po prostu stwierdzic ze nic sie nie stalo czy rozpaczac z Jasiem-najczesciej konczy sie na tuleniu i zalowaniu biednego malego odkrywcy.:-)

 

[tereskaa]

U nas upadkow tez sporo-ale Maly nawet jak sie uderzy wedlug mnie tak pozadnie to nie placze. Za to dzisiaj przytrzasnal sobie palec drzwiczkami od szafki-oj to byl ryk ! Nie wiem jak reagowac czasami-czy po prostu stwierdzic ze nic sie nie stalo czy rozpaczac z Jasiem-najczesciej konczy sie na tuleniu i zalowaniu biednego malego odkrywcy.:-)

felqua u nas tak samo:-) :-) ;-) ;-)

 

[azik]

ja na siniaki uzywam niezastapionego arkalenu - juz po kilku godzinach siniaka niet...

a na zarysowania i inne rany naskórka - vita merfem - niesamowicie przyspiesza gojenie

nic zimnego nie da rady dla moich łobuzów no nie usiadza w miejscu a cieżk oim przykleic, a jak juz bym przytwierdziłą to szybko by się pozbyli ciezaru