reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

W co się bawić? Czym się bawić?

barmanka79

Deus Dona Me Vi
Dołączył(a)
6 Styczeń 2009
Postów
5 167
Miasto
Dublin
postanowiłam założyć nowy temat o nazwie "W co się bawić?" :-)
myślę że możemy pisać tutaj w jaki sposób bawimy się z dziećmi, ale nie mam na myśli podawanie zabawek w łapkę ;-) tylko takie gdzie mama aktywnie bawi się ze swoją pociechą :tak:
 
reklama
my często bawimy sie w "Kosi kosi łapki", a leci to tak:
Kosi kosi łapki,
pojedziemy do babci.
A od babci do taty
tam jest piesek kudłaty
:-)

(w rodzinie mojego męża ta rymowanka leci jakoś inaczej, ale teraz nie pamiętam :-()
 
postanowiłam założyć nowy temat o nazwie "W co się bawić?" :-)
myślę że możemy pisać tutaj w jaki sposób bawimy się z dziećmi, ale nie mam na myśli podawanie zabawek w łapkę ;-) tylko takie gdzie mama aktywnie bawi się ze swoją pociechą :tak:
Hm.... Ja kiedys czytalam o metodzie Domana, ktora juz od tak wczesnego wieku pozwala na nauke czytania ;-) Kiedys stosowalam na mojej chorej siostrze i fakt bylo widac efekty. Dlatego tez chcialabym zastosowac u Juli.
Tu wkleje stronke ze szczegolami, dla zainteresowanych:
Edukacja domowa - Aleksandra Klose - Metoda czytania globalnego Glenna Domana"
Teoretycznie to nie zabawa, ale mozna tak zrobic, ze dziecko kiedys nauke bedzie traktowac jak zabawe. Wychodze z zalozenia, ze nie szkodzi, wiec probowac mozna.
A aktywnie to ja gadam z Jula. Co rano kiedy juz sie obudzi na cacy, to naprawde aktywnie musze z nia gadac. Najlepiej jak nasladuje ja, wtedy jest mega szczesliwa.
 
my często bawimy sie w "Kosi kosi łapki", a leci to tak:
Kosi kosi łapki,
pojedziemy do babci.
A od babci do taty
tam jest piesek kudłaty
:-)

(w rodzinie mojego męża ta rymowanka leci jakoś inaczej, ale teraz nie pamiętam :-()


pewnie chodzi o...

kosi kosi łapci,
pojedziem do babci,
babcia da nam mleczka,
a dziadek ciasteczka :-)


a my się bawimy przeróżnie..spiewam Damianowi, uczymy się artykułować dzwięki, zauwazyłam ,ze Mały często nas naśladuje więc jeśli go na tym złapiemy to drążymy sprawę i skupiamy się na tych dźwiękach własnie. Poza tym właściwie cały czas do niego mówię...opowiadam co w danej chwili robię, co robię jak zmieniam mu pieluchę, jak go kąpię , jak wychodzimy na spacer,non stop gadam,a w sklepach śpiewam :-D szczególnie jak jest niespokojny. jakichś takich rymowanych zabaw jeszcze nie stosowałam,ale pewnie niedługo zacznę.Za to naszym rytuałem jest , jak Młody kichnie to zawsze słyszy "na zdrówko parówko" :-D ostatnio zaczął się uśmiechac jak to słyszy
 
Zabawy z użyciem paluszków:

Rodzinka
Ten pierwszy - to nasz dziadziuś
A obok babunia.
Największy - to tatuś,
A przy nim mamunia
A to jest dziecinka mała,
Tra la la la la la......
A to moja rączka cała
Tra la lala la la......


Sroczka
Sroczka kaszkę warzyła
Dzieci swoje karmiła
Temu dała - na łyżeczce
Temu dała - na miseczce
Temu dała - na spodeczku
Temu dała w garnuszeczku
A dla tego - nic nie miała!
Frr - po więcej poleciała.
 
Sroczka
Sroczka kaszkę warzyła
Dzieci swoje karmiła
Temu dała - na łyżeczce
Temu dała - na miseczce
Temu dała - na spodeczku
Temu dała w garnuszeczku
A dla tego - nic nie miała!
Frr - po więcej poleciała.

U mnie jest to z kokoszka....
Jakos tak, ze:
Tu, tu, tu kokoszeczka wazyla jajeczka.... Dalej nie pamietam bo sto lat tego nie stosowalam ;)
 
Rymowanki:

1) W pokoiku na stoliku stało mleczko i jajeczko
Przyszedł kotek wypił mleczko a ogonkiem stłukł jajeczko
Przyszła mama kotka zbiła a skorupki wyrzuciła
Przyszedł tata kotka schował a mamusie pocałował.

2) Idzie kominiarz po drabinie fiku- miku jest w kominie

3) Idzie rak nieborak jak uszczypnie będzie znak.

4) Ślimak, ślimak pokaż rogi
dam ci sera na pierogi
jak nie sera to kapusty
od kapusty będziesz tłusty

5) Chlupu - chlupu, chlastu - chlastu
nie mam rączek jedenastu
Ale małe rączki dwie,
które będą myły mnie


 
wiadomo że takie maluszki na długo nie potrafią zając się zabawą, i najlepiej jest jak mam non stop coś gada :tak: schemat kąpieli - tego co w jakiej kolejności robimy mam tak opanowany na pamięć że jakby mnie ktoś w nocy obudził to bym bez problemy go wyrecytowała :-D
dlatego pomyślałam o takich rymowankach - zawsze to coś innego dla nas ;-):cool2:
dla dzidzia pewnie i tak wsio rybka - ważne by mama się wygłupiała i z tego radoche miała :-D
o kurcze, ale mi się zrymowało :sorry2::-D:-D jeszcze troche a zaczne wiersze pisać :nerd:
 
Rymowanki:

1) Entliczek, pentliczek
czerwony stoliczek.
Na kogo wypadnie,
na tego bęc

2) Siała baba mak,
nie wiedziała jak.
Dziadek wiedział,
nie powiedział
a to było TAK!

3) Ene due rabe,
połknął bocian żabę,
a później chińćzyka
co z tego wynika?
Raz, dwa, trzy
wychodź ty!

4) Jeden - dwa, jeden - dwa,
pewna pani miała psa.
Trzy i cztery, trzy i cztery,
pies ten dziwne miał maniery.
Pięć i sześć, pięć i sześć,
wcale lodów nie chciał jeść.
Siedem - osiem, siedem - osiem
wciąż o kości tylko prosił.
Dziewięć - dziesięć, dziewięć dziesięć
kto z nas kości mu przyniesie?
może ja? może ty?
licz od nowa-
raz dwa trzy...

 
reklama
Zainspirowal mnie ten watek do szperania w necie. Znalazlam taka strone: Zabawy dla niemowlaków od 0 do 3 miesiąca - osesek.pl - portal dla rodziców - niemowlę, dziecko, noworodek, ciąża, poród, wychowanie, rozszerzanie diety, niemowle, przepisy dla dzieci. Mozna na niej przejsc do zabaw dla dzieci powyzej 3 miesiaca. Pisze, bo na watku sa i takie, i takie dzieciaczki.
Ogladam czesto "Jon&Kate + 8" (o rodzinie z szescioraczkami) i bardzo podoba mi sie jakie mama wymysla zajecia dla dzieci. Nie krzataja sie bez celu po domu, tylko wiekszosc czasu ona im czyms zajmuje. Chcialabym kiedys i ja tak sie zajmowac Julcia. Lubie jakies plastyczne sprawy, ktore mozna komus dac, albo zachowac na pamiatke. Juz sie nie moge doczekac ;-)
Moj maz z takim lekkim niedowierzaniem sluchal kiedy mu mowilam o metodzie Domana, ale chyba ja zastosuje. Co mi szkodzi....Tylko musze sobie drukarke naprawic! Bo nie bede miala wyrazow!:baffled:
 
Do góry