Mój gin powiedział, że przez pierwsze 20tyg powinno się przytyć około kilograma

(tyle wynosi waga dziecka, macicy i wód - wzmożonego apetytu nie powinno się odczuwać, to tylko psychika kobiety i stereotyp; jedynie zachcianki, które powinny być "zdrowe"-wiadomo jak z tym jest

)
Ja zaczynałam z nadwagą. mam 162cm i waga w 8tyg wynosiła 70kg w ubraniu. tydzień temu było -0,5kg. startując z normy można przytyć do 12 kg, z nadwagą tylko 6kg i tyle chciałabym osiągnąć. w pierwszej ciąży przytyłam 15,5 kg, z których 10 spadło w pierwszym miesiącu, reszta niestety została. Teraz planuję karmić Smyka (nie zaprzestanę po 3 tyg prób! i od razu po porodzie będę kombinować z przystawianiem do piersi - przy Bartim karmili go butelką, a dopiero poźniej dali mi, już nie chciał cyca, bo ciężko leciało, w domu błędne koło - krzyczał, że głodny, nie chciał piersi, więc żeby nie głodzić dziecka kończyło się butelką, co powodowało, że już wcale nie chciał cyca). myślę, że karmienie "wspomaga" odchudzanie. większość zmagazynowanego tłuszczu idzie w mleczko.. ale zeszłam z tematu
powodzenia Majóweczki - i liczą się dzieci, choćby miało nam przybyć 20kg!
