reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Witam Was Dziewczynki:-)

Dormark
dziękuje, imprezka się udała :-)

Ja myślałam, że na zegarku już z 11, wstaję a tu dopiero przed 9 hehe (pewnie dla niektórych to już AŻ:-p). Jest taka piękna pogoda, że zaraz mykam do kuchni wepchnąć coś do brzuszka i lecę korzystać ze słoneczka :-)
Miłej niedzielki !
 
reklama
Dzień Dobry Śnieżynki:-D Ja wstałam wcześniej muszę się przygotować na gości:-) Ale miałam dzisiaj niespodziankę:blink: Moje Kochanie wstało wcześniej a jak się obudziłam to miałam śniadanko do łóżka i 40 róż na drugiej poduszce:blink: Poczytam pewnie wieczorem przed spaniem co u Was bo wcześniej nie będę miała czasu a teraz idę poleniuchować a potem obiadek zrobię:-D Kurcze jeszcze tylko 6 dni do ślubu a ja już się strasznie stresuje bo sukienkę którą miałam ubrać się już nie zmieszczę:dry: Za duży brzuch mam:sorry2:A jeszcze tydzień temu była ok:sorry2: I wczoraj byłam zmuszona kupić inną:dry:No cóż pech:dry: Miłego dnia Wam życzę:-D
 
Witajcie w niedzielne przedpołudnie.
Wstałam dzis o 9, zjadłam wielkie sniadanie i teraz ide zovaczyćco za targ rozłozyli niedaleko mojego mieszkanka. Niestety dzis mój znów do pracy wiefc siedze sama. Zrobie obiad póxniej- będą zrazy z pieczarkami, kasza jęczmienna i ... sama nie wiem jaki dodatek. cos sie wymyśli. moze sklep obok bedzie optwarty to bym kupiła jakąś jarzynke a najchętniej bym zjadła groszek z marchewka.
Wczoraj wyjedlismy wszystkie owoce które sie nadawały na sok- a dokładniej wypilismy wiec dzis pustki. Szkoda ze tu targ tylko 2 razxy w tygodniu bo na nim mozna kupic dobre owoce za fajną cene. W sklepach porażka cenowa.
Od jutra mam taki młyn ze pewnie bede zagladać do was tylko na chwlie wieczorem. a to sukienka- 2 miara, a to zobaczyć 2 domy do kupienia to zalatwic kredyt, pofarbować włossy przed ślubem, zanieśc garnitur mojego do pralni, odebrać go, wyczyścic buty, zrobic sprzątanie generalne bo juz sie załamałam brudem , odebrać sukienke żeby nie zapomniec, zapłacic za kwiaty, namówic mojego żeby chciał wsadzic w butonierke miniaturową kalie (to najtrudniejsze), w sobote fryzjer, odebrać kwiaty, zrobic salatki, zamarynować miesko na kolacje i masa jeszcze innych spraw. A do soboty musze sobie radzic sama :-(
Moj tylko umyje okna i powiesi nowe firany i pomoze mi przygotować stól na kolacje, wiadomo, ze takie bajery jak świece, dekoracja, serwetki itp to moja broszka. jak to dobrze, ze obiad jemy w karczmie i tam deser ;-)bo z obiadem na 15 osób (moze 16) to bym chyba zgon zaliczyła
 
Mój tez nei chciał kwiatka, ale oczywiście zamówiłam. A potem bardzo prosty myk (oczywiście w dniu ślubu), : Kochanie choć zobaczymy tylko, jak to wygląda jak ci się nei będzie podobac to wyjmiemy. Potem stajesz tez już ubrana obok niego ze swoimi kwiatkami i mówisz zobacz kochanie jak pięknie do siebie pasujemy :-D:-D:-D
 
Pysia mój to uparciuszek ;-), ale ja mam na niego sposoby.
Nie chciał kupować nowej koszuli, bo ma taka w której się czuje dobrze. Ale męczyłam, męczyłam oczywiście sposobem i wymęczyłam. Idziemy kupić koszule w środę i najważniejsze - uznał że posłucha mnie od razu. Ostatnio przy kupowaniu koszuli na studniówkę się zarzekał, ze jaskrawa, ze nie taka jak by chciał, a teraz uwielbia tą bordową koszule :-)
zaraz zmykam na targ. Trochę słońca załapie ;)
miłego dnia
 
my buty i krawat kupowaliśmy w ostatnim mozliwym dniu, bo potem pracował caly tydzień od 9 do 21. A i tak się zarzekał ze nowego krawatu nie chce... och te chłopy.
 
Pysia mój to o krawacie nie chce słyszeć ;) ale kupimy , tylko on jeszcze o tym nie wie. Kupimy koszule i krawat do niej, a może uda mi się z tą kalia. ja będę miała bukiet z białych kalii prosty, skromny ,mój wiec będzie wyglądał bosko z tą kalia w klapie :-)
W czwartek prawdopodobnie przyjedzie moja siostra z mężem i mi pomoze trochę. a teraz znikam bo nie zdąze obiadu zrobic jak bede tak zwlekać. papa do wieczora
 
o kurcze dziewuszki ale żeście się rozpisały od wczoraj... ehh ledwo przez to przebrnęłam. ja uciekam dziś na imieniny taty, a Wam moje drogie śnieżynki życzę milutkiej niedzieli. Bawcie się dziś dobrze i nie przemęczajcie się. buzka
 
Pysia mój to o krawacie nie chce słyszeć ;) ale kupimy , tylko on jeszcze o tym nie wie. Kupimy koszule i krawat do niej, a może uda mi się z tą kalia. ja będę miała bukiet z białych kalii prosty, skromny ,mój wiec będzie wyglądał bosko z tą kalia w klapie :-)
W czwartek prawdopodobnie przyjedzie moja siostra z mężem i mi pomoze trochę. a teraz znikam bo nie zdąze obiadu zrobic jak bede tak zwlekać. papa do wieczora

Mój tez mówił ze nie chce, jak to usłyszała jego mama to była burza. Więc od razu mi się ten pomysł spodobał :-D, ależ ja jestem wredna;-). jak ktoś się na mój slub burzył to od razu odpowiadałam ,że to mój i męza slub i nikomu nic do tego. Ja on nie chce krawata to najwyżej pójdzie bez;-)
 
reklama
40 róż jak miłoooooooooooooo..... :-):-):-)


Patrycja, Anisen przed wami cudowny tydzień :-):-) Dużo załatwień itp. ale to wszystko to czysta przyjemność :)
Anisen jak czytam to aż mi milej na sercu, że ja nie będę musiała ze swoim prowadzić walk o krawat itp. codziennie biega w garniturze to chociaż tyle będę miała z głowy hehehehe ale wam fajnie ;-) sama teraz bym wolała póki brzuszka nie mam, bo w grudniu to....:-p
 
Do góry