Marlenka
Marcowa Mama 2006
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2006
- Postów
- 1 503
A ja czuwam. Łukaszek miał 45-minutowy atak megakolki. Podejrzewam kalafior, który zjadłam. To chyba pierwsza taka straszna. Teraz pobolewa mnie kręgosłup. Nie mogłam utrzymać maluszka - tak się wyginał. Dopiero masaż brzuszka i kropelki esputikonu, i moje mruczenie go uspokoiły i uspały... 