reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wiarygodność testu ciążowego

Cześć dziewuszki :]
galwaygirl to już nakupiłaś Piotrusiowi ciuszków :) to jest chyba najfajniejsza część oczekiwania na dzieciątko :) Święta były trochę męczące, na wigilie robić a potem non stop goście.. dopiero dzisiaj sobie do 10 poleżałam w łożku mmmmm.. :]
karwiczki9 dobrze że już lepiej się czujesz :* oszczędzaj się! Koniecznie wstaw zdjęcie chrześnicy :) uwielbiam patrzeć na zdjęcia dzieci. Co do badań prenatalnych to całe badanie będzie nagrane na płytkę, jest taka możliwość i kosztuje 10zł więc skorzystamy z tej możliwości :) Kurcze czasami jestem przed tym badaniem spokojna a czasami się tak stresuje że szok :| no i czekać do 15:00 eh

A ja wczoraj widziałam się pierwszy raz z przyjaciółką odkąd jestem w ciąży (mieszka 300km ode mnie) i non stop głaskała brzuchol, całowała hehe :)) Swoją drogą pewnego dnia mnie wypchało ładnie do przodu także już mam w pełni widoczny brzuch i już go nie ukryję :] Będzie mi rosnąć chyba tak jak u Agagu ;)

Karwiczki ja Ci nie pomogę.. Nie mam czegoś takiego i nie mam pojęcia co to może być.. Może któraś z dziewczyn będzie wiedzieć ..

A ja mam jeszcze jedno pytanie.. Jak sprawa stoi u Was z przytulaniem? My odkąd wiemy o ciąży przytulaliśmy się chyba ze 3 razy (ja miałam straszną blokadę psychiczną :() .. Ale od 2-3 dni strasznie buzują mi hormony :D i ciągle zaciągam męża do łóżka hehe :D czy to normalne? ;)

Buziole
 
Ostatnia edycja:
reklama
Natkusia co do przytulania to ja mam nadal blokadę. Co prawda jak mężuś się postara to jest super, ale też tak mam i chciałabym żeby to przeszło bo mi go żal heh:) Co prawda przytulaliśmy się częściej niż 3 razy, ale nie jest łatwo;)

Karwiczki kochana ja CI nie pomogę. Mi to piersi nawet nie urosły póki co;/Mam tylko żyłki ;) A tak to nic poza tym, swędziały mnie sutki, ale to już przeszło.

Ja pokonałam prawie przeziębienie, ale nadal jestem strasznie osłabiona, problemy ze snem w nocy i uwaga,...doszła zgaga:)Tzn. złapała mnie dwa razy, ale niestety to nie jest przyjemne, no ale damy radę:)

Jestem taka szczęśliwa. Będziemy się budować:) Działka stoi tuż obok teściów za płotem i nie wiem jak to będzie, ale teściów mam super, nie są nachalni ani nic z tych rzeczy:) Z teściową rozmawiałyśmy, że będziemy musieli ustalić zasady:)To wszystko ma plusy i minusy, ale wole małą działeczkę (bo ma 500m) i mały domek chcemy taki do 120 m niż w 50 metrowym mieszkaniu w bloku;)Ale to jeszcze z rok, półtora:)Jednak cieszy mnie to niezmiernie:) Oczywiście to wiąże się z pożyczką pieniażków, ale za ziemie już nie płacimy. Choć zastanawialiśmy się czy nie wziąć większej, tzn kupić taką 1000m, ale stwierdxiliśmy, że nas nie stać i trzeba brać to co życie podsuwa:)Przepraszam, że tak się tu pochwaliłam, ale nie chcemy nnikomu mówić wśród znajomych więc tutaj mogłam się pochwalić nieskromnie:)
 
Aniu mi też strasznie było szkoda mojego.. ciągle coś wymyślałam a to mdłości, a to ból w podbrzuszu.. Już nie mówiąc że mi było przykro :/ ale na szczęście uświadomiłam sobie że Maleństwo jest przecież bezpiecznie a poza tym jak mama jest szczęśliwa to i dzidzia jest :) I się odblokowało, tylko że teraz to w tą drugą stronę hehe :D
Fajnie że będziecie się budować :) My przeprowadzamy się do teściów w lutym, również dostaliśmy koło nich działkę i też będziemy się budować koło nich także widzę że mamy podobne plany hehe :D my teraz wynajmujemy mieszkanie więc szkoda nam kasy i się wyprowadzamy do teściów, a poza tym już chcemy pomału działać po przeprowadzce :] będziemy mieć blisko itd.. Jak pomyśle że będę miała swój własny mały domek, kochającego męża i za niedługo dzieciątko to ojoj jestem najszczęśliwsza :)
 
Dokładnie:) Tylko to trochę potrwa jednak u Nas:) Na spokojnie chcemy to zrobić żeby dom mógł pooddychać co by się tak szybko nie sypał, bo to nie problem postawić w rok;)Ale 2, 3 lata to i tak super jak na Nasz wiek:)A , że koło teściów to mi nie przeszkadza.. Oni tylko mówią, że nie chcą być tylko do opieki nad wnukami bo mają swoje życie a ja to doceniam, ze tak mówia:) Mam super, mądrych teściów;) Są młodzi, mają swoje życie, pasje, prace:)
 
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:głupie linki, już więcej nie wklejam nic z tej strony. Wyszło na to że tylko pochwaliłam się swoimi zakupami, a ja do każdej z Was napisałam coś pod spodem. Grrrrr, brzydko wyszło.
Aneczka- super zdjęcie no i jakość do pozazdroszczenia, ja tak bardzo chciałam mieć z paluszkiem w buziulce a tu ani razu nie udało się podejrzeć Piotrusia ssącego, poza tym tu robią zdjęcia takie beznadziejne a USG tylko byle było, pewnie patrzy co jest ważne dla niej, ale my zawsze czujemy niedosyt. Pierwsze zdjęcia były słodkie bo całe Maleństwo ale i tak zamiast zrobić kilka z profilu to głównie Mały patrzy na aparat i wygląda jak mały ufoludek. Jeśli chodzi o ciśnienie to u mnie też niskie, jak miałam ostatnio 133/75 to wręcz się zdziwiłam, ale to prosto z biegu zrobione, bo norma to 100/60 więc nie wiem skąd we mnie tyle energii :confused: Co do Twego płaczu, to mam nadzieję, że to tylko hormony szaleją a nie że ktoś Ci daje powody do łez no i mam nadzieję, że poprawiło Ci się trochę ze spaniem w nocy, bo powiem szczerze że w trzecim trymestrze to u większości się pojawia ten problem :-(. Super z Waszym domkiem, że macie gdzie go stawiać i powoli coś zaczyna się dziać. Macie już jakiś projekt na oku? No i super, że nie masz toksycznych teściów, koło takich to sama przyjemność mieszkać :tak:
Co do płci to ja dopiero po drugim USG i to zrobionym przez inną osobę zaczęłam mówić co wyszło, bo zawsze mogła się pępowina zawinąć, a z dziewczynką to siusiak może jeszcze być malutki lub się zawinąć. No i co do zakupów to na niebiesko i tak bysmy ubierali córeczkę, gorzej chłopca w różowe:zawstydzona/y:
Karwiczki- jak wyszło ciasto, z wyglądu to trochę jak keks tylko w innym kształcie, tylko że u nas to się szybko robi a tu aż 4 dni :szok: no i było sushi? Bo u nas wyszło super, ale jak już był pierwszy roll zrobiony to aż mnie skręcało jak przechodziłam obok, tak mnie kusiło by go zjeść. No i wszyscy się zajadali, takiego mam zdolnego Męża :-D
Co do Twoich pleców, to spróbuj sobie z poduszką między nogami, ja wtedy co z kością ogonową i biodrem miałam problem, to mi poduszka między nogami trochę ulgi dawała. Tej poduchy jeszcze nie mam, ale planuję sobie kupić sam rogal do karmienia, tylko czekam bo może od kogoś w prezencie dostanę, no ale jak Cię tak plecy bolą to może warto sobie ją sprawić, bo to suuuuuuper sprawa i starcza jak już dzidzia siadać sama zaczyna a się kiwa na boki. A problem ze spaniem mam codziennie i to nie koniecznie przez plecy, zanim się zmęczę to trochę mija, a jak już się ułożę do snu, to muszę na siusiu, rozbudzę się i na nowo się kokoszę i znów siku, ale dziś nie było najgorzej choć i tak rano drzemkę ucięłam. No i właśnie pytałam w poście który znikł jak Twoje ruchy, starasz się wsłuchać po słodyczach na lewym boku, albo po szklance zimnej wody, no bo to już na dniach będą pierwsze motylki w brzuchu, lub mała rybka pływająca :-D
A termin mam na 24.02 a następne USG za tydzień więc zobaczymy jaki już Piotruś duży, nie mogę się doczekać, by zobaczyć naszego boksera/piłkarza ;-) Ja miałam krostki na piersiach kilka tygodni temu, ale nie były to pryszcze tylko coś bardziej jak potówki, już przeszło, musiały to być jakieś zmiany hormonalne :confused:
Malusiolka a jak u Ciebie Wigilia minęła, Twoja Oliwka już sporo rozumie, był u niej Mikołaj/Gwiazdor... czy tylko prezenty pod choinką zostawił?
Natkusia- fajnie że masz wolne aż do 3, odpoczynku nigdy za wiele (no chyba że to jest kilka miesięcy w łóżku) Co do przytulanek, to my najpierw się ograniczaliśmy w okolicach 18tc bo mnie to biodro mega bolało, choć ciężko było sobie odmawiać, ale jak zaczął mi brzuch twardnieć to zrezygnowaliśmy całkiem, bo orgazm to dodatkowe skurcze i mogą doprowadzić w naszym przypadku do wcześniejszego porodu, zresztą później sama gin powiedziała, by lepiej losu nie kusić. No ale jak mam leszy dzień z brzuchem to udaje mi się przekonać Męża do jednostronnych pieszczot:-) choć on nie zadowolony, bo chciałby żeby i mi było dobrze więc chce się solidaryzować, albo wszyscy albo żadne z nas:sorry2: Super, że masz taką panią Agatę, co tak dokładnie sprawdza wszystko, czekamy na dobre wiadomości :) A ta Twoja koleżanka tak się przytula i głaszcze, mam nadzieję, że nie boi się zarazić, bo tak to się może skończyć i będziecie miały rówieśników :-D
 
Witam Was Dziewczyny

Natkusiu jesli chodzi o przytulanie sie to ja mam blokade do 12 tygodnia nie mogłam się przytulać i teraz gdy już moge to mam straszne opory ;(((( moja gin mi mówiła że nic sie dzidziusiowi nie stanie i nie ma obaw ale jakoś tak nie umie boje sie o moje dzieciątko a na początku to wogóle nie chciałam sie przytulać bo mnie bolało teraz już nie boli bo dzidzius sie przesunął w górę bardziej pod piersi ale przez ten duphaston i plamienie na początku ciąży mam blokadę i nie potrafię sie w pełni cieszyc bliskoscią z moim A. jest mi przykro z tego powodu bo wiem jak przez to również cierpi mój ukochany,,, oczywiście staram sie zeby nasze pozycie było jak najbardziej udane. I zazdroszcze Ci że twoja blokada ustapiła ;))))

Pozdrawiam buziaki ;****
 
Karwiczki ja też jeszcze nie wyczówam ruchów dziecka choć mam tak jak ty że sie na nich baaardzo skupiam, i przez to czasami mi się wydaje że czuję lekkie łaskotanie ale nie wiem czy to są urojenia czy jak ,,,,
Cały czas się martwie o moje dziecko czy wszystko ok ostatnie dwa usg jak miałam robione to mała spała ale moja gin mówiła ze maluch jest zdrowy i serducho ładnie mocno bije nastepna wizytę mam 9.01. i mam nadzieje że mała nie będzie ucinała sobie drzemki i zobacze jak sobie fika koziołki to mnie znowu uspokoi na 2 dni.

Choc moja gin mówiła że moja dzidzia ma już określone godziny snu i że po porodzie najprawdopodobniej też tak będzie ponieważ dziecko uczy sie pewnych zachowań i przyzwyczajeń już w brzuszku,,,

Ale wiesz jak to jest dopóki dziecko jest w brzuszku to tylko lekarz nam moze powiedziec co i jak , ja juz bym chciała czuc ruchy wtedy bym była spokojniejsza ;))))
 
Agagu no ja mam nadzieję, że obecne godziny snu nijak się mają do okresu po porodzie, bo ja dziś miałam dyskotekę do 4.30 w nocy no i Młody najczęściej właśnie wieczorami jest bardziej aktywny.
Wy chwalicie się zdjęciami to ja dziś się pochwalę filmikiem :-D
[video=youtube_share;XTOqRtr5xig]http://youtu.be/XTOqRtr5xig[/video]
 
Cześć dziewczyny :]
I ja jestem już po prenatalnym, uff kamień z serca :) z Maleństwem jest wszystko ok, wykluczone wszystkie wady genetyczne (ale czekam jeszcze 2 tyg na wyniki badań krwi). Wszystko całkowicie dobrze się rozwija, pani dr powiedziała że wręcz idealnie i takie badania chciałaby widzieć częściej :) Maleństwo ma już 6,33cm także rośnie jak na drożdżach i widzieliśmy małego siusiaka! Także będzie SYNUŚ oj jesteśmy szczęśliwi :)) Tak poza tym to ta lekarka to skarb, przesympatyczna.. Sprawdziła wszystko, łącznie z drożnością pępowiny także super :]
Potem może wstawię zdjęcie Maleństwa aaa i mam też płytkę z nagraniem, siedzimy i oglądamy :]

Agagu przejdzie Ci też :* ja się strasznie cieszę że mi się odblokowało bo byłam rozstargniona przez brak ;) no a mój mąż to jest szczęśliwy. Ja sobie pomyslałam, że przecież dzieciątku nic się nie stanie a poza tym jak ja jestem szczęśliwa to i dzidzia jest :] Także trzymam kciuki!
galwaygirl no Piotruś jest boski! :)) daje Ci popalić heheh :] pozazdrościć ;)

Buziole
 
reklama
Galwaygirl jejku jakie emocje:) Super ten filmik !!! Aż mężowi pokazałam, niesamowite !! Ale mały aktywny :) hihi super !!!
Natkusia gratki :) Extra:) Zazdroszcze chłopaka. U Nas chyba jednak dziewuszka i pewnie się nic nie zmieni;)I pryszcze mi wyłażą (nie wiem czy to uczulenie na cytrusy czy od czekolady) ale to orkopne, nigdy tak nie miałam.
 
Do góry