Lili - ale na motór nie wsadzisz
. Jedno zawsze w góry w nosidełku da radę ale dwoje już ni dy rydy
. Mnie jedno wystarczy, byle tylko chciało się w końcu urodzić. M już pilnuje wizyty u gina. Zależy mu jednak diabelnie 
. Jedno zawsze w góry w nosidełku da radę ale dwoje już ni dy rydy
. Mnie jedno wystarczy, byle tylko chciało się w końcu urodzić. M już pilnuje wizyty u gina. Zależy mu jednak diabelnie 
