reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Wizyty u pediatry

reklama
Ojej, Joasiek :-( Okulary to nie tragedia, wadę też można skorygować, ale szkoda by było, gdyby trzeba było podejmować szybko decyzję w sprawie naczyniaka :-(
 
Od piątku jestem bardzo zmartwiona :-(
Byłam z Milenką u okulisty i na 100% będzie nosiła okularki bo ma bardzo dużą wadę wzroku -3,5 dioptrii. A do tego z pewnością astygmatyzm, ale jeszcze nie wiemy jak duży... jeszcze jedno albo 2 badania przed nami, najpierw musi mieć przez 5 dni zakrapiane oczka atropiną. Jeśli duży, to jeszcze decyzja o operacji naczyniaka, ale nie mam pojęcia gdzie, co, jak... niedobrze :-(

Oj wyobrażam sobie Twoje zmartwienie,ale trzymamy kciuki,bedzie dobrze.
 
O naczyniaku na razie wolę nawet nie myśleć póki nie zrobimy reszty badań.. przeraża mnie wizja operacji teraz :baffled:

Na razie martwię się tymi okularkami... wiem że to nie tragedia noszenie okularów, wszyscy w mojej i J. rodzinie je noszą, ale nie dalej niż w sobotę Milenka biegając wyrżnęła w róg ściany i rozcięła sobie łuk brwiowy zaraz nad oczkiem.
Co by było jakby miała wtedy okularki założone :confused::baffled:
Ogólnie to piątkowo-poniedziałkowy DÓŁ... :-(
 
Joasiek wszystko będzie dobrze:tak: Powoli przemyślicie co i jak, bo teraz to jest stres, bo wszystko na raz, i zobaczysz że Milenka przyjmie to dzielnie:tak: Dla pocieszenia powiem, że mój brat od roku nosił okulary, bo miał zeza i nie było tak źle, a łuk brwiowy rozciął sobie przez okulary w podstawówce przy wygłupach oczywiście;-)
Trzymam za Was kciuki:-)
 
JOASIEK ja tez trzymam za Was kciuki i zycze wszystkiego najlepszego MILENCE!
z czasem na pewno przyzwyczaisz sie do mysli o okularkach ale rozumiem Cie ze w tej chwili jestes zmartwiona bardzo
 
Joasiek, najwazniejsze zeby wszystko bylo dobrze i z oczami i z naczyniakiem. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie po Twojej mysli i operacja jeszcze nie bedzie potrzebna. A z okularkami na nosie, to moze sa jakies oprawki z miekkiego elastycznego tworzywa i szkla tez, takie zeby w razie uderzenia nic sie nie stalo.

Milena tez w sobote upadla na dworze tak niefortunnie, ze ma spuchnieta i obtarta dolna powieke.
 
Soczewek plastikowych dla takiego malucha nie polecam :no: Sama nosiłam od maleńkości okulary (1 rok i 8 miesięcy), moja cała trójka nosiła też wcześnie i pomimo, że dzieci szaleją, to mimo wszystko polecam szkła. W oprawkach (np plastikowych, lub metalowych, ale porządnych, nie jakichś tam z cienkich drucików) szkła będą się dobrze trzymały. Ja osobiście nie słyszałam, żeby ktoś sobie zrobił krzywdę okularami, najwyżej je przy upadku uszkodził. Sama byłam bardzo ruchliwym dzieckiem, moi chłopcy też i nie zrobililiśmy sobie krzywdy okularami. Plastikowe soczewki natomiast będą w bardzo szybkim tempie porysowane i nie będą spełniały swojej korekcyjnej roli, a że są drogie, to częsta wymiana nie jest zbyt korzystna.
 
reklama
Słyszałam jeszcze o soczewkach poliwęglanowych, one są ponoć najdroższe, czy to to samo co plastikowe :confused:
 
Do góry