reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wprowadzamy nowe dania do jadłospisu

u nas zupka dzisiaj kiepsko..pół słoiczka zjedzone..i nie chciał więcej...ale owocki i kaszka zjedzone ładnie...
kupiłam jakiś deserek z hippa jogurt z morelami..jutro spróbujemy...
 
reklama
Do Mamuś dzieciaczków ze skazą.Dziś zamówiłam w aptece :Kozie mleko MODYFIKOWANE".Dużo poświęciłam czasu na przestudiowanie artykułów na temat tego mleka i dałam się skusić.Ponadto juz kilka osób mi mówiło,że gdy ich dzieci miały skazę podawali mleko kozie i baro je sobie chwalą-dzieciaczki też.
W poniedziałek mam odebrać.Oczywiście podzielę się spostrzeżeniami:tak:
 
Witajcie kochane
Moja młoda kaszkami gardzi :-(- jeszcze żadną sie nie skalała:no:
Owocki je różnie , chyba najbardziej chętnie obiadki- choć często bywa karmiona "na chrupek"- tzn. podaję jej chrupka młoda otwiera dziubek, wtedy ja wchodzę z łyżeczka....robię tak ponieważ inaczej młoda żyłaby tylko na ukochanym cycusiu , a to już nie ten etap:-)
poza tym nie chcr obuziara poza piersią nic piż , mieliśmy z tegopowodu problemy z wypóżnianiem - kupka raz na 2 - 3 tygodnie - masakra, teraz przy ząbkowaniu kupki się trochę wyregulowały:happy:
 
Do Mamuś dzieciaczków ze skazą.Dziś zamówiłam w aptece :Kozie mleko MODYFIKOWANE".Dużo poświęciłam czasu na przestudiowanie artykułów na temat tego mleka i dałam się skusić.Ponadto juz kilka osób mi mówiło,że gdy ich dzieci miały skazę podawali mleko kozie i baro je sobie chwalą-dzieciaczki też.
W poniedziałek mam odebrać.Oczywiście podzielę się spostrzeżeniami:tak:

Mojej znajomej synek jest uczuleniowcem...Ale on na prawie wszystko...Kiedyś dali mu chrupka w ktorym była odrobinka pomidorów i skonczyło sie puchnięciem sinieniem i szpitalem...Mały przez pewien okres czasu żył na owocach i chlebku...Oczywiście bardzo schudł...W tej chwili właśnie podają mu to mleko i nareszcie im z wagą ruszył...Wiele dobrego słyszałam o tym mleku i mam nadzieje że u was również sie sprawdzi...Dla mojej znajomej to wybawienie :-)
 
Princess - moja szwagierka na tym mleku wychowała swoją córę - też miała skazę, po takim mleku o którym piszesz zaczeła jej podawać mleko kozie w kartoniku kupowane w skelpie - i też było ok.( ale to dopiero po skończonych 15 mies)
Ania ma teraz 3 latka (jest chudziudka ale to chyba po mamaie :happy:) w każdym razie do tej pory pije mleko kozie, sporadycznie zjada jakieś serki - z mleka krowiego i narazie wszystko jest w najlepszym porządku ;-)
Trzymam kciuki za twoją córcię :tak:
 
a ja kupiłam wczoraj zwykłe mleko w proszku i spróbujemy grysik normalny ugotowac..

ostanio kupilam kilka obiadków z Hippa i wczoraj podajac stwierdziłam ze sa mega słone.. i wyczytałam ze jest w składie sól jodowana.. odpuszczamy zatem te słoiczy bo sa przesolone..
 
Witajcie, ja po wakacjach wylacznie na sloikach zrobilam duzy krok na przod. Gotuje zupe dla dwoch synow na raz. Starszak jak wraca z przedszkola musi miec zupe bo jest glodny a jest srednio drugodaniowy wiec zmeczylo mnie gotowanie dwoch zup w malych garnach i gotuje jedna na udku kurczaka i dodaje dwa kawalki piersi kurczaka. Po ugotowaniu czesc zupy i piers miksuje i daje Jasiuli. Tak jak moich zup nie chcial jesc tak teraz je ponad 200 ml na raz. Jedynie starszak am troche pod gorke bo zupy sa mniej doprawione niz wczesniej. Jaskowi widac smakuje, kupy tez ladne wiec sie ciesze...
 
zazdroszczę Wam tego, że Wasze dzieciaki tak super wcinają i takie ilości :szok:
MamaOlafa - widzę, że Ty tez masz podobny problem - moja też mogłaby tylko na cycu żyć i praktycznie tak jest, bo kaszkę niby zje chętnie ale nie jest to porażająca ilość a obiadki - szkoda pisać... ja niby próbuję ją karmić jak się bawi i jak ma zamiar włożyć zabawkę do dzioba to przemycam łyżeczkę obiadku ale spryciura jakiś taki szybki unik robi, że nie da rady ja tak karmić .... chętnie otwiera buźke na pierwszą łyżeczke a potem zaciska wargi i już!
chyba zaczne od nowa gotować - najpierw same warzywa a potem z mięskiem, bo ileż ten stan ma trwac...
Madzia - właśnie w większości słoiczkach hippa dodaja sól jodowaną, kupiłam jakiś jeden na próbę i dla mnie tez ta sól jest w nim nie potrzebna, czuć ją strasznie.
 
reklama
A propos soli - kiedyś czytałam uzasadnienie producentów, że chodzi o wzbogacenie pokarmu w jod.
Ja słoiczków raczej nie podaję i młodej sama nie solę. Tak będzie przez jakiś czas jeszcze.
 
Do góry