reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Witam :-),

Wczoraj przyjechał Jacek:tak:. Jak fajnie...Hanulka jak usłyszała, że ktoś otwiera drzwi zaczęła coraz głośniej powtarzać tata, a jak w końcu zobaczyła swojego ukochanego tatkę, to wydała z siebie niewiarygodny pisk+wrzask :-D. i jak już skończyły sie powitalne czułości Ambra i Jacka, to Hanelka przynosiła Jackowi dosłownie wszystkie zabawki, a minę miała taką przejętą że hej :-D. Przyniosła radyjko i pokazała paluszkiem, że owieczka robi baaa, baaaa, lalę, wszystkie misie, które ukochała, po drodze uściski zaliczył też Amber :-D. Była świetna. No i tak się rozochociła, że spać dopiero o 22 poszła. Jackowi nie udało jej się uspić...musiałam ja :baffled:. I jak już w końcu zasiedliśmy obok siebie....to kimaliśmy jak dwaj emeryci :eek::zawstydzona/y::laugh2:...Gdzie te czasy, kiedy czekałam na męża w fikuśnej koszulce :confused::dry::cool2:...Brakuje mi tego...Przydałyby mi sie 2 tygodniowe wakacje w tropikach we dwoje :tak:


Anineczko, ale ty masz rewelacyjnie ...i kolacja i laptop do łózka :rolleyes2: i to wszystko serwuje mąż pod krawatem :nerd:, no zyć nie umierać :-D
Wiesz, a'propos wakacji, aj bardzo lubię Jastrzębia Górę, ale nie wiem jak bardzo jest od Gdańska oddalona. Słyszałam, że w Krynicy też jest superancko :tak:

Tuniu, biedna Rozalka :sick:. Boja babcia zawsze powtarzała " adna bida nie bida, dwie, tri ot biedy"...tak to juz jest, że nieszczęścia parami chodzą :-(. Oby te cudowne antybiotyki pomogły...nie wyobrażam sobie Rozi inaczej jak zdrowej i wesolutkiej jak skowronek ...:dry: no chyba, że właśnie na czymś intensywnie duma :-D


Anineczko, no właśnie co z Kociakiem i Martyną :confused:....A co z innymi wrześniówkami ? Martą3X. a guulą, Izis, Blanus też jak kamień w wodę. Mam nadzieję, że wszystko ok...może są zapracowane...nie mają czasu...


Kochane moje, jak takie szanowne jury :nerd: zasiądzie nad naszymi wypiekami, to nie sposób się wycofać :laugh2:...Już zrobiłam listę składników :yes:

Anineczko ,cytuję tak, że
albo kopiuję tekst i wokół niego owijam tagi (3 ikonka od lewej)
albo zjeżdżam do końca mapy tematów, klikam na "tutaj", otwiera mi się drugie okno, otwieram drugą odpowiedź, tam robię cytat, który kopiuje do pierwszego posta...
Czy zrozumiałaś choć troszkę :confused::eek::baffled:....jeszcze kawy nie piłam i trochę namotałam...może jest łatwiejszy sposób, żeby cytować 2 osoby w poście...ja kombinuje po swojemu ;-)
 
reklama
Tuniu,
sprawa wygląda tak, jest jeden lekarz, jak pisałam, ordynator oddziału neonatologicznego w pediatrycznym szpitalu wojewódzim. Jest to lekarz bardzo konkretny, nie wdaje sięw gadki szmatki a dziecko zbada zawsze pod każdym aspektem i odpowie na każde pytanie, choćby miało to trwać kilka godzin...
Z wizytami jednak może być kłopot, ponieważ on zwykle przyjeżdza do pacjenta...nie wiem nic o tym, czy przyjmuje gdzies na takiej zasadzie, że przyjeżdza się do niego...Możw przyjąłby Was w szpitalu, albo może macie we Wrocku jakąs rodzinę, u któej moglibyście przyjąc pana dr-a

Jest też pewna pani doktor przyjmująca aż na Krzykach, któa podobno, piszę podobno bo nigdy u niej nie byłam...za daleko dla nas jakby dziecko chore trzeba było tachać przez cały wrocłąw rozkopany...ale skoro wy i tak jedziecie od Was...
Otóż ta pani doktor to jakiś magik, nawet lekarze-rodzice chodzą do niej ze swoimi dziećmi...

ja radziłabym ci jednak tego pierwszego, jako, że on pracując w szpitalu, mógłby Was do szpitala przyjąć i kierować w razie potrzeby na wszelkie niezbędne konsultacje. Tak było z KRzysiem...
Ponieważ on nas do szpitala przyjął, niby na zapalenie dróg moczowych, ale skierował nas też na USG serca, USG czaszki przezciemiączkowe, i szereg innych badan...

Daj znać do kogo chciałabyś się wybrać, jakby co zadzwonię do Ciebie.
 
Tuniu co tam u Was?Jak Rozi?Mam nadzieje ze jest o wiele lepiej i zmierzacie ku lepszemu :-)


Nasza sprawa kolacji wigilijnej nadal na ostrzu noza ale juz sie tym nie przejmuje.Zobaczymy czekam teraz na ruch mojego brata co in postanowi.W niedziele sa urodziny mojego bratanka wiec spotkanie nieuniknione to sie okaze co i jak.W niedziele zakupimy choineczke.
Dzis z placu zabaw musialysmy wczesniej wrocic bo JUla sie mocno skupila i trzeba bylo do domku wracac by pieluszke zmienic.Slonko swiecilo i popoludniowa drzemka jakas krociotka bo tylko godzinke wiec nasze dzisiejsze zakupki wieczorne sa pod znakiem zapytania.

Spadl mi kamien z serca bo zamowilismy u Jarka siostry ktora mieszka w Angli posciel jednego z klubow Angielskich i dopiero dzisiaj do niej doszedl a ona jutro przylatuje do Polski na swieta wiec ciesze sie ze to nam wyszlo .Zostal mi tylko jeden prezent do kupienia dla mojej siostry.Pozostale juz mam:-) Meczy mnie jeszcze prezent urodzinowy dla bratanka (12latek)bo naprawde on wszystko ma i jak sie go pytamy co by chcial to mowi zebysmy wszyscy sie spotkali i to bedzie dla niego prezent.Mam nadzieje ze dzis cos dostaniemy odpowiedniego dla niego.

Jakos pusto tu dzisiaj...hallo jak sie czuja chorutkie dzieciaczki?
 
WItajcie Mamusie


My byliśmy dzisiaj na zakupkach prezentowych...kupiliśmy Julce w końcu teletubisia tego z TV, w selgrosie była promocja za 84 zł... mieliśmy niezłego stracha z tym teletubisiem, bo był ostatni...i normalnie nie działał (myslałam ze kolejny pechowy prezent:wściekła/y:)...okazało się ze po prostu był wyłączony...no i działa :-D ... jeszcze czekamy na kuriera z rowerkiem (który ma jutro do Nas dotrzeć) - w końcu będzie miała ten rowerek, bo od urodzin czekamy na niego...szok normalnie tyle zachodu z nim było...ale pisałam wam o tym... Jula jeszcze dostanie tą Lalę do wózka...którą na szczęście udało się wymienić...i teraz czeka w szafie aż gwiazdka przyjdzie :tak:



Rozalko
Malutka duuuzo zdrówka żabko!!! kuruj się szybciutko żebyś na spotkanie z Gwiazdka była zdrowiutka i wesolutka!!!!!!
Tuniu jak tam u Was?? lepiej się Rozi czuje??... Trzymajcie się Dziewczyny!!!!
Skontaktowałas się z lekarzem??? Jak chcesz to moge podac Tobie nr telefonu do lekarza pediatry do którego My jeździmy, on tez przyjeżdża czasem do Nas... jest to stary lekarz...ale dobry... jak coś to napisz, to napisze CI nr do Niego...

Joanno mam nadzieje że Wam sie ułoży z bratowa ;-) i do kolacji wigilijnej zasiądziecie wspólnie... szczęścliwą Całą rodzinka!!!



Buziam Was wszystkie Mamusie


ps. wczoraj przez 10 minut pisałam posta o moich pożądkach...ale chyba gdzieś zniknął bo szukam go...a jego nie ma...:confused::confused::confused::confused::szok::szok::szok::no:
 
dobry wieczór!

Rozi ma się dobrze i dziękuje bardzo za pozdrowienia. rochę kaszle, ale widać że antybiotyk działa.

Joanko dzwoniłam do pana dr i mnie uspokoił(rozmawiałam z nim chyba z pół godz. :-)) i powiedział, że umówimy się po leczeniu szpitalnym. bardzo rzeczowy i bardzo mi się spodobał. dziękuję Ci bardzo!
 
Witam.
Dzis Antek byl w przedszkolu,bo ja w pracy.
W pracy wszystko okey,moze pozatym,ze moj przemily menager powiedzial,ze z tego co wie nie dostane calego etatu:eek:
Mial pewnie nadzieje,ze mnie zdoluje psychicznie,zgniecie i pomiecie:wściekła/y:
A tu moja usmiechnieta twarz mu odpowiedziala,ze to dobrze,bo mi taka praca pasuje:laugh2:
Robie sobie tylko dwa dni,Antek chodzi jeden dzien do przedszkola a kaska nie jest zla.
No i moge z synciem pare dni poprzebywac.
Ale byl zdziwiony:baffled:

No tylko,ze pracuje w Wigilie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
W sumie swieta beda na glowie mamy i Marka bo ja w czw,pt,sob i Wigilie do pracy:baffled:

Cale szczescie,ze moja mama przyjezdza bo od 22.12 zamykaja przedszkole na 2 tygodnie.
Co ja bym bez niej zrobila?
Na szczscie nie musimy placic za te dwa tygodnie.

3 dni temu mialam sen w ktorym moj maz sie ze mna rozwodzi:szok:
A teraz w realu mamy ciche dni:dry: Czyzby sen proroczy?:eek:
Kinus ten link nie dziala;-)
Dobrze ze z Kociakiem wszystko Okey,a wlasnie gdzie sa inne mamuski?
Tuniu w dalszym ciagu trzymam palce skrzyzowane za Rozi i za Ciebie.
Buzialki dla Was


Dla Was wszystkich kochane wrzesniowki:cool2:
 
Witam
8251.gif


No nareszcie i u mnie słonko od samego rana, a nie tyko w Wrocku :-D. Ale to pewnie dlatego, że mój facet nareszcie w domu :-) ( choć aktualnie go nie ma, bo pojechał wymienić olej i filtr :dry:)

Anineczko kochana, wczoraj nijak nie mogłam się dopchać do kompa, bo Jacek okupował go do późna w nocy. Cieszę się że temu nadętemu menagerowi, nie udało się Ciebie zdołować :tak:...Już widzę tą jego minę :surprised:...Cieszę się, że będziesz mogła pracować i opiekować się Antosiem...super rozwiązanie :happy:. Nasze dzieci tak szybko dorastają, a chwile dzieciństwa są bardzo ulotne. Jak Jacek wraca po kilku dniach z Bydgoszczy, to zawsze jest jakieś novum...a to włoski się bardziej kręcą, a to dłużej Hanulka śpiewa, czy mówi coś nowego....Żal mi go....dobrze, że są aparaty fotograficzne i kamery; można uwieczniać te nasze słodkie kruszynki...

Tuniu, cieszę się, że z Rozi lepiej...Oby do świąt choroba poszła precz..jak mówią Poznaniacy :-D

Koreczku, nie wiedziałam że masz z Kociakiem kontakt...pozdrów ją od nas :happy:

Joanko, ingrediencje na pierniki kupione :-D? Zdradź z jakiego przepisu pieczesz?Mam nadzieję, że Krzyś ma mniejszy katarek:happy:


nie wiem, czy jeszcze dzisiaj woadnę ...zatem superaśnego weekendu

8778.gif
 
Anineczko Krynica M!!! Hm... gdybyście się zdecydowali to:

1. Odbieramy Was z lotniska bo do Gdańska mamy blisko,
2. Możemy Wam pomóc z rezerwacją spanka - moja ciocia np. ma 2 mieszkania w KM które wynajmuje letnikom - bardzo ładne, więc jakby co, służę pomocą... Tylko są na drugim p[iętrze, bez windy:baffled:

3. Moglibyśmy z tydzień spędzić razem:-) :-) :-)


Kinek
oczami wyobraźni (szkoda że tylko) obejrzałam sobie Hanulkę prezentującą tatce zabawki - i aż się wzruszyłam jak ona za nim tęskni.

Tuniu cieszę się, że z Rozi wszystko ok:tak:

A ja muszę sprzątać ... a mi się nie kce:zawstydzona/y:
 
reklama
Witam! Warszawa pieknie sloneczna zupelnie jakby wiosna nadchodzila..az chce sie zyc..super pogoda i extra nastroj:-) ..oby nikt go nie zepsul:wściekła/y: hihihi...Dopiero co zjadlysmy sniadanko bo Juja spala dzis do 10-30.W nocy sie przebudzila tzn to juz chyba wczesnie rano bylo bo cos kolo 6 ale lezala troszke pogadala,powchodzila na mnie,po przytulala sie i zasnela tak po 7 wiec wyspala sie.
Dzis kolejny maraton po sklepach na szczescie nie centrach handlowych bo tam zapewne dzis beda dzikie tlumy.
Fajnie ze dzis sobota:-) Milego dnia
 
Do góry