reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WRZESIEŃ!!!!

:-)
jutro zapowiadaja ze bedzie jeszcze cieplej niz dzisiaj:dry:chyba z pod prysznica nie wyjdziemy;-):-)..na tvn mowili ze cale wakacje maja byc bardzo cieple i suche..ze nieoplaca sie wyjezdzac nad cieple morza bo nasz baltyk bedzie mial temp okolo25stopni:tak:oby sie prognoza sprawdzila:tak:
no to fajnie, bo wakcaje mamy zaplanowane właśnie nad nasze morze. Jedziemy z moimi rodzicami, ale pewnie bez Jacka, ale narazie wolę nie mówić, żeby nie zapeszyć. Oczywiście morze już zaklepane:-)

u nas jakos leci
patryk pracuje ja siedze z mala w domu kupilismy pieska

martynka cos gada ale po swojemu konkretnie mama baba pic nie mowi ale juz wiem o co chodzi jak jakis odglos odda ;p za to szczela miny ze idzie sie posikac teraz bede ja przestawiac na majteczki i sikanie do nocnika bo juz dosc pampersow ma potowki na pupie ;/
ja też ostatnio nocnikuję Roberta. Pogoda sprzyja:-) Wilekich sukcesów nie mamy, ale wczoraj Robercik siadł sam na nocniczek, a że siusiaczek nie był odpowiednio skierowany, zrobił na dywanik:zawstydzona/y: Nic mu nie mówiłam, że ma zrobić siusiu:cool2:. Dziś jak go posadziłam, to nie buntował się i po chwili siusiu było w nocniku. Jak tylko zrobił, to wstał:tak:. Kupki nadal w pieluchy:zawstydzona/y:.
Kociak życzę powodzenia w nocnikowaniu Martynki:tak::tak:. Robercik też za dużo słow nie mówi, ale minami nadrabia, a jak coś chce, to pokaże. Choć papla coś na okrągło. Najczęściej tata brum brum lub łaaa (tak robi smok):-D i zwierzątka naśladuje:-) itp. Z trudniejszych dla niego słów mówi: dziadziuś i dzidziuś:-)

Jula nadal robi w pieluszki ale dzis ku wielkiemu zdziwieniu:szok: zawolala mnie i powiedziala ze robi kupe i zrobila..niezdazylam z nocnikiem:-(ale to i tak wielki postep:-):tak:

Straszna duchota:eek:JUla juz lezy ale o spaniu mowy nie ma a ja koncze robic sernik na zimno na jutrzejszy dzien.

spokojnej nocy

dobranoc:-)
brawo dla Julii, to, że zasygnalizowała, że chce kupkę, to naprawdę duży sukces:-) Podziwiam Cię, ze w taką duchotę chce ci się robić sernik na zimno:-). A ja własnie chłodzę się zimnym piwkiem:happy:

Witajcie :-)

Dwa razy bylam na miescie na spacerku. ;-):-)
Raz rano po niezbedne zakupy, a drugi raz popoludniu na przechadzke z tesciowka :-)

Wieczorem byl grill i piwko:-):tak::-)

Sandrunia od wczoraj jest spakowana i jedzie do tatusia :tak::laugh2: Sama sie spakowala w swoj maly plecaczek :-) Napchala tam talerzyki i kubeczki plastikowe, klocki i kulki z fishera. Zasunela zamek i zaklada plecak na raczke. A jak pytam czy juz sie popakowala i czy jedzie do taty to zawsze kiwa glwka i mowi taaaaaaaaaaaaak taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak hehe :-):-)

Od wczoraj ma napady gadulstwa. Zawsze duzo gada ale od wczoraj to przechodzi sama siebie;-):laugh2:Jak juz nie wie co ma mowic to opowiada kto co w danej chwili robi :-p:-) Albo kto kolo niej jest. Wyglada to tak mama, baba, baba, mama, dziadziu, mama, baba, dziadziu i tak potrafi powtorzyc milion razy hehe hhihihi :-):tak::laugh2::tak::-)
Cudowna Sandrusia z tym pakowaniuem do tatusia:-). A z tym gadaniem, to jakbym czasami Roberta słyszała:-D. A my wczoraj grilowalismy karczek i boczek na naszej działce. A jutro jedziemy pod Ople do znajomych na grilla:-)
Robert zapowiada się, że będzie leworęczny. Wszystko łapie do lewej rączki, a jak nawet przypadkiem do prawek, zaraz przekłada do lewej. No cóż, cos musiał odziedziczyć po tatusiu:-D
 
reklama
Witajcie:-)

aktywnie tu wczoraj było:tak: a ja nie miałam czasu zaglądnąć:-(

U nas nocnik jest be:-p. Kiedyś Kama wołała, że robi kupkę, ale kiedy zaczęliśmy ją sadzać na nocnik, przeraziła się i przestała wołać:-p:baffled:. Traktuje go jak krzesło, nie można jej ściągnąć pampersa, bo zaraz jest protest:-p

Wiecie, że Kama zapowiada sie na leworęczną:tak: i nie wiem, po kim, wszyscy sa praworęczni:-p:baffled:

Teraz pcha mi sie na kolana:baffled: i krzyczy: na kolanko:baffled:
 
Witam :happy:...
Szczególnie nasza zgubę...Kociaka ;-)

W poznaniu, nieziemsko gorąco , na dodatek nawiedziła mnie @, Jacek cały dzień na szkoleniu, a na mojej głowie pucowanie chaty, bo wieczorem goście :baffled:...
Jestem pewna, że dzisiaj na bb będą pustki...kto by siedział w taką pogodę przed kompem ...
Gdyby, nie to, że muszę być w domu, to już dawno opalałabym sie na leżaczku
 
Teraz pcha mi sie na kolana:baffled: i krzyczy: na kolanko:baffled:
:-D:-D:-D

Hanka ogląda Elmo, więc ma chwilkę luzu :cool2:

A jeżeli chodzi o prawo czy lewo ręczność, to przyznam szczerze, że nawet się nie przyglądałam, bo Uważam, że to za wcześnie, na takie stwierdzenie. Wszystko, może się jeszcze 10 razy zmienić.
W każdym bądź razie, Jacek jest ( jak to sie brzydko mówi) mańkutem, więc niewykluczone, że córcia pójdzie w ślady tatka :tak:
 
Witam :happy:...
Szczególnie nasza zgubę...Kociaka ;-)

W poznaniu, nieziemsko gorąco , na dodatek nawiedziła mnie @, Jacek cały dzień na szkoleniu, a na mojej głowie pucowanie chaty, bo wieczorem goście :baffled:...
Jestem pewna, że dzisiaj na bb będą pustki...kto by siedział w taką pogodę przed kompem ...
Gdyby, nie to, że muszę być w domu, to już dawno opalałabym sie na leżaczku


Kinus ja siedze do poludnia..ale o takim lezaczku to tez marze ale chyba dopiero na wyjezdzie sie poopalam:tak:Na 13 idziemy poogladac rowerki ale takie zwierzaczki...bo inny juz ma i jest za mala do takiego.i chcial nie chcial trzeba taki zakupic..placa ciotki;-):-)nie jest to zakup wymarzony,ale upragniony przez Jule na pewno:-D


JUla posiedziala na nocniku dobre 10 minut i poczytala gazetke i umyla zabki...jednak z mizernym skutkiem:-(ale najawzniejsze ze sama chciala ..a to kolejny postep.Posadzilam ja jak zaczynala robic kupke ale szybka jak blyskawica mamuska niezdazyla i kupka w pieluszce:-(wyladowala:-)
 
Sandrunia od wczoraj jest spakowana i jedzie do tatusia :tak::laugh2: Sama sie spakowala w swoj maly plecaczek :-) Napchala tam talerzyki i kubeczki plastikowe, klocki i kulki z fishera. Zasunela zamek i zaklada plecak na raczke. A jak pytam czy juz sie popakowala i czy jedzie do taty to zawsze kiwa glwka i mowi taaaaaaaaaaaaak taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak hehe :-):-)

Od wczoraj ma napady gadulstwa. Zawsze duzo gada ale od wczoraj to przechodzi sama siebie;-):laugh2:Jak juz nie wie co ma mowic to opowiada kto co w danej chwili robi :-p:-) Albo kto kolo niej jest. Wyglada to tak mama, baba, baba, mama, dziadziu, mama, baba, dziadziu i tak potrafi powtorzyc milion razy hehe hhihihi :-):tak::laugh2::tak::-)

Dzis sie dowiedzialam, ze wczoraj urodzila moja kolezanka ze studiow (a u ktorej bylam ostatnio na urodzinowej niespodziance :-)) Cala ciaze myslal, ze ma w brzuszku corcie, a tydzien przed porodem dowiedziala sie ze to drugi synus :-) Miala cesarke (zaplanowana, bo przy pierwszym porodzie bardzo popekala jej macica i bardzo dlugo sie nie kurczyla) urodzila w 33 tc i Maksymilianek wazyl 2600gr i mierzyl 51 cm. Na pczatku nie oddychal i byl pod respiratorem, ale juz jest oki i mama z synusiem czuja sie swietnie :-)W nastepnym tygodniu wychodza do domku.

Ide sie myc :-) Bede potem :-) ;-)

Martusiu smiesznie musi wygladac to pakowanie Sandruni:tak:ale juz niedlugo bedzie na powaznie sie pakowala i leciala ....do tatusia

JUla tez w formie spiewajacej opowiada co kto robi i wymienia cala rodzinke..a najbardziej rozspiewana jest jak musi isc spac;-):-)bardzo duzo powtarza i od przedostatniej burzy podlapala ze jak cos glosniej za oknem to leci i wola ze sie boji..i efekt jest taki ze co chwila przybiega.Ja jej spokojnie tlumacze ze nie ma czego ze to samochod,wiertarka,burza itp ona sie usmiecha idzie dalej bawic by pochwili znow przybiec i przytulac sie ze sie boi...wczoraj walilo w czasie burzy to siedziala na mnie non stop....niewiem czy to faktycznie strach (czasem faktycznie jest wystraszona)czy to taka nowa zabawa :eek:

Gratulacje dla Kolezanki i jej malenstwa:-):tak::-)


:-) no to fajnie, bo wakcaje mamy zaplanowane właśnie nad nasze morze. Jedziemy z moimi rodzicami, ale pewnie bez Jacka, ale narazie wolę nie mówić, żeby nie zapeszyć. Oczywiście morze już zaklepane:-)

ja też ostatnio nocnikuję Roberta. Pogoda sprzyja:-) Wilekich sukcesów nie mamy, ale wczoraj Robercik siadł sam na nocniczek, a że siusiaczek nie był odpowiednio skierowany, zrobił na dywanik:zawstydzona/y: Nic mu nie mówiłam, że ma zrobić siusiu:cool2:. Dziś jak go posadziłam, to nie buntował się i po chwili siusiu było w nocniku. Jak tylko zrobił, to wstał:tak:. Kupki nadal w pieluchy:zawstydzona/y:.
Kociak życzę powodzenia w nocnikowaniu Martynki:tak::tak:. Robercik też za dużo słow nie mówi, ale minami nadrabia, a jak coś chce, to pokaże. Choć papla coś na okrągło. Najczęściej tata brum brum lub łaaa (tak robi smok):-D i zwierzątka naśladuje:-) itp. Z trudniejszych dla niego słów mówi: dziadziuś i dzidziuś:-)

brawo dla Julii, to, że zasygnalizowała, że chce kupkę, to naprawdę duży sukces:-) Podziwiam Cię, ze w taką duchotę chce ci się robić sernik na zimno:-). A ja własnie chłodzę się zimnym piwkiem:happy:

Cudowna Sandrusia z tym pakowaniuem do tatusia:-). A z tym gadaniem, to jakbym czasami Roberta słyszała:-D. A my wczoraj grilowalismy karczek i boczek na naszej działce. A jutro jedziemy pod Ople do znajomych na grilla:-)
Robert zapowiada się, że będzie leworęczny. Wszystko łapie do lewej rączki, a jak nawet przypadkiem do prawek, zaraz przekłada do lewej. No cóż, cos musiał odziedziczyć po tatusiu:-D

Karioko a gdzie sie wybieracie na wakacje i w jakim terminie czy to na razie temat tabu:confused:Jezeli prognozy sie sprawdza to bedziemy sie smazyc w to lato i wrocimy pieknie opaleni z wakacji:-)
Ale zazdroszcze Wam grillowania..zjedlabym taki boczus..czy karkoweczke;-):-)ale odbije sobie w wakacje:-D
Gratulacje dla Robercika za nocnikowanie:happy:super ! Brawo! a na kupke przyjdzie jeszcze czas...:-)

udanego grillowania Wam zycze:tak:

Monia czy juz cos postanowione :confused: Jula tez uwielbia siedziec na kolankach i ogladac nasze wrzesniowe dzieciaczki podczas gdy mamusia cos tam skrobie do Was;-):-)
 
Nad gruszki, jabłka, Słodkie, rumiane, Nad podróż długą, W kraje nieznane, Nad promień słońca, I barwne kwiatki, Stokrotnie milszy, Jest uśmiech Matki.

Dzień Matki jest raz w roku, szczęśliwy i pełen uroku. W tym dniu pragnę złożyć Wam życzenia: zdrowia szczęścia i powodzenia.


 
Kochane Wrześniowe Mamy,
radości, cierpliwości i wytrwałości
zdrowia dla maluszków i niesamowitych przeżyć jakie niesie ze sobą macierzyństwo życzy Wam ....mama Kinga :biggrin2:





kwiatkipo6.jpg
 
bry.....

co do tego nocnika to powiem tak ze martyna w spodniach siadzie na niego ale bez ..... nie boi sie i placze sika po nogach ;p
tak mysle ze zacznie szybciej wolac o sisi

Gotuje sie dzisiaj w domu mamy wszedzie robione przeciagi i nadal jest goraco przydala by sie klimatyzacja
 
reklama
My tez walczymy z nocniczkiem draia lata cłay czas w majteczkach od ponas tygodbnia, no i niestye wygrywa ona , zakąłdma jeje tylko pampersa jak idzie spac i na podwórko, ale były tez małe sukcesy


dzis miałam egzamin , i jestem je4den do przodu zostało jeszcze pare w przyszły weekend

jutro jest u nas zjazd meżczyzn , taka Pielgrzymka do piekar penwie beda pokazywac w telexpresie


Mamusie wszytkiego najlepszego
 
Do góry