reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Ridest Digest zaszczycił mnie wielką żółtą kopertą i zapewnieniem, że jestem w ścisłym finale jakiejś loterii ( jasne :baffled:, pod warunkiem, że kupię atlas Afryki :-D)

W Poznaniu zimno i wietrznie. Spacer był krótki...wróciłam natapirowana :szok:...

Uwielbiam takie loterie:angry:moja tesciowa wygrala kiedys auto i dostala wielki kluczyk i tablice rejestracyjna ale najpierw musiala cos tam kupic..:-(

Kinus u nas podobnie wietrznie i wrocilam mimo spietych wlosow z baranem pokreconym i poplatanym na glowie:tak:
 
reklama
tofinek.jpg
Miodowo-korzenny wafelek wypełniony karmelem. Świetnie smakuje po użyciu go jako przykrywki dla gorącej kawy(i wtedy karmel w środku robi się taki ciągnący). Przypomina trochę holenderskie wyroby.

Takie coś kupiłam sobie dzisiaj w ramach łasuchowania i ....pycha :tak:.
Próbowałyście już ?
 
U nas juz po spaniu:-)corcia obrabia ksiazeczki :tak:,kazala wszystkie polozyc w lozeczku :-Dteraz siedzi i "czyta":-D


Kinus zrobilas mi smaka ale takiego wafelka nie znam:-(musi byc pyszniutki...sadzac z opisu jaki dolaczylas:-D


Robie przerwe z bieganiem bo cos mi sie w kostke lewa zrobilo,boli jak dotykam :-(i to chyba od obciazenia stawu.Na wyjezdzie bede uskuteczniac rowerkowe wypady po lesie wiec z formy nie wyjde;-)
 
No i prosze zrobilo sie pusto i smutno.:-(Dziewczyny wyjechaly i nie ma zadnej wiadomosci co tam u nich:confused:
wiec nie bede monologow prowadzic,skoro nikt niechce pogadac to uciekam ogladac film do malzonka.

Kolorowej spokojnej nocki:-)
 
Czesc

Nie mam kiedy z Wami pogadac :zawstydzona/y:

Rano nie wlaczamy kompa bo sie cieszymy nasza trojca :-):tak::-)
Po drzemce corci maz idzie do pracy, a muy jemy obiadek i potem myk na spacerek. Wieczorem Sadrunia pozniej chodzi spac bo zasypia po 21a ja sprzatam kape sie i potem zaraz maz wraca i nawet nie mam kiedy zasiasc do kompa. A jak uda mi sie na chwile to zaraz cala rodzin ka wypytauje jak na tu jest i tak czas szybko zleci. Postaram sie zagladac jak tylko bede dawala rade.

U nas dzis byla fajna pogoda :-) swiecilo piekne slonko, choc wial zimny wiatr. Ale i tak bylo bardzo milo na dworku. I spacerowalysmy po obiadku ;-):tak::-)
Bylam dzis na malych zakupach jedzeniowych. W sklepei tym jest wszystko wiec luknelam na ciuszki i napotkalam super promocje po 2 lub 3 funciaki :-):-):-) Jutro namowie meza na zakupy :tak::-)A Sandra przechodzila dzis sama siebie. Wcale sie nie sluchala na zakupach i non stop mi uciekala i sie chowala. Myslalm, ze wyjde z siebie. I nic nie moglam spokojnie poogladac :sorry2::-p;-)

Potem bylysmy w parku. Zbieralysmy kwiatki, gonilysmy sie po zielonej trawce. Wedrowalysmy po molo i ogladalysmy jakies tam jeziaorko bajorko :-)

Dzien minal nam super.

Kolo 18 zebralysmy sie do domku, bo sasiedzi musieli gdzies wybyc, a nam podzuciili Piotrusia (to ten kolega Sandruni ma 1,5 roczku) Dzieci ladnie sie bawily na poczatku. Pozniej bylo wszystko Sandry. nic mu nie chciala dac nawert pila z jego butelki :sorry2:
Potem Gosia (mama Piotrusia) przyszla po malego ale tak sie zagadalysmy, ze siedziala do 21 :-) Jeszcze bysmy pogadaly ale dzieci chcialy juz isc spac i marudzily strasznie.

Jak poszli to zaraz kapsanko usypianko, potem sprzatanko i oto jestem :-) Ta Gosia to przesympatryczna babeczka. Jest o rok ode mnie starsza. Mieszka tu od lipca 2006r i mamy mnustwo tematow. Buzie nam sie nie zamykaja ;-) Fajnie tak znalezc bratnia dusze tyle km od domu. Musze przyznac, ze mam wiekszy i lepszy kontakt z obcymi niz z wlasna rodzina (chodzi mi tu konkretnie o kuzyna i jego laske) Zmienili sie strasznie tzn ona sie zmienila, a kuzyn siedzi pod pantoflem i robi wszystko co mu kaze i boi sie sprzeciwic lub nawet cokolwiek odezwac. Wyobrazcie sobie, ze jeszcze u nas nie byli, a mieszkaja dwa domy obok. Kij im w oko :-p

A chcialam Wam jeszzce powiedziec, ze jest tu taki sklep nazywa sie Argos i w sklepie tym sa tylko nblaty, na ktorych leza katalogi i jest jedna wielka lada. Podchodzi sie do tej lady podaje sie numer produktu z katalogu i sprzedawca idzie po ten jeden konkretny produkt i przynoisi do pokazania, jak chcesz to kupujesz, a jak nie to oddajesz :mrgreen: Fajny sklep co :-) A taki katalog ma kazdy w domu i ja juz go wertowalam miliony razy i jutro albo pojutrze chyba sie wybiore po fajna suszarke, bo nie mam wogole. Moja zostawilam w domku. Suszarko-podkrecarko-prostownica :-):-):-) i juz sie doczekjac nie moge :tak::-)

Jestem tez na etapie szukania fajnego wozeczka. Tu nie ma nic do wyboru. I chyba bnedziemy kupowac na ebayu. Narazie sie rozgladam :-)

Zmykam bo zaraz przychodzi maz z pracki.

Dobrej nocki
 
cześć:-)

Dziendoberek:-)Warszawa sloneczna ale strasznie wietrzna,pod wiatr ciezko z wozkiem bylo jechac i mimo obciazenia zakupowego a do domku mamy pod wiatr:-( wiec ciezko bylo:tak:
Jula zjadla kluski,ogora i pierwszy raz od dawna parowe ktora wzgardzila i teraz spi smacznie:-)Zakupy na wyjazd juz zrobione:-).wiec teraz tylko odliczanie czasu i pakowanie nas czeka:-D

Monia Ty ranny ptaszku:-)mam nadzieje ze mimi ze Kama poszla wczesniej spac to pospala dzisiaj co?U nas tez dzis pobutka byla o 7-30 bo tatus szykowal sie do pracy mamusie i corciaka obudzil:angry:ale co zrobic takie sa uroki malutkiego mieszkanka:tak:

Wiesz Joasiu, jakoś tak cudownie Kamila śpi rano:tak:. Wczoraj też ją położyliśmy wczesniej i dziś śpi jeszcze:szok:. Wprawdzie o 3.20 była prośba o smoka:-p ale zaraz potem mała zapadła w kamienny sen:tak:
Małe mieszkania mają swój urok:tak:. Minusy też oczywiście;-):-). W bloku brakowało mi miejsca na poupychanie drobiazgów - choć mielismy duże mieszkanie. Tutaj mam tyle sprzątania, że jak sobie pomyślę, to robi mi się słabo - dosłownie. Samo pozmywanie podłóg - wszędzie, razem ze schodami zajmuje mi 1,5 godziny:szok:. Nie wspomnę o kurzach i odkurzaniu:eek:. Czasem tęsknię za mniejszą powierzchnią bo ja nienawidzę sprzątać:no:. Z drugiej strony dziękuję losowi, że mam gdzie sprzątać:tak: i dla kogo:tak:. Tobie jednak bardzo zazdroszcze tego małego mieszkania w Warszawie:tak::tak:

Joasiu, kiedy dokładnie wyjeżdżacie:confused: bo chyba mi to umknęło:zawstydzona/y:

Kinuś...eee ja nie znam tych ciasteczek ale chętnie bym spróbowała:tak:. Uwielbiam karmel i wszelkie korzenne ciasteczka:tak::-)

Ridest Digest zaszczycił mnie wielką żółtą kopertą i zapewnieniem, że jestem w ścisłym finale jakiejś loterii ( jasne :baffled:, pod warunkiem, że kupię atlas Afryki :-D)

Mnie też tak kilka razy molestowali:tak: i nigdy nic:-p . Ta moja szwagierka jest ich wierną fanką i kiedyś wygrała czy dostała od nich zegarek:eek:. Co jakiś czas jest w ścisłym finale , kupuje namiętnie ich książki i ... jeden zegarek za tyle lat... docenili ją:-D:-p

Monia, witamy się przy Hanulkowe wanience, a potem każdy pada w innym kącie :-D
Ale dobrze, że choć weekendy są :cool2:

no taki już los rodzica:tak::-D

Kinuś dostałaś mój nr tel. bo tak jakoś nie wiem czy dotarł...

Mówicie, że u Was takie zimno i wietrznie... U nas lepiej:tak:. wczoraj bylismy nawet z Kamulkiem na wycieczce:tak:. Prawie nie ma wiatru - ale jak jest to dość chłodny:happy2:, świeci słonce - prawie cały czas;-), ale trochę chłodno - tak okolo 20 - 24 stopni. Ogólnie nie jest źle. Może i u Was sie poprawi:tak::-)

Martusiu, miło Cię czytać:tak::-). Cieszcie sie sobą. My nie mamy Ci za złe, że nie piszesz teraz często:happy2:. Dobrze, że na obczyźnie znalazłaś bratnią duszę:tak:. Tak to już jest, że rodzina czasem nie staje na wysokości zadania:-p. Ten sklep z katalogami hmmm... ciekawy. Dlaczego tak w nim jest, nie wiesz:confused:. Sandra chyba już zaaklimatyzowała się w nowym otoczeniu na całego skoro zaczęła łobuzować:tak:;-):-).
Pisz, pisz, pisz:tak: oczywiście w miarę wolnego czasu bo jesteśmy ciekawe co u Was słychać:tak:
 
Martusiu, miło Cię czytać:tak::-). Cieszcie sie sobą. My nie mamy Ci za złe, że nie piszesz teraz często:happy2:. Dobrze, że na obczyźnie znalazłaś bratnią duszę:tak:. Tak to już jest, że rodzina czasem nie staje na wysokości zadania:-p. Ten sklep z katalogami hmmm... ciekawy. Dlaczego tak w nim jest, nie wiesz:confused:. Sandra chyba już zaaklimatyzowała się w nowym otoczeniu na całego skoro zaczęła łobuzować:tak:;-):-).
Pisz, pisz, pisz:tak: oczywiście w miarę wolnego czasu bo jesteśmy ciekawe co u Was słychać:tak:

Martusiu, dokładnie tak :tak:...Jestem pewna, że jak minie trochę czasu i przyzwyczaisz się juz do męża ;-)i nowego miejsca, to znajdziesz więcej czasu na bb. A póki co zwiedzaj i ciesz się rodzinką :-)


Monia , telefon dostałam i dziekuję :yes:...jeszcze tylko o meila prosze i nr gg :happy2:

A my już chyba z 3 tygodnie bez smoka i powiem Wam, że jest super !!! Hania śpi dużo spokojnie, bo kiedyś wybudzała się tylko po to żeby zlokalizować smoczula.
ZAsypia bez problemu...i już o NIEGO nie pyta :tak:

Dziewczyny, jak Wam idzie nauka plucia ...przy szczotkowaniu zębów ?
 
Monia, jak nie znajdziesz tych ciasteczek, to ci poczta wyślę :-)...
Będziemy się integrować przy kawie...


monia a ja czekam, na twoją opowieść o tajemniczym zniknięciu :sorry2:...
 
Hej:-)
Ale jestem niezdara:zawstydzona/y:. Upuściłam kubek z gorącą herbatą na siebie. Teraz parzy mnie ręka:-(. Noga już nie piecze. Miałam dziś iść do Urzędu Miasta złożyć wniosek o swiadczenia rodzinne. Pójdę więc jutro. Wczoraj byłam w Urzędzie Skarbowym po zaświadczenie o dochodach i w drodze powrotnej, Robercik zasnął i wyjątkowo spał godzinę w wózku:szok::tak:.
Martusiu cieszę się, że Ci się tam układa:tak: i że znalazłaś bratnią duszę, na dodatek z dzieckiem. Ja mam w bloku dwie takie bratnie dusze. Jedna ma dziecko 1,5 roczne, a druga o dwa lata starszą od Sary:tak:. A piszesz, wiadomo, kiedy masz na to czas;-). Jak ja;-). Czasami żałuję, że tak często nie jestem na bb, bo przez to nie mam z Wami tak dobrego kontaktu, Jak Ty Martusiu z wrześniówkami:tak:.
Kinuś teraz zauważasz same korzyści bez smoka;-). Brawo dla Ciebie i Hani:tak:. Tak to jest, że jak dziecko nie ma do czego, to się nie wybudza. Robercikowi też się spanie polepszyło, jak pozbyliśmy się smoka ( roczek), a wcześniej przestałam dawać mu mleczko w nocy ( 9 miesiecy):tak::-)
Ja Roberta jeszcze nie uczyłam pluć, ale podobno Sara dziś to robiła. Powiedziała mi , że dała Robercikowi wodę ( taką z kranu:baffled:) i pluł. Ciekawe ile jej wypił:unibrow:. :-D
Moniu długo Kama śpi:tak:. Robercik też mi dziś ładnie pospał, bo do 9-tej. Dlatego jeszcze go nie położyłam. Na szczęście, jak zdrowy, to śpi całą noc, bez przebudzeń:tak:. Moniu fajnie, że masz domek ( marzy mi się coś większego niż nasze 47m2), ale faktycznie tego sprzątania Ci nie zazdroszczę;-).
Joanno ja jeszcze jestem, choć nie mogę na Was trafić ;-)
Jak tam kostka? Dalej opuchnięta?:-( Dobrze, że narazie nie biegasz. Lepiej nogi nie nadwyrężaj:tak:
Idę Robercika położyć, może zaśnie;-). A z Sarą trochę poćwiczymy czytanie i gazetkę przerobimy:tak:
 
reklama
Hej hej:-)my po spacerku ,wozek zdal egzamin kolejny bo JUla w drodze powrotnej zasnela i super ze sie rozklada to sobie wygodnie polezala.Na spiocha umylam jej rece i spi smacznie:tak:Zadrapala sie kolo oczka i ma teraz czerwone .biega i szuka patykow wiec pewnie ktorys jej zarysowal buziaka:-(Strasznie dzis wieje,ale na szczescie nie pada.


Monia zadroszcze Kamulkowego snu...Jula dzis wstala o..no zgadnijcie o ktorej...:rofl2:o 6-30..zgrozo..polezala godzinke i siup do zabawek.Jakby bylo ciemno to by pospala dluzej a tak spieszno jej bylo do zabawy;-)

Kinus ja takze uwielbiam karmel..niewiem tylko czy zdjecie wklejalas tego wafelka bo ja wiedze tylko przepyszny opis:tak:a co do plucia to Jula czesc wody wypija ,czesc leci po brodzie a czesc laduje tam gdzie powinna...sa juz postepy wiec sie cieszymy:-)a smoka nadal uzywamy choc zasnac potrafi i bez smoka wiec chyba po wakacjach zaczniemy zegnac "moka":tak:Jakos "s"nie wymawia w wyrazach zaczynajacych sie wlasnie na s..i tak skarpetki to papetki.itp...ale moje imie to pieknie mowi..dzis bylo Asia wstan z rana:-D

Martusia jak ja lubie czytac Ciebie:-)i rozumiem ze czasem czasu nie ma na napisanie i niemartw sie ze zadko tutaj bywasz,nie miej wyzutow..ciesz sie rodzinka a na bb czas jeszcze znajdziesz:tak:fajnie ze trafilas na drugim koncu swiata na bratnia duszyczke:-)napewno lzej znosisz rozlake z rodzinka a kuzyni jego luba to jeszcze zatesknia a jak nie to ich strata:tak:hak im w smak:-D

Karioko oj niedobrze ze sie poparzylas.Mam nadzieje ze zapodalas juz na reke jakies tlusty krem badz tez masc na oparzenia:tak:czasem tak bywa ze cos upuscimy a Ty od razu posadzasz sie o niezdarnosc;-)Noga mniej boli ale wczoraj troszke pobiegalam,troszke pospacerowalam:tak:a do lekarza na rechabilitacje kregoslupa to tylko przez 15 minut przyjmuja telefonicznie zapisy a osobiscie to w kolejce stac karza:wściekła/y:zgroza wiec po powrocie sie udam i zapisze bo tele ciagle zajety:-(

Monia a ja Tobie zazdroszcze nawet tego sprzatania 1,5h..przestrzeni:tak:super sprawa miec wlasny domek....
A co do wyjazdu to ruszamy w sobote skoro swit i wracamy 15 chyba:-)
 
Do góry