Wspolnie czekajmy na 2 kreseczki- na pewno sie uda!

[KasiaMarysia23]

Ale Nuśkaaa ma pokarm tylko mały coś nie łapie.

Nuśkaaa doradca laktacyjny pomoże

Napisane na C2105 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Życiowa]

Kulcia jutro szczepienie :/ i kolezanka Marysi przychodzi :/
A najchwt iej ro bym usiadła w kącie i zarla ciastki ...
S moj sie wkurza bardzo w ogolw bo nie potrafi zrozumieć że małe dZieci mogą marudzić całe dnie... on by chciał zeby maly lezal i aie usmiechal tylko... dzisiaj ma slabszy dZień to yen siedzi podminowany... no kurde... nie wiem czego się spodziewał...

 

[India9]

Nuska, sliczny Jasio :-*

Dora, bedzie dobrze, z tygodnia na tydzien coraz blizej i bezpieczniej! Dasz rade, opiekuja sie Wami kochana :-*

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Mamakulka]

Napisała przecież ze nie dojada. Nie łapie bo się nauczył butelki bo łatwiej. I nie chce urazić nikogo ale tu nie o sutki chodzi. Dziecko sutka innego nie widziało wiec nie wybrzydza może wedzidelko ewentualnie można zobaczyć.

Kurde dopiero patrze teraz ze życiowa to samo napisała [emoji14]

Dora będzie ok. Nie martw się na zapas :*

 

[India9]

Viola, pieknie sie Amelka w nowym komplecie prezentuje :-)

Zyciowa, ach Ci mezczyzni, moj tez najczesciej cierpliwosci nie wykazuje przy smutkach, placzach itp

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[India9]

Kulka, moze byc problem z sutkami, jak najbardziej. Jak sa za duze i wklesle to dziecko nie daje rady zassac i dopiero pod wplywem ssania je wyciaga. Moj w ogole nie potrafil ssac piersi, dopiero po kilku ms kp przez nakladki zaczal sobiebdawac rade bez. Pociesze - przy drugim dziecki juz nie ma takiego problemu

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Mamakulka]

India uwierz mi ją sutkow prawie nie mam i tez położne w szpitalu mówiły , że nie da rady.

 

[India9]

Wierze :-) i dalo rade, ale najpoerw dziecko musi sie nauczyc.

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[viola150]

Życiowa moj tez uważa że mala marudna, ze jak tylko ja wrzmie na ręce to u niego piszczy, że przyzwyczajona do mnie (co nie jest chyba dziwne skoro on pracuje od rana do wieczora), ze cuagle marudzi... ja uważam co innego bo wiadomo ze czasem piszczy, cos jej nie pasuje ale przebywajac z nia caly dzien to widze ze wiecej ma pogodnych chwil niz marudnych. Uwazam ze jest o wiele spokojniejsza niz Filip. A ten wezmie ją pod wieczór jak ona przed kapaniem marudna i wielce ze piszczy... ehh

 

[dora032]

Już się uspokoilam trochę, ale zaraz po się wystraszylam bo wczesniej nic o tym nie wspominal doktor i jakaś taka panika mi sie włączyła irracjonalna że ja nic dla niego nie mam Chyba jakiś syndrom wicia gniazda mi się włączył.

Marysia tak ze płakać to nie bo ja na siłę wmawiam sobie, że będzie dobrze
No chyba żeby mnie mąż przytulil w chwili paniki to bym sie mogła poryczec. Ale on tak spanikowal że koniec końców to ja go przez telefon musialam uspokajac i tłumaczyć wszystko.

Dziewczyny z karmieniem to ja tylko kciuki mogę trzymać bo sie nie znam