reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyprawka / Zakupowe szaleństwa ;-)

dziewczyny dostałm od kuzynki śliczne ciuszki dla Nati, m in. taką sukieneczkę rozm 80 ** Cool Club ** Sukienka 74 (2994360680) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. na żywo jest jeszce piękmniejsza, no i mam dylemat, na chrzciny chyba za różowa ?????????? a na roczek boję się, że będzie za mała ? co sądzicie ?​

ja nie ubieram na biało do kościoła bo nie widziałam jakiegoś fajnego kostiumu dla chłopaka, ale dla dziewczynek są super , rzeczywiście możesz przebrać córkę na party po ;-)
 
reklama
nagapalma mam zdjęcia z dzieciństwa w jeszcze bardziej falbaniastej - mama ubierała mnie w takie na co dzień a co - jest laska niech sie odpierdzieli od niedzieli a co :-D
 
nagapalma korzystaj z sukienusi kiedy będzie okazja ( obiadek rodzinny, Wielkanoc czy jak po prostu goście będą czy wybierzecie się w gości ) nie ma co oszczędzać takich ładnych rzeczy, bo później się okazuje, że to co najładniejsze leżało w szafce.
Ja już się oduczyłam i teraz stroję małą kiedy jest okazja, jutro rodzinny obiad niedzielny wiec już mam okazję, dzieci za szybko wyrastają z tych ślicznych ciuszków... niestety
 
Palma ja do koscioła na bialo bym ubrała a ta w domku ,a pozatym taka sukienusia sie przyda swieta wielkanocne czy na niedziele .I jako mama nastolatki mowie ci stroj poki mozesz bo za pare lat ci powie''mamo no wezzzzzz'':-p:-)
 
Ją też karmilam tylko piersią syna ale latem jak się urodził były upały i on co chwilke chciał pić to kupiłam mała butelkę i dawalam mu wodę czasami. Nie pamiętam aby on pił z butli. Kaszki jadł lyzeczka a do picia miał kubek z ustnikiem ale zwykly. Do dziś jest u babci. Wydaje mi się że teraz bardziej się trzese nad dzieckiem niż 15 lat temu... Wymyślam te kubki, smoczki a przecież mogłabym jak przy synu. Pamiętam że uczyłam go pić przez slomke to mniej rozlewal.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry