Ja mojej córci przygotowałam obrazki około 20 i pokazuję je jej. Obrazki są namalowane grubym czarnym markerem np. jabłko, marchewka, dziewczynka, samochód, buźka uśmiechnięta itp.
Od czasu do czasu niektóre elementy z tych obrazków koloruję, żeby jej się nie znudziło.
Strasznie zaciesza jak jej je pokazuje aż nóżkami przebiera. Jest bardzo zainteresowana nimi.
Pokazuje jej książeczki, te też jej się podobają ale wybieram takie gdzie na jednej stronie jest jeden element.
Wcześniej jak pokazywałam jej książeczki gdzie było dużo kolorów i postaci to patrzyła na miejsce gdzie jest tekst i tak jakby nie zauważała tych malowidełek chyba za dużo się na nich działo. Dlatego zrobiłam swoje obrazki.
Dodatkowo bawimy się w zabawy paluszkowe, głownie idzie rak i kominiarz.
Uwielbia jak jej dmucham w brzuszek i sama też tak robi, tzn dmucha i cała się wtedy opluwa
Oczywiście najlepszą zabawą jej gryzienie maskotek, gryzaków i grzechotek.
Maskotki to tak potrafi zaślinić ze są całe mokre.