reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupki dla Mamy i dzidzi :)

reklama
Uff,ale napisałyście od wczoraj.
Ja sie jeszcze nie pakuję.Ale toreb to na pewno miałam więcej niż trzy:sorry:
Raz,że leżałam wcześniej na tym oddziale 2 miesiące i wyszłam tylko na kilka dni.A po porodzie prawie 2 tyg.,więc mi tak dowozili i dowozili.Trzeba było na raty wynosić:-p Miałam swój czajnik nawet.I wszystko swoje,nie liczyłam na łaskę szpitala.al salę miałam jednoosobową,to mogłam cała swoimi rzeczami zagracić;-)
A w szpitalu to w ogóle byłam tysiąc razy,nawet w zeszłym roku na operacji i nigdy szlafroka nie używałam:sorry:
Kamile,no na pewno dłużej niż tydzień czekałam na paczkę.Przyszła niekompletna.skargi z allegro nie pomagają:angry:
Ktoś się jeszcze o coś pytał,hmm.
Acha z kosmetyków uważam,że potrzebne tylko(a też miałam nadmiar):
-płyn do kąpieli,razem z głową tym samym myłam (najlepiej oilatum,lub np. nivea z oliwką,wtedy juz niczym dziecka nie smarowałam)
-krem do pupy (ja sudocrem polecam)
I właściwie tyle.Ja tam buzi nie kremowałam jak nic sie nie działo.
No najwyżej krem z filtrem,ale to potem,bo maluszka na bezpośrednie słońce i tak sie nie wystawia (np. nivea na każdą pogodę).
Więcej nie pamiętam.
Ale rozbawiły mnie na którejś liście te 3 szt. majtek i podkładów (podkładów to chyba na godzinę:-p).
 
Ostatnia edycja:
Aniołek - ja wiem, że Gabi pisała o tym sprzedawcy, ale ja zamówiłam zanim to zobaczyłam.

Malutka, Nadii - karta chipowa, to jest karta plastikowa z NFZ, która obowiązuje w naszym województwie. Macie prawo nie wiedzieć, u was pewnie tego nie ma :-)

Przyszła mi paczka od Myszka-Sklep. Wszystko się zgadza, zapakowane profesjonalnie, właściwie nie mam zastrzeżeń. Fakt, że czekałam tydzień, no ale jeszcze nie rodzę ;-)
 
No właśnie ja też nie wiem o co chodzi :confused:

Kart chipowych w lubuskim nie ma mamy za to książeczki RUM... ech po przeprowadzce to mąż jeszcze nie wyrobił przez 3 lata. Ja już mam nówkę bo mnie lekarz prosił, żebym na nowy rok i do porodu miała nowe druki bo te pierwsze książeczki miały inny wzór a chciał uniknąć problemów rozliczania się z naszym ukochanym funduszem - tzn. on problemu nie widział ale stwierdził, że w szpitalu mogą różnie mi tą starą książeczkę potraktować. Dobrze, że wyrobienie bezpłatne i w 5 minut.
 
Prawie wszystkie zakupki zrobione, teraz kolej na wielkie pranie... I tu moje pytanie. Czy wy pierzecie absolutnie wszystko? Chodzi mi głównie o dodatki do poscieli z wypełnieniem typu: ochraniacz na szczebelki, rożek, boje sie, ze to straci swój kształt nawet jak wypiorę w rękach.
W jakiej temp. pierzecie ciuszki dzidzi? No bo przecież nie wszystkie da sie wyprac w wysokiej....:dry:
 
Hej,ja nie piorę osobiście,ale zlecam:-D
Oczywiście wszystko i rożki i wypełnienia,jakże by inaczej?
Przecież nie wiadomo gdzie leżały,w magazynach jakiś,po za tym często nasączone środkami chemicznymi,żeby się w sklepach nie kurzyły i ładnie prezentowały.
A jeśli chodzi o kształt,przecież jak zaczniesz używać to też będziesz prała :sorry2:
Wypełnienia kołderek,rożków itp. to w 40 stopniach.a resztę w 60.Ja ubranka tylko i wyłącznie bawełniane,nic im nie będzie.
A właśnie przeglądam ubranka po synku.Ach,nic tak nie wzrusza chyba.Pamiętam co i kiedy miał na sobie.Tylko nie wierzę,że on był naprawdę taki mały:szok:
 
czytałam na wątku u lutówek, że prały to wszystko nawet z wirowaniem i nic się nie odkształcało, a co do temperatury - na metkach powinno być oznaczenie
 
ja pralam wszystko, ubranka i posciel w 40 lub 60 stopniach zgodnie z przepisem prania z metek a pieluszki tetrowe w 90 no a pozniej prasowanie wszystkiego:szok:
nic sie nie stalo z ubrankami, ale ja tak jak gabi wszystkie mialam bawelniane i olek do tej pory w wiekszosci chodzi wlasnie w takich
 
reklama
A ja postanowiłam pomęczyć sprzedawcę z allegro Moja strona - Aukcje internetowe Allegro
Ponieważ go polecałyście i posiada dużo brakujących mi przedmiotów w atrakcyjnych cenach to mu dziurę w brzuchu powiercę.
Czy któraś z was kupowała u niego pieluszki? bo się nad jakością zastanawiam a przecież nie pomacam na odległość.
Kupowalam u niego fanelowe, bardzo fajne jakosciowo, mieciutkie i przyjemne w dotyku;-)
 
Do góry