reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zakupy dla mamy i maleństwa

Ja jestem przygotowana psychicznie na wycieczki jak wrócimy do domu z małym. Zresztą nie dałabym rady odmówić moim kuzynką, czy przyjaciółką wizyty. Zwłaszcza że wiadomo ze to nie siedzenie po parę godzin, tylko zobaczenie małego na chwilkę.
Moja mama ma do mnie codziennie przychodzić posprzątać i zrobić obiad, tak, żebym zajmowała się tylko małym, więc tragedii nie będzie.
Zresztą już teraz jak rozmawiam ze znajomymi przez tel. to ciągle słyszę że wpadną do nas jak tylko wrócimy ze szpitala, wiadomo że pierwsze kilka dni jest zarezerwowanych na odwiedziny mojej rodziny, czyli brat i kuzynki, a dopiero potem znajomi nasi i oczywiście znajomi z pracy....
Ale do szpitala chcę żeby tylko moi rodzice przyjechali, nikt więcej, zresztą mam nadzieję że to będą tylko 3 dni w szpitalu i Leoś szybciutko wróci do domku z nami :]
 
reklama
A my zupełnie odwrotnie. Planujemy przyjmować gości, nawet tuż po porodzie mają do nas przyjechac na tydzień mama i siostra męża, ale oczywiście już usłyszałam: "moim zdaniem nie powinnaś nikogo przyjmować przez pierwsze półtora miesiąca".

Przez półtra miesiąca nikogo nie przyjmować hmmm ciekawe :) mój mąż bierze urlop na 2tygodnie po urodzeniu dzidzi i poprostu chcemy się wzajemnie z dzidzią "dotrzeć" a po co mi jakieś odwiedziny i nie daj boże "dobre rady"-tego bym nie zniosła. Ale jeśli mama Twojego męża ma Ci pomóc to czemu nie, ja np. z moją teściową prawie nie rozmawiam i jakby mi przyjechała po porodzie do nas to bym umarła na zawał.
 
Ja z jednej strony nie chce się odizolować od ludzi... A z drugiej mój R. będzie miał tylko 2 tyg wolne i chcielibyśmy być sami, czas tak leci że te 2 tyg miną za szybko żeby się jeszcze dzielić... Teściowa też bierze urlop i ma zamiar "kąpać dziecko, bo przecież my nie mamy o tym pojęcia"... hm
 
off sorry:(

teoretycznie dzidzia powinna byc 2 tygodnie na kwarantannie w domciu bez odwiedzania,ale już to widze w praktyce..o ile koleżanki mam wyrozumiałe bo same niedawno urodziły o tyle jak powiem teściowej ze może dopiero 2 tygodnie później przyjsc,to koniec.to po mnie,obraza na 15 lat będzie:(
ale w sumie moze to jakiś pomysł.. :)
 
off sorry:(

teoretycznie dzidzia powinna byc 2 tygodnie na kwarantannie w domciu bez odwiedzania,ale już to widze w praktyce..o ile koleżanki mam wyrozumiałe bo same niedawno urodziły o tyle jak powiem teściowej ze może dopiero 2 tygodnie później przyjsc,to koniec.to po mnie,obraza na 15 lat będzie:(
ale w sumie moze to jakiś pomysł.. :)

Zakneblujmy drzwi :D:D:D
 
Ja mam ten rarytas że mój szanowny m ma być z nami przez miesiąc. W sobotę zrobiłam sporo mięsa: szynka, bitki. Jest zrobiony bigos, są mrożone warzywa na zupę i nie tylko. A przyznam się szczerze, że nie potrzebuję pomocy teściowej (moja mama nie da rady) bo by mnie denerwowała bardziej niż pomagała. Zdani jesteśmy tylko na siebie.
 
To ja tez zejde na chwilke z tematu i cd odwiedzin to w szpitalu tylko P moi rodzice i rodzenstwo, a jak wroce do domu to tak pierwsze 2 dni nikogo a potem to niech sobie przychodza. dzidzia i tak bedzie spala w sypialni wiec nie bedzie problemu zeby przyszli zobaczyli Amelke i wyszli do salonu, a ja wrazie co na karmienie do sypialni sobie skocze i tyle. Zreszta moje znajome, rodzina i wogole mam nadzieje zrozumieja ze takie odwiedziny nie powinny trwac dluzej niz 30 min:)
 
ja tam wolę zakładać że nie będę w najlepszej formie fizycznej, wszystko zależy ile będzie trwał poród i czy będzie to cesarka czy nie.
 
reklama
A ja zmieniam temat, ile kpl pościeli trzeba kupić? Dwa? Niby nie będę pod kołderką ani na podusi kłaść małego ale w sumie trzeba się zaopatrzyć, i taniej za 1 razem za przesyłkę płacić. Mam niby 1 kpl od siostry, ale już po jednym dziecku więc troszkę sprany.
 
Do góry