E
Eirema
Gość
Ja jestem przygotowana psychicznie na wycieczki jak wrócimy do domu z małym. Zresztą nie dałabym rady odmówić moim kuzynką, czy przyjaciółką wizyty. Zwłaszcza że wiadomo ze to nie siedzenie po parę godzin, tylko zobaczenie małego na chwilkę.
Moja mama ma do mnie codziennie przychodzić posprzątać i zrobić obiad, tak, żebym zajmowała się tylko małym, więc tragedii nie będzie.
Zresztą już teraz jak rozmawiam ze znajomymi przez tel. to ciągle słyszę że wpadną do nas jak tylko wrócimy ze szpitala, wiadomo że pierwsze kilka dni jest zarezerwowanych na odwiedziny mojej rodziny, czyli brat i kuzynki, a dopiero potem znajomi nasi i oczywiście znajomi z pracy....
Ale do szpitala chcę żeby tylko moi rodzice przyjechali, nikt więcej, zresztą mam nadzieję że to będą tylko 3 dni w szpitalu i Leoś szybciutko wróci do domku z nami :]
Moja mama ma do mnie codziennie przychodzić posprzątać i zrobić obiad, tak, żebym zajmowała się tylko małym, więc tragedii nie będzie.
Zresztą już teraz jak rozmawiam ze znajomymi przez tel. to ciągle słyszę że wpadną do nas jak tylko wrócimy ze szpitala, wiadomo że pierwsze kilka dni jest zarezerwowanych na odwiedziny mojej rodziny, czyli brat i kuzynki, a dopiero potem znajomi nasi i oczywiście znajomi z pracy....
Ale do szpitala chcę żeby tylko moi rodzice przyjechali, nikt więcej, zresztą mam nadzieję że to będą tylko 3 dni w szpitalu i Leoś szybciutko wróci do domku z nami :]