reniuszek
Love in the knick of time
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2011
- Postów
- 3 009
kivinko moja siostra miala wozek (i dalej ma)z nieskretnymi kolami
mieszkamy na obrzezach malego miasteczka, wiec praktycznie wies. W terenie zabudowanym nie lepiej w chodnikach dziura na dziurze.... A wozek okazal sie koszmarem:/ ja sie doslownie silowalam, zeby ominac nawet glupie kaluze, a co dopiero dziury.... . Teraz krzysta ze spacerowki i jest jeszcze gorzej! Dziecko jest zdecydowanie ciezsze i targanie tego wozka i podnoszenie przy kazdym omijaniu ciezszym jest strasznie meczace :/ Ja jakis czas temu kupilam dla Maksymilianka wozek 3w1 (wczesniejsze zalozenie bylo, ze przejme wozek siostry, ale po za tym, ze ladnie wyglada jest niewygodna landara )ze skretnymi kolkami. Juz testowalam z Mala siostry spacerowke. Mala wazy 13 kg, wozek na dziurach super ( dodam, ze jest trojkolowcem) w glebokim piachu super. Kolka mozna zablokowac, ale ja nie widzialam potrzeby, bo bylo ok 