reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zbliża sie czas porodu...

natalia co do zniecierpilwienia to nie jestes sama.dla mnie kady dzien to wiecznosc bo od polowy miesiaca to juz wlasciwie nigdzie nioe wychodze i ogladam sciany w swoim mieszkaniu.mieszkam niestaty sama i nawet zwierzaka nie mam wiec wierz mi ze chwilami mam juz dosyc tego czekania.a wyglada na to ze jeszcze sobie poczekam bo choc termin na 12sierpnia to nie mam zadnych nawet najmniejszych objawow.tak jakby moje cialo zupelnie zapomnialo ze nalezy sie przygotowac do porodu.wiec musze uzbroic sie w cierpliwosc.choc wlasciwie to juz jej wogole nie mam.
pozdrawiam Cie ciepl.o i badz dzielna.jakos wytrzymamy
 
reklama
Ojej
ja tez mam termin na 12 sierpnia heheh:tak:ale sie zgadalo...no te dziewiec miesiecy daje w kosc i przy koncowce trudno wytrzymac...ale damy rade...zobaczymy ktora pierwsza sie "posypie" heheh:laugh2:a jaki masz termin wedlug usg bo ja 6 sierpnia czyli wczesniej ale i tak bardziej patrze na ten z miesiaczki
pozdrawiam
 
aaaneta23 ty mieszkasz sama a ja mam meza i co z tego.siedzi od tygodnia na urlopie i albo robi cos na kompie albo cos oglada i ja i tak siedze sama w pokoju,tzn leze bo lepiej mi lezec wiec albo spie albo ogladam cos glupiego co mnei wcale nie interesuje,a maz nawet jak przyjdzie to dalje tylko telewizor albo idziemy spac....wiec taz czuje sie jakbym byla sama.glowa do gory damy rade
 
natalia ja nie uslyszalam nigdy terminu z usg choc jak widze wszystkie dziewczyny z forum maja.ogolnie jednak moj lekarz twierdzi ze do terminu raczej napewno donosze i zasugerowal ze moze to jeszce potrwac 5tyg!:szok:troche mnie zalamal no ale skoro mala nie spieszy sie na swiat to moze ma jakies powody.mnie przerazilo to ze u mojego lekarza do szpitala zglaszam sie dopiero12dni po terminie!! bo on twierdzi ze inni lekarze sa przewrazliwieni i ze wczesniej nie ma sensu.troche sie boje tego jego przeciagania i wcale mi to nie odpowiada:-(bo wiem ze maluchy przechodzone tez maja swoje problemy.no ale nie bede miala niestaty w tej kwestii nic do gadania bo lekarz decyduje. mysle wiec ze rozdwoisz sie szybciej.mnie czeka jeszce nawet przeszlo miesiac.nie wiem jak to wytrzymam w te upaly.dolina
claudi odnosnie Twojego meza to rzeczywiscie troche szkoda ze tak samej pozwala Ci byc skoro jest tak blisko.troche mnie to zdziwilo bo z tego co czytam na forum to dziewczyny chwala sobie mezusiow w czasie ciazy.moze powinnas z nim porozmawiac i powiedziec ze potrzebujesz go teraz bardzo w koncu to strasznie emocjonalny dla Ciebie czas i nie powinnas tak sie czuc skoro masz druga polowe.mam nadzieje ze to sie jakos zmienie a jakby co to pisz do mnie ja w domku siedze ,a wlasciwie leze tak jak Ty,wiekszosc czasu,wiec swietnie Cie rozumiem.zawsze chetnie z Toba pogadam.napewnobedzie razniej.a pomysl ze jak sie maluchy urodza to juz nigdy nie bedziemy same,nawet gdybysmy chcialy:tak:
pozdrawiam
 
aaaneta23 wiesz z jednej storny sie zloszcze ale zawsze jak mu powiem zeby przyszedl to przychodzi,ale z drugiej strony to ostatnio wole byc sama,bo jestem okropnie rozdrazniona i o bale pierdole sie wkurzam i zloszcze na niego wiec chyba lepiej jak bedzie sie trzymal z daleka przynajmniej oszczedze mu troche nerwow
 
Hej:tak:
Ja na mojego chlopaka nie moge narzekać jezeli chodzi o wsparcie:-)ale czasem jak cos mnie zaczyna bolec i juz mam dosc wszystkiego to kazdy dotyk i słowo mnie drażnią :wściekła/y:az sie boje co bedzie przy porodzie zebym nikomu krzywdy z bólu nie zrobiła hehe:rofl2:
pozdrawiam:-)
 
Z mężami/chłopakami to tak już jest, że w ostatnich tygodniach ciąży nas denerwują czy irytują, Znalazłam chyba dobry sposób na wyeliminowanie kłótni i irytacji. Część dnia spędzamy we dwójke, ale część każde z nas ma dla siebie - on gra w siatkówke, ja sobie stukam na forum, to znowu on skręca szafke na ciuszki, ja robie sobie paznokcie.
Wiem, że chce dla mnie jak najlepiej, ale czasami wolę usiąść sama i sama coś porobić i wiem, że on też tego potrzebuje.
 
reklama
A ja mysle, ze nie tylko w czasie ciąży każde z nas potrzebuje czasami troszeczke wolnego czasu tylko dla siebie :tak:
 
Do góry