malgorzatkar
Fanka BB :)
ja czekałam 2h... tylko że u mnie w medicoverze nie ma pierwszeństwa, a poza tym w kolejce były dwupaki i dzieci, więc niewiele by to przyspieszyło...
reklama
elifit
Moderatorka
Pola a żeby te baby myszy zjadły 
Małgorzata to u ciebie inna sytuacja
Małgorzata to u ciebie inna sytuacja
2411magdalenka
mamy lipcowe'07
Undomiel7 u mnie było łóżeczko szczebelkowe, argumentem przemawiającym był fakt, że dziecko może ćwiczyć wstawanie i podciąganie się..
natomiast zdarzyło się, że jedna córa obróciła się w poprzek i wsadziła nogi między szczebelki i tak spała 3h
..a gdy pojechaliśmy na wyjazd za granicę, w hotelu dostaliśmy łóżeczko turystyczne i wtedy właśnie nasza córa wstała po raz pierwszy samodzielnie..
wiola dużo zdrówka i spokoju!
pola są ludzie i parapety.. ja ostatnio siedziałam przed gabinetem gina, byłam zapisana jako pierwsza pacjentka, lekarka spóźniła się 20 min, wywołała mnie,
a przede mną taranem idzie babocha na odchodnym "tylko po Recepte", oczywiście kolejne 10 min nie moje.. wstałam i czekałam na stojąco, podchodzi do mnie
gość i że on "tylko po zaświadczenie" i czy może wejść przede mną.. no więc hamulce mi puściły i jadę po nim, że ja w zagrożonej ciąży, że ja nie mogę tyle
czekać, że ja się muszę zbadać i położyć i że niestety go nie przepuszczę..
oczywiście było mi potem głupio ale z drugiej strony GRRRR...
u mnie dzisiaj znowu ból głowy, ale byłam twarda i nic nie wzięłam... teraz trochę popracuję, a potem już błogie lenistwo... pozdrawiam.
natomiast zdarzyło się, że jedna córa obróciła się w poprzek i wsadziła nogi między szczebelki i tak spała 3h
..a gdy pojechaliśmy na wyjazd za granicę, w hotelu dostaliśmy łóżeczko turystyczne i wtedy właśnie nasza córa wstała po raz pierwszy samodzielnie..
wiola dużo zdrówka i spokoju!
pola są ludzie i parapety.. ja ostatnio siedziałam przed gabinetem gina, byłam zapisana jako pierwsza pacjentka, lekarka spóźniła się 20 min, wywołała mnie,
a przede mną taranem idzie babocha na odchodnym "tylko po Recepte", oczywiście kolejne 10 min nie moje.. wstałam i czekałam na stojąco, podchodzi do mnie
gość i że on "tylko po zaświadczenie" i czy może wejść przede mną.. no więc hamulce mi puściły i jadę po nim, że ja w zagrożonej ciąży, że ja nie mogę tyle
czekać, że ja się muszę zbadać i położyć i że niestety go nie przepuszczę..
oczywiście było mi potem głupio
ale z drugiej strony GRRRR...u mnie dzisiaj znowu ból głowy, ale byłam twarda i nic nie wzięłam... teraz trochę popracuję, a potem już błogie lenistwo... pozdrawiam.
U
użytkownik 902
Gość
Pola, szkoda gadać na tą wszechobecną empatię
Wiola dbaj o siebie
Wiola dbaj o siebie
limonka8721
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Maj 2011
- Postów
- 1 070
Pola bardzo dobrze zrobilas ze sie postawilas niestety starsi ludzie sa beznadziejni w naszym kraju wiadomo nie wszyscy ale niestety wiekszosc a takiej kultury wymagaja od mlodych ehhh . A jaki sami daja przyklad:/
Co do łożeczka to my tez zdecydowalismy sie na drewniane i to od samego poczatku bylam pewna ze takie bedzie. Także zgadzam sie z Anastazi to raczej kwestia gustu.
A ja dzisiaj jak zwykle mialam drzemke popoludniowa i czuje sie bardzo dobrze o dziwo nic mnie nie boli :-)
No i jestem szczesliwa bo czuje mojego smerfa coraz bardziej
Jeszcze tylko dwa dni i wizyta w sumie to aby tylko jutro zlecialo Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty
Co do łożeczka to my tez zdecydowalismy sie na drewniane i to od samego poczatku bylam pewna ze takie bedzie. Także zgadzam sie z Anastazi to raczej kwestia gustu.
A ja dzisiaj jak zwykle mialam drzemke popoludniowa i czuje sie bardzo dobrze o dziwo nic mnie nie boli :-)
No i jestem szczesliwa bo czuje mojego smerfa coraz bardziej
Jeszcze tylko dwa dni i wizyta w sumie to aby tylko jutro zlecialo
Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty
agulam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Kwiecień 2010
- Postów
- 5 976
hej
ale produkujecie
;-)
u mnie bez rewelacji:/moj ma rozyczke i jestem w strachu,bo nie pamietam czy pzrechodzilam rozyczke i nei amm nigdzie zanotowane:-(badania na róż dopiero wczoraj zrobialm a wyniki pod koneic tyg.
tzrymajcie kciuki
ale produkujecie
;-)u mnie bez rewelacji:/moj ma rozyczke i jestem w strachu,bo nie pamietam czy pzrechodzilam rozyczke i nei amm nigdzie zanotowane:-(badania na róż dopiero wczoraj zrobialm a wyniki pod koneic tyg.
tzrymajcie kciuki
pola.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2011
- Postów
- 5 448
hej
ale produkujecie
u mnie bez rewelacji:/moj ma rozyczke i jestem w strachu,bo nie pamietam czy pzrechodzilam rozyczke i nei amm nigdzie zanotowane:-(badania na róż dopiero wczoraj zrobialm a wyniki pod koneic tyg.
tzrymajcie kciuki
Agulam, najprawdopodobniej bylas szczepiona przeciwko różyczce i masz przeciwciała. To obowiązkowe szczepienie dla dziewczynek wiec mam nadzieje ze jestes odporna.
graza06
Fanka BB :)
Kochane narobiłam Was miałam dzisiaj po pracy wielki plan sprzątanie, gotowanie, pranie, prasowanie, przy ostatnim odpuściłam, plecy nie dają rady.
Elza i Ewa dzięki za kciuki, ale maluszek nadal Incognito
Ewa pij nadal żurawinę choćby profilaktycznie, co dwa - trzy dni.
Ka.wo ilość rzeczy, które wymieniłaś mnie poraża. Już rozkminiam gdzie to upchamy z mż mamy dwa pokoje do dyspozycji, ale nie są największe.
Makota89 wczoraj miałam normalną wizytę jak się okazało z usg. Kolejne to będzie połówkowe na 20.02.
Jagódka pisałaś coś o podusi, że się sprawdza a z jakiej masz firmy?
Kopacz dużo zdrówka dla Ciebie i wszystkich mam walczących z różnymi choróbskami i dolegliwościami.
Elfit gratuluję córeczki
Anastazi podeślij proszę link do komody z żyrafą
Angelika to masz małego wiercipięta mój maluszek upodobał sobie szczególnie godz. 12 i 16 mniej więcej o tej godzinie zaczyna balety
Agulam nie wiem który jesteś rocznik, ale ja mam taką kartę zdrowia dziecka i kartę uodpornienia dostałam ją jak kończyłam chyba liceum
chyba z wszystkimi papierami albo z przychodni. noż nie pamiętam. W tej karcie mam szczepienie na różyczkę podaną w 98r. byłam w VII klasie podstawówki. Znalazłam takie info W Polsce obowiązkowe szczepienie przeciw różyczce wprowadzono w 1988 roku – szczepione były jedynie dziewczynki, podawano jedną dawkę szczepionki w 13. roku życia. Kiedy wprowadzono obowiązek szczepienia przeciw różyczce? - Lekarze odpowiadają na Wasze pytania - Pediatria - Medycyna Praktyczna: Lekarze pacjentom.
miałam dzisiaj po pracy wielki plan sprzątanie, gotowanie, pranie, prasowanie, przy ostatnim odpuściłam, plecy nie dają rady. Elza i Ewa dzięki za kciuki, ale maluszek nadal Incognito
Ewa pij nadal żurawinę choćby profilaktycznie, co dwa - trzy dni.
Ka.wo ilość rzeczy, które wymieniłaś mnie poraża. Już rozkminiam gdzie to upchamy z mż mamy dwa pokoje do dyspozycji, ale nie są największe.
Makota89 wczoraj miałam normalną wizytę jak się okazało z usg. Kolejne to będzie połówkowe na 20.02.
Jagódka pisałaś coś o podusi, że się sprawdza a z jakiej masz firmy?
Kopacz dużo zdrówka dla Ciebie i wszystkich mam walczących z różnymi choróbskami i dolegliwościami.
Elfit gratuluję córeczki
Anastazi podeślij proszę link do komody z żyrafą
Angelika to masz małego wiercipięta
mój maluszek upodobał sobie szczególnie godz. 12 i 16 mniej więcej o tej godzinie zaczyna baletyAgulam nie wiem który jesteś rocznik, ale ja mam taką kartę zdrowia dziecka i kartę uodpornienia dostałam ją jak kończyłam chyba liceum
chyba z wszystkimi papierami albo z przychodni. noż nie pamiętam. W tej karcie mam szczepienie na różyczkę podaną w 98r. byłam w VII klasie podstawówki. Znalazłam takie info W Polsce obowiązkowe szczepienie przeciw różyczce wprowadzono w 1988 roku – szczepione były jedynie dziewczynki, podawano jedną dawkę szczepionki w 13. roku życia. Kiedy wprowadzono obowiązek szczepienia przeciw różyczce? - Lekarze odpowiadają na Wasze pytania - Pediatria - Medycyna Praktyczna: Lekarze pacjentom. reklama
Katka***
Fanka BB :)
Witajcie, czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Nie odzywałam się trochę ale to wszystko przez pracę. Trochę się wypalam i wykańczam ale póki się czuję na siłach to chcę popracować. Przyjdzie czas na L4.
Zaglądałam do wątku z tabelką i jestem w szoku, że tyle chłopców ;-) wojna idzie czy co? Sama jestem ciekawa co w moim brzuszku się kryje. We wtorek idę na USG i mam ogromną nadzieję, że lekarz wypatrzy cosik. ;-)
Nie nadrobię Waszych wpisów niestety :-( Zaglądać tu będę wieczorami ale wtedy większość jak nie wszystkie już śpią. A mnie bezsenne nocki zaczynają łapać.... Jedno jest pozytywne - przestałam mieć mdłości i wymioty. Hurrrra wracam do żywych :-)
Nie odzywałam się trochę ale to wszystko przez pracę. Trochę się wypalam i wykańczam ale póki się czuję na siłach to chcę popracować. Przyjdzie czas na L4. Zaglądałam do wątku z tabelką i jestem w szoku, że tyle chłopców ;-) wojna idzie czy co
? Sama jestem ciekawa co w moim brzuszku się kryje. We wtorek idę na USG i mam ogromną nadzieję, że lekarz wypatrzy cosik. ;-)Nie nadrobię Waszych wpisów niestety :-( Zaglądać tu będę wieczorami ale wtedy większość jak nie wszystkie już śpią. A mnie bezsenne nocki zaczynają łapać.... Jedno jest pozytywne - przestałam mieć mdłości i wymioty. Hurrrra wracam do żywych :-)
Podobne tematy
