reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

jak sobie radzic z dolegliwosciami Maluszków

efilo mam nadzieję, że to ząbki :tak:

Piotruś zaraził się od nas katarem (Małża ścięło w Wigilię, mnie 2 dni później) i też czasem pokasłuje... Mam głęboką wiarę w przeciwciała, które ode mnie dostaje, więc pliz trzymajcie kciuki, żeby tak było :tak:
 
reklama
O rety, to chyba jakaś epidemia, bo u nas też katarek i kaszelek, gorączki na razie nie ma, wię próbuję leczyć sama.
Pulmeź dobra rzecz, daję jeszcze vit.C, calcium i pod nosek maść majerenkową.
Robię też inhalację z rumiankiem.
Jak nie poprawi się do poniedziałku, to chyba odwiedzę lekarza.
 
efilo mam nadzieję, że to ząbki :tak:

Piotruś zaraził się od nas katarem (Małża ścięło w Wigilię, mnie 2 dni później) i też czasem pokasłuje... Mam głęboką wiarę w przeciwciała, które ode mnie dostaje, więc pliz trzymajcie kciuki, żeby tak było :tak:

u nas dokładnie to samo:tak:

trzymajcie się wszystkie zakatarzone i kaszlące (miejmy nadzieję, że z powodów ząbków) maluszki:-)
 
To niesamowite, bo u nas to samo! Magda zaczęła kichać w 2 dzień świąt i dostała wodnistego kataru. Teraz już jest katar zielony i kaszel od którego boli ją gardło. Byłam na wszelki wypadek wczoraj u lekarza i Pani Doktor powiedziała że Madzia ma jakiegoś lekkiego wirusa, który jej się w nosie umiejscowił. Kazała dać Nasivin do noska, wapno Calcium Polfy i syrop Clemastinum. Wszystko bez recepty. Do tego znowu uruchomiłam nawilżacz, bo kaszel okropny. No i dzięki Bogu za Vibrucol. Może to moje majaki, ale wczoraj w nocy i dziś (przed chwilą) Magda nie mogła zasnąć przez ten cholerny kaszel, a śpiąca jak diabli. Dałam czopa i tfu tfu odpukać śpi. A była nie do zniesienia marudna i płaczliwa.
 
U nas bylo to samo, walczylam ile moglam- pulmex, nasivin 3x dziennie przez 5 dni, nurofen 3xdziennie przez 3 dni. Juz jej przeszlo ale choroba trwala ponad tydzien. Tak jak pisze Dzagud- ostatnio duzo ludzi ma klopoty z gornymi drogami oddechowymi za sprawa wirusa.
 
Esia-u mnie bylo tak, ze mala sie zarazila ode mnie. Mnie bolalo gardlo, mialam kaszel i katar a mala miala dokladnie to samo dlatego zalozylam ze tez ja boli-marudzila, kaszlala a jak podawalam nurofen to sie uspokajala wiec zakladam ze bol mijal. Poza tym miala cale gardlo czerwone na maxa.
 
Esia, u nas "widać" bolące gardło po płaczu (a raczej ryku), który pojawiał się po kaszlu. Nie dziwię się, bo jak dziecko męczy taki suchy kaszel przez 2-3 minuty non stop i tak w seriach co kilka minut to to gardziołko się trochę podrażnia. Poprzednio Magda miała stan zapalny tylnej ściany gardła i miała antybiotyk. Teraz Pani Doktor tylko ten wirus kataralny stwierdziła, więc teoretycznie gardło z choroby ją boleć nie powinno. Tylko to podrażnienie.
Izka, a ten Pulmex to tak normalnie można w aptece dostać? I on jest odpowiedni dla takich maluchów? Bo pamiętam że kiedyś jak Weronice chciałam kupić jakąś maść rozgrzewającą, to mi mówiono, że to dopiero od 7 roku życia czy jakoś tak. Teraz znalazłam Depulol, ale on też jest dopiero od 3 roku życia.
 
Dzagud-pulmex jest od 7 miesiaca zycia takze spokojnie mozna dawac naszym maluszkom. No i jest dostepny bez recepty takze nie trzeba biegac do przychodni :-)
 
reklama
Synek właśnie zalega na sofie obok mnie w nietypowej pozycji i dzięki temu obejrzałam Jego główkę z nowej perspektywy. I strasznie cię cieszę!!! Główka sie wyrównuje!!! Pamiętacie moje kwękania, że Piotruś będzie krzywy? No to już mi totalnie przeszło - pięknie wszystko wraca do normy!!! :-):-):-)
 
Do góry