Cześć dziewczyny właśnie wróciłam od ginekologa. Byłam na wizycie w piątek ale powiedział mi, że za wcześnie i nic nie zobaczy, kazał przyjść dzisiaj, niestety też nic nie widział. Dostałam zalecenie żeby znów zrobić betę (już 3 raz) bo powiedział, że bez tego nie ma sensu. Coś mu nie pasuje u mnie

Miesiączkę miałam 17.09.teraz okres powinnam dostać 14-15.10, beta z minionego czwartku ponad 320. Czy myślicie, że może być po prostu za wcześnie żeby zobaczyć coś na USG? Czekam do popołudnia na wynik bety i potem mam zadzwonić do lekarza. Zmartwiła się strasznie 
