agula301
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2020
- Postów
- 10 411
Jeśli chodzi o badania to się zgadzam. Ja zrobiłam pierwsza betę 3 tyg temu, przyrost po 2 dniach. Wszystko było super! Nawet progesteron mi urosl! I co posiedzialam weekend w domu i zaczęłam w niedziele wieczorem wariować ze może coś nie tak jest i chciałam znów iść na betę… ale wytłumaczyłam sama sobie w głowie ze co to zmieni? Jak się dowiem ze urosła to super a jak spadła ? Co mi da ta wiedza? Dlatego od momentu drugiej bety ani nic już nie badałam ani nie robiłam sikańców. 3 tyg minęło i doczekałam się - dziś mam wizytęDokładnie, bo my też takie jesteśmy, że chcialybysmy już wszystko wiedzieć, znać wyniki bety najlepiej do końca 9 miesiąca, dlatego sprawdzamy 3 razy w tygodniu od momentu ujrzenia dwóch kresek...
Spinamy się, chodzimy zestresowane, nie śpimy po nocach, same sobie to fundujemy. A tak naprawdę tak jak napisała Chocolate1, nie mamy i tak na nic wpływu. Ja też bym chciała wiedzieć czy wszystko jest ok, trzaskać sobie betę po żyłach żeby tylko jeszcze jeden-dwa dni mieć spokojna głowę, a co po dwóch dniach? " A jak spadło? O matko no muszę sprawdzić bo wizytę mam dopiero za 4 dni"
Noi ?? Co zrobimy jeśli spadło, wiem, można wtedy stanąć na rzęsach i załatwić szybciej wizytę, po to żeby może znów jakiś lekarz nas albo dobił, albo zasiał jeszcze większą wątpliwość albo dał nadzieję i pocieszył, ze jest ok. A my za za dwa dni znowu będziemy leciały na badania. A może zaufajmy trochę naszemu organizmowi i dziecku. Bo mam wrażenie, że jesteśmy w takim kole, które się ciągle kręci, ciągle się zamyka, a i tak nie daje nam to żadnej pewności
Ja jadę pierwszy raz w życiu w ogóle na progesteron, zobaczymy, co ma być to będzie. Wierzę, że będzie dobrze. Spokojnego dnia kobiety
 mam nadzieje ze cierpliwość zostanie mi wynagrodzona.
 mam nadzieje ze cierpliwość zostanie mi wynagrodzona.Progesteron na pewno będziesz miała dobry, jeśli nie masz jakiś plamien/krwawień to ja nie widzę innej opcji

dziewczyny czy któraś z Was wizytuje dziś ze mną ?
 z tym ze ja dopiero o 19.40
 z tym ze ja dopiero o 19.40 
 
 
		
 37 tc to już praktycznie finito. Tak mi cholernie przykro, aż ciarki mnie przeszły na tą wieść.
37 tc to już praktycznie finito. Tak mi cholernie przykro, aż ciarki mnie przeszły na tą wieść.



 
 
		 Męczą mnie straszne mdłości, doszły do tego wymioty i koszmarna senność. Odrzuciło mnie od większości jedzenia. A do tego wszystkiego mój syn bardzo mocno testuje naszą cierpliwość. Kilka dni temu wstał o 3 w nocy i zarządził koniec spania. Poszedł spać o 7:30
 Męczą mnie straszne mdłości, doszły do tego wymioty i koszmarna senność. Odrzuciło mnie od większości jedzenia. A do tego wszystkiego mój syn bardzo mocno testuje naszą cierpliwość. Kilka dni temu wstał o 3 w nocy i zarządził koniec spania. Poszedł spać o 7:30  A tak nie powinno być. Pozdrawiam i ściskam Was wszystkie, które macie tyle pytań i niepokoju w sercu (jak i ja)
 A tak nie powinno być. Pozdrawiam i ściskam Was wszystkie, które macie tyle pytań i niepokoju w sercu (jak i ja)  trzymajcie się
 trzymajcie się ja dziś po kontroli u diabetologa, bo jestem z insulinoopornością i od dziś ciąża na insulinie. Codziennie wieczorem zastrzyczek w udo. Spokojnej nocy wszystkim
 ja dziś po kontroli u diabetologa, bo jestem z insulinoopornością i od dziś ciąża na insulinie. Codziennie wieczorem zastrzyczek w udo. Spokojnej nocy wszystkim 
 
		

 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		