reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja też jeszcze nie mam a zabieg miałam 18.11. Co do badań to my robimy niezależnie od szpitala.
Córcia już pochowana 😔 Czekamy jeszcze na wyniki mikromacierzy. A jakie badania będziesz robić? Z bloczków parafinowych chyba nie da się zrobić wszystkiego.
Będę robić genetyczne i badanie płci. Bo procedura jest taka, że żeby pochować muszę dostać kartę zgonu/martwego urodzenia z którą póżniej będę szła do UST żeby zarejestrować i wtedy zgłosić się po zasiłek pogrzebowy. Żeby dostać tą kartę ze szpitala muszę na własny koszt zrobić badanie płci. Tak przynajmniej wyczytałam. No i bloczki mogę wypożyczyć dopiero po badaniu hispat ehhh.
 
reklama
Lekarz sugerował szpital. Czy ma dobry sprzęt hmm jakiś mega super to raczej nie.
Boję się że w szpitalu będą czekać bo młoda ciąża. I tylko będę tam leżała bez sensu, w święta bez żywych dzieci
Totalnie rozumiem o co Ci chodzi 😔 na pewno to bardzo trudna decyzja. Może być tak, że poczatek w szpitalu to będzie kontrola i sprawdzanie rozwoju sytuacji. Z drugiej strony cp to jednak jest zagrożenie dla Ciebie 😔
 
Ja na histopatologie po poronieniu czekałam 10 dni,ale to pewnie zależy od szpitala
Oj tak bo u nas są 2 oddziały tego samego operatora szpitala i wyniki mają przyjść z innego miejsca... Ale naprawdę muszą 5 tygodni prosty opis wypisywać? Cóż nie jest prywatnie to masz czas czekać a dziecko przecież możesz pochować po 3 miesiącach :(
 
Mnie mój ginekolog, powiedział, że przy tych mutacjach hetero nie było to przyczyna poronień..mam pai 1 hetero i mthr c.1298A hetero, także nie wiem czy ja jakies leki na to dostane :p
Wiesz mi tez mówiono ze to jest najlżejsza mutacja. Pisze tylko ze 4 razy poroniłam. Być może dawki były zbyt małe. Ale trafiłam w 2014r tutaj, zaufałam temu forum i temu że to nie jest tak ze "nic Pani nie dolega, tak się dzieje, lub taka uroda.." Lekarka zwiększyła profilaktycznie clexan na 0.4. Nie będę dyskutować z nią że nie mam wskazan skoro coś pyklo :) a tez nie zaryzykuje odstawienia nawet jeśli mam wątpliwości czy mi to jest potrzebne. Duzo naszych ciaz leczonych jest na zasadzie jak nie szkodzi to może pomoże i nie ma jednoznacznie stwierdzonej jednostki chorobowej. Jesli jest to to jest ogromny sukces. Także ja heparyne bym brała i dorzuciła metylowe witaminy ;) glowa do góry
@olka11135 a nie możesz gdzies powtórzyć badania? To by było najlepsze rozwiązanie. Z tym nie ma zartow
 
Wiesz mi tez mówiono ze to jest najlżejsza mutacja. Pisze tylko ze 4 razy poroniłam. Być może dawki były zbyt małe. Ale trafiłam w 2014r tutaj, zaufałam temu forum i temu że to nie jest tak ze "nic Pani nie dolega, tak się dzieje, lub taka uroda.." Lekarka zwiększyła profilaktycznie clexan na 0.4. Nie będę dyskutować z nią że nie mam wskazan skoro coś pyklo :) a tez nie zaryzykuje odstawienia nawet jeśli mam wątpliwości czy mi to jest potrzebne. Duzo naszych ciaz leczonych jest na zasadzie jak nie szkodzi to może pomoże i nie ma jednoznacznie stwierdzonej jednostki chorobowej. Jesli jest to to jest ogromny sukces. Także ja heparyne bym brała i dorzuciła metylowe witaminy ;) glowa do góry
Ja właśnie się dziwie, że mój gin tak lajtowo do tego podchodzi...ale coś mówił, że nie zaryzykuje, żebym kolejną ciążę poroniła, więc może też coś dostane profilaktycznie...na razie czekam na wynik kariotypu i badanie metodą fish, bardzo się boje :( jak o tym myślę to aż boli mnie brzuch...
 
Ja właśnie się dziwie, że mój gin tak lajtowo do tego podchodzi...ale coś mówił, że nie zaryzykuje, żebym kolejną ciążę poroniła, więc może też coś dostane profilaktycznie...na razie czekam na wynik kariotypu i badanie metodą fish, bardzo się boje :( jak o tym myślę to aż boli mnie brzuch...
Szczerze... przed 6 udana ciaza (bo miałam 1 syna i 4 poronienia) zmieniłam lekarza :) teraz jestem w ciąży niespodzianki number 7 🥰
 
Tez wyszla mi mutacja hetero. Na acardzie i heparynie 0.2 nie udało się. Na 0.4 juz mam druga ciaze :)
Czyli tak jak ja. Myślisz że za mała dawka była tego przyczyną ? Hmmm teraz takie gdybanie🤔 ja pierwsza ciaza 6 lat temu bez leków bo ani nie wiedziałam że coś jest nie tak i wszystko przebiegało książkowo, druga ciąża poronienie w 5 miesiącu ale przez stan zaplany spowodowany tym wyrostkiem więc też te mutacje nie namieszały a teraz poronienie w 11 tyg. Ciąży bliźniaczej jednokosmowkowej jednoowodniowej więc trudnej sama w sobie ale jakby się przyczepić to tu cos te mutacje mogly namieszać bo dzieci obumarły.
Mnie mój ginekolog, powiedział, że przy tych mutacjach hetero nie było to przyczyna poronień..mam pai 1 hetero i mthr c.1298A hetero, także nie wiem czy ja jakies leki na to dostane :p
No mi też wczoraj na wizycie powiedział że wykluczyłby poronienie przez te mutacje, ale jestem już tak przeorana w tym roku że mimo że kolejna ciąża bez leków skonczyla by się dobrze to on ryzykować nie będzie i jak będą dwie kreski to mam się do niego na wizytę umawiać i jak potwierdził ciążę to zaraz daje heparynę i acard. Ale czytałam że duzo lekarzy przy tych mutacjach nic nie zleca.
U nas po wizycie na szczęście wszystko wydaje się być w porządku, serduszko, przepływy, przezierność karkowa prawidłowe. Dzidziuś znowu spał, trzeba było zmusić do ułożenia się w innej pozycji. Doktor podtrzymuje, że spodziewamy się dziewczynki. Dzidzia ma prawie 7cm, chyba już jestem spokojniejsza i spróbuję zacząć cieszyć się ciążą. Do tej pory wiedziałam, że jestem w ciąży, ale zakładałam, że może się w każdej chwili skończyć, więc z tyłu głowy miałam myśl, żeby się na nic nie nastawiać. Dzisiaj już trochę się uspokoiłam i po następnej wizycie myślę, że będzie coraz lepiej, chociaż sam moment czekania na USG to dla mnie supeł w żołądku. Mam nadzieję, że niedługo zacznę czuć ruchy i nie będę się katować myślą czy dziecko żyje.
Zdjęcia Wam niestety nie wstawię, bo są słabo widoczne 😀 dziękuję.
Cudowna wiadomość i świetnie że już jesteś spokojniejsza. Imię wybrane ? 😌
Lekarz sugerował szpital. Czy ma dobry sprzęt hmm jakiś mega super to raczej nie.
Boję się że w szpitalu będą czekać bo młoda ciąża. I tylko będę tam leżała bez sensu, w święta bez żywych dzieci
Przykro mi kochana. Z jednej strony cię rozumiem, święta i człowiek chce je spędzić w domu. Z drugiej strony cp stanowi zagrożenie wiec lepiej być pod kontrolą w szpitalu
Wiesz mi tez mówiono ze to jest najlżejsza mutacja. Pisze tylko ze 4 razy poroniłam. Być może dawki były zbyt małe. Ale trafiłam w 2014r tutaj, zaufałam temu forum i temu że to nie jest tak ze "nic Pani nie dolega, tak się dzieje, lub taka uroda.." Lekarka zwiększyła profilaktycznie clexan na 0.4. Nie będę dyskutować z nią że nie mam wskazan skoro coś pyklo :) a tez nie zaryzykuje odstawienia nawet jeśli mam wątpliwości czy mi to jest potrzebne. Duzo naszych ciaz leczonych jest na zasadzie jak nie szkodzi to może pomoże i nie ma jednoznacznie stwierdzonej jednostki chorobowej. Jesli jest to to jest ogromny sukces. Także ja heparyne bym brała i dorzuciła metylowe witaminy ;) glowa do góry
Ale różne sa te heparyny tak? Mój coś mówił o flexiparin, ty tu piszesz o clexan. Od czego to zależy jaką dają? Albo czym to się różni? A acard ile masz?
I jakie witaminy metylowane brałaś w ciąży tzn. z jakiej firmy ?
 
Lekarz sugerował szpital. Czy ma dobry sprzęt hmm jakiś mega super to raczej nie.
Boję się że w szpitalu będą czekać bo młoda ciąża. I tylko będę tam leżała bez sensu, w święta bez żywych dzieci
Przeszłam ciąże pozamaciczna, krwawiłam i nic mnie nie bolało przeczekałam, bo to nie było w Polsce i byłam młoda i głupia, pojechałam jak nie mogłam chodzić (i dopiero wtedy dowiedziałam się, że to pozamaciczna) w wyniku czego usunęli mi jajowod, bo nie dało rady go uratować.
Nie wiem jak u ciebie będzie, skonsultowałabym to z lekarzem czy te kilka dni coś zmieni
 
Przeszłam ciąże pozamaciczna, krwawiłam i nic mnie nie bolało przeczekałam, bo to nie było w Polsce i byłam młoda i głupia, pojechałam jak nie mogłam chodzić (i dopiero wtedy dowiedziałam się, że to pozamaciczna) w wyniku czego usunęli mi jajowod, bo nie dało rady go uratować.
Nie wiem jak u ciebie będzie, skonsultowałabym to z lekarzem czy te kilka dni coś zmieni
Przeszłam ciąże pozamaciczna, krwawiłam i nic mnie nie bolało przeczekałam, bo to nie było w Polsce i byłam młoda i głupia, pojechałam jak nie mogłam chodzić (i dopiero wtedy dowiedziałam się, że to pozamaciczna) w wyniku czego usunęli mi jajowod, bo nie dało rady go uratować.
Nie wiem jak u ciebie będzie, skonsultowałabym to z lekarzem czy te kilka dni coś zmieni

Lekarz mi kazal brać taksówkę i od razu jechać do szpitala 😭
 
reklama
Do góry