reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Hej dziewczyny. Wracam do was. 😢 Chciałam się już powoli witać na sierpniowych mamuśkach, ale po ostatnim poronieniu... miałam opory. No i jak widać słusznie. Przechodzę znowu to samo. Ciąża zatrzymała się na 6 tc. Wczoraj prawdopodobnie poroniłam w domu. 😢

Dziś chyba pojadę na IP to sprawdzić. Nie chciałam jechać w trakcie bo dosłownie lało się, a poprzednio lekarze zachęcali mnie do ronienia w domu.

Ehhh... dziś oprócz mocnych bóli menstruacyjnych i nadal krwawienia nic się nie dzieje.... noo tylko jakieś dreszcze mnie złapały przed chwilą. Mierzę temperaturę. Jest w normie. Myślicie, że takie bóle i ew. dreszcze nie zagrażają mi?

Czekam na męża i będę jechać.
 
Lekarz powiedział: ja nie wiem co ja mam z Panią zrobić [emoji2368][emoji2360]
Po co oni takie rzeczy mówią... Chyba, że to zakamuflowana sugestia, żebyś jechała do innego szpitala? Leżałam z kobietą po 2 ciążach pozamacicznych i mówiła mi, że w jednym szpitalu chcieli wyciąć jej ostatni jajowód, więc zadzwoniła do innego szpitala i lekarz powiedział jej, żeby wypisała się na żądanie i przyjechała na meto. Ale nie chcieli jej puścić nawet na żądanie, zwołali swiadkow, przy których podpisywała, że jest w stanie zagrożenia życia i bla bla bla. Jajowód uratowała, poznałam ją, gdy była w kolejnej ciąży - tym razem w macicy.
 
Po co oni takie rzeczy mówią... Chyba, że to zakamuflowana sugestia, żebyś jechała do innego szpitala? Leżałam z kobietą po 2 ciążach pozamacicznych i mówiła mi, że w jednym szpitalu chcieli wyciąć jej ostatni jajowód, więc zadzwoniła do innego szpitala i lekarz powiedział jej, żeby wypisała się na żądanie i przyjechała na meto. Ale nie chcieli jej puścić nawet na żądanie, zwołali swiadkow, przy których podpisywała, że jest w stanie zagrożenia życia i bla bla bla. Jajowód uratowała, poznałam ją, gdy była w kolejnej ciąży - tym razem w macicy.

Powiedzieli wprost że nie wiedzą co ze mną zrobić bo beta przyrasta bardzo słabo ale nie widać nigdzie ciąży i otwieranie mnie i szukanie jej na ślepo jest bez sensu ich zdaniem. O metotreksacie nic nie wspominali. Nie wiem czy nie mają w zwyczaju używania go czy to ma jakiś związek z obecnym prawem w Polsce. Inna sprawa że ja też nie wiem czy go chcę. To jest dość silny lek i po nim na 99% nie zdecyduje się na kolejną ciążę. Wiem, że ryzykuje w jakiś sposób ale wierzę, że mam na tyle blisko do szpitala że będzie okej. W Warszawie mam ich sporo do wyboru ale wybrałam ten bo wiem że mają jak to głupio nie zabrzmi naturalne podejście co mi odpowiada
 
reklama
Lekarz powiedział: ja nie wiem co ja mam z Panią zrobić 🤷‍♀️🤦🏼‍♀️
🤦‍♀️ Czyli w poniedziałek znowu IP? Domyślam się, że już masz tego dość. Dlugo się to ciągnie, ale jesteś mega dzielna. Naprawdę jestem myślami z Toba i trzymam kciuki!
Hej dziewczyny. Wracam do was. 😢 Chciałam się już powoli witać na sierpniowych mamuśkach, ale po ostatnim poronieniu... miałam opory. No i jak widać słusznie. Przechodzę znowu to samo. Ciąża zatrzymała się na 6 tc. Wczoraj prawdopodobnie poroniłam w domu. 😢

Dziś chyba pojadę na IP to sprawdzić. Nie chciałam jechać w trakcie bo dosłownie lało się, a poprzednio lekarze zachęcali mnie do ronienia w domu.

Ehhh... dziś oprócz mocnych bóli menstruacyjnych i nadal krwawienia nic się nie dzieje.... noo tylko jakieś dreszcze mnie złapały przed chwilą. Mierzę temperaturę. Jest w normie. Myślicie, że takie bóle i ew. dreszcze nie zagrażają mi?

Czekam na męża i będę jechać.
Bardzo mi przykro 😔 robiłaś jakas diagnostykę? Miałaś jakieś leki?
 
Do góry