G
gość _199
Gość
Co mi się trafi ? Dziecko? Haha nie ma takiej opcjiA może akurat Ci się trafi, i będzie po wszystkim![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Co mi się trafi ? Dziecko? Haha nie ma takiej opcjiA może akurat Ci się trafi, i będzie po wszystkim![]()
To akurat bywa nieprzewidywalneCo mi się trafi ? Dziecko? Haha nie ma takiej opcji![]()
Mieszkałam w jednym pokoju z dwójką braci i rodzicami. I miałam lepsze dzieciństwo niż dzieci w wielkich domach, z rodzicami karierowiczami, których dzieci prawie nie widziały. A z braćmi super kontakt i wspólnych znajomych.A ja myślę, bo mimo tego że mam dom, podwórko, czy wspomniany strych i piwnice do przechowywania to dla mnie taki dom to za ciasno na dużą rodzinę... Wiem że jakby się trafiło dziecko, czy nawet dwójka, trójka, i zostałabym postawiona przed faktem dokonanym to się da, bo zdarza się ze rodziny wielopokoleniowe lub wielodzietne mieszkają na 50 metrach kw. Ale ja lubię przestrzen, prywatność.. Np nie wyobrażam sobie mieć x dzieci, i żeby któreś z nich nie miało własnego pokoju. Wiem że się da, ale ja tego nie popieram.
Tak tak, rewelacja. też znam taką rodzinę, sporo dzieci rodzice i babcia. Jeden pokój i wszyscy śpią w jednym pomieszczeniu. Łóżek chyba 4,nie ma innych mebli bo nie ma miejsca. Rodzice z babcią na jednym łóżku. Nie raz staruszka opowiada jak córka z zięciem szaleją i nie moze spać w nocy, nie zazdroszczę dzieciom.Mieszkałam w jednym pokoju z dwójką braci i rodzicami. I miałam lepsze dzieciństwo niż dzieci w wielkich domach, z rodzicami karierowiczami, których dzieci prawie nie widziały. A z braćmi super kontakt i wspólnych znajomych.
I uważasz, że w luksusowych domach nie ma tragedii i traum?Tak tak, rewelacja. też znam taką rodzinę, sporo dzieci rodzice i babcia. Jeden pokój i wszyscy śpią w jednym pomieszczeniu. Łóżek chyba 4,nie ma innych mebli bo nie ma miejsca. Rodzice z babcią na jednym łóżku. Nie raz staruszka opowiada jak córka z zięciem szaleją i nie moze spać w nocy, nie zazdroszczę dzieciom.
Miałam też przyjaciółkę, która z 3 rodzeństwa spala w jednym pokoju z matką i jej facetem, laska ma traumę, czasami opowiadała jak to było, to nie wiedziałam czy płakać czy rzygać za przeproszeniem. Dziewczyny były już nastolatkami...
Nie wiem jak jest w luksusowych, mówię o większym metrażu i prywatności której w wymienionych przykładach nie było. To obrzydliweI uważasz, że w luksusowych domach nie ma tragedii i traum?
Ok, to inaczej. Czy w większych metrażach nie ma tragedii, traum? Nie uważasz, że wszystko zależy od rodziców? Nie mam żadnych traum, złych wspomnień z powodu małego metrażu.Nie wiem jak jest w luksusowych, mówię o większym metrażu i prywatności której w wymienionych przykładach nie było. To obrzydliwe
Nigdzie nie napisałam czegoś takiego. Ale hmm tak z uważam że w domu z większym metrażem gdzie każdy ma swoją sypialnię nie ma traum typu dzieci patrzą na seks rodziców, nastolatki oglądają gołego faceta matki z dziwnymi fantazjami, czy teściowa która styka się z gołym tyłkiem zięcia na jednym łóżkuOk, to inaczej. Czy w większych metrażach nie ma tragedii, traum? Nie uważasz, że wszystko zależy od rodziców? Nie mam żadnych traum, złych wspomnień z powodu małego metrażu.
Nigdzie nie napisałam czegoś takiego. Ale hmm tak z uważam że w domu z większym metrażem gdzie każdy ma swoją sypialnię nie ma traum typu dzieci patrzą na seks rodziców, nastolatki oglądają gołego faceta matki z dziwnymi fantazjami, czy teściowa która styka się z gołym tyłkiem zięcia na jednym łóżku