Co do wiatropylności , mój mąż doszedł do wniosku że po porodzie to mnie już nawet kijem nie dotknie
mam Hashimoto, niedoczynność tarczycy plus polistyczne jajniki i teraz dodatkowo karmie piersią i wystarczył jeden seks i wstrzelił się idealnie w owulację o której nawet nie wiedziałam. Poprzednia trójką też jest z jednorazowych strzałów 

