U nas jak noce były normalne, tak teraz jest dramat. Syn z tego gorąca co chwilę płacze, daje mu cyca to z nim zasypia, ale przez to ja mogę leżeć tylko na bokach, a ciężko mi tak
Mieszkamy na piętrze przy dachu. Wczoraj do spania mieliśmy 27 st, okno otwarte na oscierz. Znam wszelkie sposoby unikania nagrzewania pomieszczenia przez słońce, ale na dłuższą metę to i tak nie działa
jak byłyśmy tylko we dwoje używaliśmy wentylatora, a z małym teraz i on odpada... Lato będzie ciężkie 


