My w końcu odczuwamy co to lato, bo się w sobotę nieoczekiwanie przeprowadziliśmy na działkę. Całe szczęście mamy klimatyzację w domku. Ala dostała w końcu rehabilitacje na nfz i niestety od wtorku zaczynamy. Muszę się przebić do miasta w taki upał. Boję sie jak to będzie bo mała ma taką mamoze, że nikt nie może jej brać na ręce tylko ja i zawsze.muszę być w polu widzenia bo płacze 
