Emilcia88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2020
- Postów
- 3 215
Oj a po czymś konkretnym?Ja dziś znowu miałam rozwolnienie po jedzeniu. Wykończy mnie to![]()
Ok doczytałam, spróbuj może faktycznie wyeliminować nabiał na jakiś czas, może to jakiś trop
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oj a po czymś konkretnym?Ja dziś znowu miałam rozwolnienie po jedzeniu. Wykończy mnie to![]()
O tym samym pomyślałam, że to przez nabiał.No właśnie próbuję do tego dojść. Ostatnim razem jadłam chłodnik. Dwa dni poźniej buraczkowa ze śmietaną. Dzisiaj sałatka z kulką mozarelli. Zastanawiam się czy to może być jakaś nietolerancja laktozy, alergia na nabiał? Ogolnie przed ciążą miewałam takie epizody czasami np po owsiance na mleku. Ale nie było to jakieś bardzo częste więc olałam temat. Teraz w ciąży się to nasiliło![]()
Dużo zdrówka dla synka, oby było już tylko lepiejNo i wylądowaliśmy w szpitalu. Synek sie powoli odwadnia i musieliśmy zostać. A ja w czwartek mam pierwszą wizytę. Mam nadzieje, że wyzdrowieje nam szybko. A stresu jakiego bam narobił. Prawie zasłabłam jak mu krew pobierali. Ale jak sie zapomnialo pić i jeść to tak jest… Teraz jeszcze mam bana na spanie![]()
DziękujęDużo zdrówka dla synka, oby było już tylko lepiejTy też w tym wszystkim dbaj o siebie
![]()
mi się zdarza.. wiadomo trzeba wypuścić powietrze więc ciut preparatu wyleci ale w poprzednich ciążach też tak robiłam i 2 ciążę zakończyły się sukcesem więc nie ma co panikować. To znikoma ilość.Do dziewczyn które przyjmują zastrzyki z heparyny - czy wam też się czasami zdarza, że np kropla płynu wyleci że strzykawki zanim uda się wpuścić preparat? Bo tak się z mężem zastanawiamy.. Czasami nic nie poleci i uda się wpuścić cały płyn, czasami poleci kropla że strzykawki a czasami kropla zostanie na brzuchu.. Nie wiem od czego że raz się udaje a raz nie. Martwimy czy na pewno nic się nie stanie przez to.