larkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2008
- Postów
- 3 100
Ja z lewatywą to będę błagać, żeby mi zrobili
nie zamierzam robić popisów potem w trakcie rodzenia przy mężu
a z goleniem....ja jak mam włosy to dostaje szału bo mnie swędzi, golenie maszynką w ogóle mnie nie podrażnia, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia.
a z cięciem....a pal licho, jak musi być to będzie, poduszkę z dziurką się kupi i wytrzymam jakoś.
a z goleniem....ja jak mam włosy to dostaje szału bo mnie swędzi, golenie maszynką w ogóle mnie nie podrażnia, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia.
a z cięciem....a pal licho, jak musi być to będzie, poduszkę z dziurką się kupi i wytrzymam jakoś.



no a nacięcie jest tym czego boję się najbardziej i czego chciałabym uniknąc..może nie boję się samego nacięcia (doświadczone koleżanki mówią że nie boli), ale tego co będzie po..że będzie się kiepsko goic i w ogóle:-(