Roksi fajnie, że śpi Ci w dzień, mój przestał spać jak skończył 2 latka. Ale ja jestem w o tyle lepszej sytuacji, że jesienią się już przedszkole zacznie i mam nadzieję, że uda się mi zaprowadzać Krystiana bez histerii ;-). Na początek mąż planuje dłuższy urlop, to może przytrzymamy troszkę starszego w domu ale mam nadzieję, że później już pójdzie normalnie do przedszkola, szczególnie, że od II grupy zaczynają się zajęcia dodatkowe i szkoda, żeby je tracił, niech się chłopak rozwija i uspołecznia ;-).
Gemelo ja też będę zdziwiona jak dotrwam do października, przy pierwszym urodziłam 3 tygodnie przed terminem i nikt się nie dziwił, lekarz to mi powiedział już miesiąc przed terminem, że mam donoszone dziecko i mogę urodzić w każdej chwili. Ale mam nadzieję, że dotrwam jak najdłużej i ta ciąża będzie trochę dłuższa ze względu remont. Tyle, że sygnały z organizmu mam niestety wcześniej niż w pierwszej ciąży :-(. Zaczyna mnie pobolewać krocze w charakterystyczny sposób, trochę się tego boję, bo poprzednim razem jak zaczęłam mieć problemy z kroczem to poród odbył się w ciągu miesiąca od wystąpienia problemów, a za miesiąc to za wcześnie.
Spytam dziś lekarza czy możliwe, że drugi mi się już w kanał rodny ustawił (to właśnie oznaczały te bóle krocza przy pierwszej ciąży).