D
dziunka24.
Gość
Mi się bardzo podoba super!!, będziesz kupować do niego szalik i rękawiczki?
Dziewczyny dziękuję za rady, czytajac widze ze nie tylko ja mam ten dylemat z łazienką i higieną w szpitalu. Ciężko będzie przejść i zanieść mężowi dziecko do sali odwiedzin żeby się wykąpać, tam są twarde krzesła i nie wiem ile ja tam wogole czasu wysiedze z tym dzieckiem i jeszcze je tam karmić przy innych odwiedzających, to mi sie jakoś nie widzi....
Pamietam, jak moja znajoma, ktora niedawno urodzila, klocila sie ze mna, ze za nic na swiecie nie nakarmi malego na ulicy. I co sie okazalo? Karmi go wszedzie gdzie sie da. Poczawszy od lawek na deptaku, konczac na kanapie w Ikei ;-) I juz zapomniala jak sie mocno zarzekala ze nie bedzie tego robic
Nie martw sie na zapas, to bez sensu :-) pozniej to i tak bedzie mialo najmniejsze znaczenie :-)
. Dla pierwszego synka porobila mi 3 komplety: sweterek, czapeczka, buciki i rekawiczki, teraz tez ja poprosze:-), nigdy tego za wiele;-)
ja tego nie robilam i tez malej nic nie podraznialo, bo metki sa teraz miekkie.
przecież mojej piersi praktycznie nie było widać jak odpowiednio ułożyłam dziecko poza tym wydaje mi się że są bardziej gorszące rzeczy niż widok jedzącego malucha 
moje dziecko jakoś strasznie szybko rośnie