reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

sama nie wiem co o tym myslec ale do tego doprowadziala ze ja czuje sie winna , zreszta bylam pewna ze ona z siebie zrobi ofiare.....

wiesz, wczoraj oglądałam jakis durny film amerykański, w którym była taka tortura- sadzało się delikwenta w małym pomieszczeniu bez okien, cały wymalowany na biało. Do pokoju ktoś wchodził i mówił, opowiadał i przedstawiał swoje racje, i to tak długo, aż delikwent zaczął się z nim zgadzać w 100%!

Może spotkaj się z teściową w 4 oczy, bez dodatkowych uszu (u mnie to się gumowe uszy nazywa), rozwiążcie kłopot raz na zawsze, a w głowie miej, że to tylko dla dziewczynek i męża... savoir- vivre mówi, że w sytuacjach konfliktowych, osoba lepiej wychowana pierwsza wyciąga ręke na zgode- nie wiem, czy ktoś niezyciowy to pisał, ale jesli faktycznie tak jest, to raczej nic nie stracisz, a będzie to nieźle wyglądało. Żadnych pretensji, żadnych koemtarzy... tylko wyjaśnienie, o co chodzi. Ja tak zrobiłam ze szwagierką ostatnio, no i Iza znów ma ciocię w domu, a nie współlokatora
 
reklama
sama nie wiem co o tym myslec ale do tego doprowadziala ze ja czuje sie winna , zreszta bylam pewna ze ona z siebie zrobi ofiare.....
...

jola- nie czuj się winna, w końcu to nie ty doprowadzałaś do awantur i nie ty wypominałaś.To, że ona robi z siebie ofiarę, to chyba normalne(moja T to nawet po rodzinie zdzoniła żeby przemówili mojemu M do rozumu, a robiła z siebie pokrzywdzoną)Ona musi w końcu zrozumieć, że nie gra juz pierwszych skrzypców w życiu twojego M,a i ciebie nie mozna obrażąć bezkarnie, takie jest moje zdanie.
 
Witajcie Dziewczynki,

w pierwszej kolejności wszystkiego najlepszego dla Niny27 i Kasieńki oraz anetki551 i Zuzi z okazji wspólnie ukończonych 6 miesięcy:-):-):-)!!! Buziaki od Cioci Agi i Jagodzi :*****************

Ja po kolejnej totalnie nieprzespanej nocy... Mała raczyla usnąc o 1:30, po czym o 3:30 juz była wyspana, i nastał czas darcia :-:)-:)-(
Cholera - przerobiłam wszystko czym mogłam jej pomóc.. Po 1 - meczylismy ja od południa co by nie usneła... po kąpieli połozyłysmy sie razem, ale spała dosłownie 5 minut..poźniej tylko ryczala (łóżeczko, łóżko) i cieszyła (rączki)... Smarowałam jej dziąsełka żelem, masowałam brzuszek (od 2 dni nie zrobiła kupki - a wprowadziłam jej pierwsze miesko - puree jarzynowe z kurczakiem)...
Nie mam sił...
Rano połozyłam sobie pod czajnikiem 2 kubki - w jednym była kawka (ale brzuch mnie boli, wiec z niej zrezygnowałam) a w drugim melisa...
Na szczeście Jagodzi-odkąd wstała raniutko jest mega grzeczniutka - w tej chwili oglada bajki

ankzoc - kurcze... nie zazdroszcze sytuacji. Dobrze, że M zadzwonił do Ciotki - bo dopiero ładnie by Was w bambuko zrobiła:no::-(

mamamatysia - fajne masz te babcie.. Takie szczerozłotoustne... i pomocne... nie ma co... współczuje... bo skoro One się tak wpieprz...ją w Wasze zycie i wychowanie Dzieci, to nawet nie pytam co sie dzieje, gdy cos gotujesz, ubierzesz sie/umalujesz, bądź rozwiesisz bieliznę (pewnie jak zobacza stringi to przez tydzien dojść do siebie nie mogą...)
Przykre - bo kiedys te babcie były pewnie najukochańsze pod słońcem...
 
Jolu - z jakiej racji czujesz sie winna - na jakiej podstawie... Tosz to Ona Wam "krew wypija"... dostarcza kolejnych zmartwień... i jeszcze Ty czujesz sie winna...
Kurcze nie wiem co Ci poradzić abyś przestała o tej Pani myśleć... po prostu zapomniała na jakiś czas o jej istnieniu (niech sie sama z sobą przegryzie...moze jej przejdzie...)
Buzia Kochana :*************

A Was dziewczynki proszę o jakieś fajne stronki z śmiesznymi (sprawdzonymi) filmikami, jakis kawały, itp... Naszą Jole trzeba podnieść na duchu i mocno rozbawić!!!:-):-):-)

tsarina - dzięki Ci za te porady w sprawie "dobrej nocki":tak::-)
 
dziewczyny mam pytanie
nie bardzo wiem co robić...już od dłuższego czasu Kasiulek ssie paluszki..i nie to że kciuka tylko z cztery na raz:eek: w ciągu dnia to raczej tego nie robi..ale zawsze jak się usypia..jak jej próbuję zabrać z buzi to się drze:oo2:
 
dla smutnych wulgarny dowcip:

stoi babcia w kolejce w aptece, przed nią kupuje facet:
- poprosze viagrę
Babcia zdziwiona zaczepia mężczyznę
- Przepraszam pana, na co jest ta viagra?
- Na jebanie, babciu- odpowiada mężczyzna
babcia pokiwała głową. Mężczyzna skonczył zakupy, przyszła kolej babci. Kupiła wszystkie swoje leki a na koniec mówi:
- I viagrę poproszę...
zaskoczona aptekarka sie pyta:
- ale babciu, po ci ta viagra
a babcia trzymając się za plecy
- a bo tu mnie jebie, tam mnie jebie...
 
Nina27 - moja w sumie cały czas trzyma prawie całą ręke w buzi, jak już ją wyjmie, to po to aby zmienić ją na druga... Nawet do gadania potrzebuje wspomagaczy palcowych (miesza palcami po języku wydając śmieszne dźwięki). I mi się wydaje, ze to przez ząbki:tak::-)

Iwona - no witaj Kochana!!! Ciesze sie, że powróciłaś :-):-):-)
 
witajcie tak sobie weszłam na wasz watek bo mam dziecko urodzone w maju i czasem korzystam sobie z waszy przepisów i rad i teraz własnie przeczytałam post Nina27 wiec pozwolę sobie wtrącić coś od siebie
Nina27 Mój Kacper ssał kciuk bo myslałam ze to bezsmoczkowe dziecko zaczął to robić gdzieś w 3 miesiącu zycia i od tamtego czasu kupiłam 7 rożnych smoczków z czego właśnie 7 mu podpasowal wiec myślę ze jeśli dajesz mu smoczek to po prostu jakiś ząbek wychodzi i w ten sposób łagodzi efekt podrażnienia, a jesli nie dajesz to moze spróbuj bo od smoczka łatwiej sie odzwyczaić niż od ssania paluszków:-).
 
reklama
dziewczyny mam pytanie
nie bardzo wiem co robić...już od dłuższego czasu Kasiulek ssie paluszki..i nie to że kciuka tylko z cztery na raz:eek: w ciągu dnia to raczej tego nie robi..ale zawsze jak się usypia..jak jej próbuję zabrać z buzi to się drze:oo2:

mam to samo, ale nam pieluszka pomaga, pogryzie, pogryzie, a jak uśnie twardym snem, to się z "paszczy wydziera" pieluche:-D
 
Do góry