sylwia100
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2009
- Postów
- 1 140
Wey w obroty panów z gazowniMoja koza juz chrapie od 20 minut, a ja czekam na mężusiaPewnie znów wróci po 22 do domu, eh...
Znów nam gazu nie podłaczyli i dupa, juz nie wierze, ze do swiat sie przeprowadzimy:-( A ja tu na łeb dostane, a nawet nie mam gdzie łozeczka rozłozyc, nie mówiac o rzeczach Agatki, itd... :-( Jestem załamana...
W ogole mi ten czop chyba tez odchodzi, taka galaretkę znajduję na papierze, dzis cały dzien ze mnie wylatujeUpławy mam okropne i te skurcze nieregularne, ale bolące... cos czuje, ze ja dostane ten sliczny swiateczny obrazek od Macy
Musze zesc cos na kolacje, a na nic ochoty nie mam...Znaczy mam ochote na... McChickena z McDonalda i fyrtki:-) ALe skad ja to teraz wezme
![]()


Tez tak mysleTo strasznie smutne i nie potrafie znaleźć odpowiednich słów aby wyrazić jak mi przykro.
Wydaje mi się jednak, że mimo wyroku lekarzy nadzieji tracić nie wolno.

Ja nie mam prawie wcale takze wg mnieWitam wszystkich porannie:-)
Co do cytrusów, to ja słyszałam, że jak się je ich dużo przed porodem, to potem maluch ma silniejszą żółtaczkę. Tak mówiła położna na szkole rodzenia. No ale pewnie to nie reguła.
Mam jeszcze do Was pytanko. Czy szyjka 3 cm to długa, czy już raczej krótka?![]()

Tez uwielbiam cytrusyNo właśnie u mnie problemy w drugą stronę zaczęły się od kiedy jem chlebek żytni i razowy deskowy....więc u mnie niestety to nie działa...
Jak jadłam razowiec, bo z reguły taki jedliśmy, ale nie taki czysty tylko taki z pszenną mąką było ok...a teraz jem niby tak zdrowo, cukrzycowa dieta, tona warzyw i jakieś owoce i zonk....
a boję się tych problemów brzuszkowych.... że urodzę na tym wc....ehhhhh
EDIT
a co do cytrusów, ale nie wiem skąd mi się to wzięło ale teraz je kocham wręcz...
ze wzgl na wyniki cukru mogę jeść jednego dziennie...
ale gina pytałam i nie widzi przeciwskazań do cytrusów, twierdzi że to mit...
No i kilka koleżanek zajdało się cytrusami bardzo i nic dziecku nie było, żadnej alergii...
ale wiem że kilka koleżanek to nie grupa badawcza więc się nie upieram że to super bezpieczne - bo może jak ktoś ma jakieś genetyczne predyspozycje do alergii to cytrusy najlepiej nie wpływają...
dla mnie cytrus=samo zdrowie...
nie chce łykać witaminy C i wolę wcinać te swoje cytrusy..


Trzymam kciuki za wizyte
Musiałaś zabawnie wyglądać :-):-):-):-):-):-)
Ale ze mnie też już sierota sie zrobiła - ide po prostej drodze, w płaskich bucikach i non stop noga w kostce mi się wykręca
no i co począć - taki urok hipopotama
Dorcia - Bosko tam u Ciebie !!!
U mnie śnieg pruszy ale temperatura jest na + wiec co spadnie z nieba i doleci do ziemi w mgnieniu oka topnieje
A i masz takiego samego psiaka jak moi rodzice - kochane bestie !!!
Ja dziś dziewczyny wstałam tuz przed 12 !!!
Tyle że zasnęłam dopiero o 6
Już nie wspomne o tym że co noc meczą mnie straszne koszmary - to rodze chore to martwe dziecko, to je urodze i mi zabierają i nie chcą oddać - budze się codziennie z krzykiem albo łzami w oczach :--
-( najgorsze że nie mam na to za bardzo wpływu
A dziś w nocy przekręcałam się z boku na bok, czytalam ksiązki, rozwiazywałam krzyzówki i nagle moj męzol wstaje do pracy![]()
przytulił mnie posmerał po włoskach, przyniósł ciepły termofor do łożka i odpłynełam w krainę snów hehehe..jak by nie mógł w nocy mi tak zrobić
a ja mam dzis o 19 wizytę u Gina:-)
już odliczam godziny ... minuty ... sekundy ...

Mam identycznieagagsmja tez sie boje porodu dlatego wlasnie chcialabym miec to juz za soba.ja jestem z tych ktorzy nie lubia czekac i jak sie czgos boja to wola isc na pierwszy ogien.tak mialam np. z egz na uczelni jak byly ustne i nie bylo chetnego zeby wejsc jako pierwszy to przewaznie ja ladowalam i wcale zle na tym nie wychodizlam.poprostu wolalam miec to z glowy i poród tez juz bym chciala miec za soba bo sie poprostu zaczynam bac i rozmyslac. no i nie ukrywam ze juz bym chciala Violcie tulic;-)

Ale grudniowe za to szybciej na emeryture pójdziePatrysia, Beti - ja jakoś nie umiem sobie podarować tych smakołyków świątecznych, więc dlatego mi się nie spieszy i chce jeszcze pochodzić heheh - a do tego normalnie sie boję rodzić, więc u mnie strach silniejszy;-) no i ta cholerna komoda jeszcze nie dotarła i mam bałagan i nie mogę rzeczy dla dziecka poukładaćaa i jeszcze mój maz jest nieobecny do piątku, więc czekam na niego i jeszcze chcę się nim troszke nacieszyć po 12 tygodniach abstynencji;-)
A do tego bólu to juz tak przywykłam, że jakoś mi to nieprzeszkadza, że boli - czasem ponarzekam jak wy, ale na ogół to i tak się obijam w domu i niewiele robię, więc mi nie spieszno i się turlam to tu to tam:-) A jak pomyślę, że grudniowe dziecko to mi w wieku 5 lat pójdzie do szkoły, bo teraz 6-latki muszą, a grudniowe to będzie miało jeszcze 5, to mi żal i wole żeby ze stycznia było, no ale wola nieba!:-)

Kobietki czy któras z was sie orientuje czy jak mam umowe do dnia porodu ,a na zwolnieniu jestem cały rok prawie(byłam juz przed ciaza)co wtedy z urlopem za 2009 rok ?czy zakład pracy musi mi zapłacic czy jak?
Dzisiaj po nocy tak mnie obie łydki bola jakbym na jakis tancach była ,a nie w łózku:-)a nawet nie pamietam zeby mnie w nocy skurcze budziły

Oskar dzisiaj w domu bo wczoraj go ucho bolało ,a w nocy goraczke miał

Któras z was o koszmarach pisała,ja to juz sie boje zasypiac normalnie

