reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

Normalne JAJA :szok:
Właśnie był u mnie ... kolędnik !!!!!! Tydzień przed świętami :laugh2::laugh2::laugh2:
Powiedziałam, że chyba na to za wcześnie, i że bardzo dziękuję ... a on na to, że przecież on na ferie zbiera :eek:
Szkoda, że wielkanocnego kurczaka nie przyniósł i nie powiedział, że zbiera na wakacje :laugh2::laugh2::laugh2:
Z tym kurczakiem to niezły pomysł podsunęłaś. Jak będzie nam ciężko finansowo, to wyślę młodego na kolędowanie.:-);-)

Agniecha83, Ty jedna wobec tego tylko w styczniu rodzisz. Reszta świątecznie i noworocznie się rozpakowuje.;-):-)

A frytki byly smazone na oleju ekologicznym, albo jakas metoda ekologiczna, bez oleju i do tego pewnie na jakiejs patelni z tworzywa ekologicznego:-D;-)
Eee, na patelni. Na słońcu je smażyła.:-D
 
reklama
Witajcie dziewczynki!


Tysiolek - moze sie zdazyc, ze dzidzius Twoj bedzie mial jednak inny kolorek oczek jak niebieski: u mojego meza: mama, tata, 2 siostry i brat maja niebieskie oczy, tylko jedna siostra sie wylamala i ma piwne. Jej maz ma niebieskie, ale ten piwny gen chyba silny jakis, bo corci go przekazala :) A moj maz chce zeby nasz synus mial oczka po mnie, ale mi sie jego tez podobaja: szaro-zielono-niebieskie :) Jedyne moje marzenie, to to, zeby synus mial wzrost po tatusiu (182) a nie po mnie (160), ale... jak urodzi sie zdrowy, to bede najszczesliwasza mama na swiecie :)

heh no to byłby psikus - czytałam w jakimś czasopiśmie naukowym że jeżeli mąż ma niebieskie i żona niebieskie a dziecko urodzi się z innym kolorem oczek to już jest jeden dowód na to że to nie tatusia dziecko hehehe - ile w tym prawdy ile nie to sie okaże :)
lepiej zeby np piwne nie były bo mi Michał test na ojcostwo będzie kazał robić hahahaha :laugh2::laugh2::laugh2:

Ja mam opłatek. I jeden rzut pierników, które do przyszłego roku jeszcze będą twarde, bo za dużo mąki dałam.;-)

macy Ty się dziewczyno wogóle tym nie przejmuj ! a od czego jest kawa? ja uwielbiam takie moczone w kawie pierniki mmmmm! ja mam takie zboczenie że wszystkie możliwe ciastka mocze w kawie - mniam mniam ! :laugh2:

Gosiek pozdrów od nas Klare jak będziesz do niej pisała :tak:

Właśnie wróciłam z toalety a na wkładce niespodzanka! troszke mlecznej barwy galaretowatego czegoś...czyzby to czop......?????sama nie wiem ale zachowuje spokoj...

może ;-) mi tam codziennie coś wylatuje ale juznawet nie zwracam na to uwagi - jak mi dziecko wyleci to chyba zauważe co?! ;-):tak::laugh2: ja już na nic nie zwracam uwagi bo nie ma sensu naprawdę - jak coś się zacznie dziać to zacznie - już nawet nie zwracam uwagi na twardnienie, bóle, kłócie - lekarz mówił że oki to oki, Bobas się rusza to znaczy że wszystko dobrze więc staram się duuuużo ruszac i czekam na efekty.... :tak:

Andzia bo baba w ciąży to twarda musi być - żadna kolejka nam nie straszna :laugh2: myślę że nawet jakbyś zaczęła rodzić to nikt by nie zauwazył bo by udawali że wystawy świąteczne akurat oglądają :laugh2:
a co do daty 10 stycznia - to tak tak pogadaj z Małym - szczera rozmowa i myślę że się dogadacie hihihi - pamiętaj że dzieci sa bardzo przekupne a chłopcy to już wogóle hyhyhy - ja moją Amelke przekupuje tabliczką czekolady ! na początku starczał jej kawałek ale wiecie - dasz palec to całą ręke chcą ! :laugh2::laugh2::laugh2:

Dorcia to ja proponuje połączenie tych dwóch rzeczy - udekoruj pierniki a potem zamknij je w tych próżniowych workach :laugh2::tak:

Wiecie co ... zjadłam dwie ostatnie madarynki które miałam w domu i jestem zdruzgotana bo chce więcej a nie mam :rofl2::rofl2: a do sklepu za zadne skarby nie wyjde jest taaaaaaaaaak zimno!!!

Słuchajcie czy Wam tez z nosa krew leci ???
u mnie tak od tygodnia codziennie...kurcze jakies slabe naczynka mam czy cu - wstaje rano zrobie kilka kroków i sika ze mnie jak ze swiniaka :crazy:

co do mandarynek - spoko daj adres to Ci wora podesle bo kupiła sobie na zapas dwa wory mandarynek co bym nie musiałą za godzine do sklepu wracać :tak::-)

sikac to ze mnie krew nie sika - ale jak smarkam to zawsze mam czerowną chusteczkę (albo rękaw ;-):sorry:) - myśle że to normalne bo wkońcu mamy pół litra więcej krwi to gdzies musi jej nadmiar wychodzić :)

Witam po obiadku :-)

Kaja, pierniczki pierwsza klasa :-):-):-) Taką mi ochotę zrobiły na coś dobrego, że aż musiała zjeść ... Snickersa :sorry: ale, tak jak słodycze Tysiolka ... leżał taki biedny, opuszczony :laugh2:

moje słodycze i badoniki zawsze takie opuszczone leżą a ja.... no co mam zrobić jak mam takie miekkie serduszko? no co? wyrzucić :szok: nigdy w życiu - święta idą to tym bardziej przygarniam wszystkie samotnie leżące pierniczki..czekoladki...bombonierki....ciasteczka... :laugh2::tak::laugh2:

dobra bo mi się już nie mieści troszku ......
ide dalej czytać coście nadziergały i dalej odpisywać :-)
przez forum będe musiałą zainwestowac w nową klawiature bo ta to jakaś wyeksploatowana mi się robi powoli :-D
 
Roxennno nieźle cię wzieło z tymi mandarynkami ,ja uwielbiam mandarynki i pomarancze a ich zapach kojarzy mi sie własnie ze swietami:-):-):-)sama ostatnio tez podjadam mandarynki...ale bardziej mnie na banany wzielo i mi sie dzisiaj skonczyły;-(((


Siedze sobie w domku z synkiem a bidulka wzieło od rana psikanie i katarek i sie tak meczy biedny smaruje mu nosek mascia majerankowa i dalam rutinacee w syropie ale jutro chyba lekarza nawiedzimy... wogole od kilku dni znowu co chwile biegam siusiu chyba mala mi mocno na pecherz uciska:crazy:
 
Tysiolek, uwielbiam czytać Twoje posty. Masz niemiłosierne poczucie humoru.:-):-D Jeśli chodzi o kolor oczu, to u nas nie ma problemu - mąż ma prawie czarne, a ja ciężko do określenia zielono-niebieskie. Cokolwiek by nie było, nie będzie podejrzane. Mój synek odziedziczył kolor po mężu i się napatrzeć nie mogę.

:tak: w tym roku mi chyba tylko 8 dań wyjdzie- skąd ja wezme jeszcze 4 żeby dobić do tej tradycyjnej 12-ki? :sorry:
Sól, pieprz, cukier i herbata.:-p
 
Zmykam na ten mój spacerek połączony z mandarynkowymi żebrami :-)
Miłego wieczorku mamuśki ;-)
Ciekawe czy jakaś kolejna dzidzia się pojawi do jutra :-) ???
 
Matko! Was sie nie da nadrobić!!! :szok:
Chwalę się, że w końcu założyliśmy kablówkę (po 6 latach :-D), pan właśnie wyszedł.Wcześniej jakoś 3 programy na krzyż starczyły, ale teraz jak siedzę w domu cały czas to jednak okazało się za mało ;-)


nie strasz !!!

A tak serio - dobrze wiedzieć ;-)
choc ja to ani czopa nie wypatruje ani wód cieknących ( a juz tym bardziej chlustających) sie tez nie spodziwam w tym roku :rofl2:

Roxeen, idę w zaparte i do stycznia nie mam zamiaru się rozpakowywać, nogi skrzyżowane i zero seksu :-D Chyba, że dziecko faktycznie wykopie mi się środkiem brzucha, bo znowu daje czadu...ała...

Ostatnio nie wytrzymałam i poprosiłam M o kupienie mi mega cheesburgera (ale nie z Maca), oczywiście mięsko dostał mąż, a ja wcięłam resztę :-D
 
reklama
Zlitujcie się z tymi piernikami, bo chyba zaraz sama zaczne je piec:-p:-p:-p:-p

mój D wróci o 19 a na 19,30 jedziemy do gina
jak po drodze nie zachacze o sklep z mandarynkami - pogryze Ginekologa hahahhaha :rofl2::rofl2:

niegryź kochana, kto będzie potem poród odbierać:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:

Normalne JAJA :szok:
Właśnie był u mnie ... kolędnik !!!!!! Tydzień przed świętami :laugh2::laugh2::laugh2:
Powiedziałam, że chyba na to za wcześnie, i że bardzo dziękuję ... a on na to, że przecież on na ferie zbiera :eek:
Szkoda, że wielkanocnego kurczaka nie przyniósł i nie powiedział, że zbiera na wakacje :laugh2::laugh2::laugh2:
Zaskakują mnie te dzieciaki co raz bardziej :no:

:rofl2::rofl2::rofl2: grunt, to dobry pomysł :rofl2::rofl2::rofl2:

a co do daty 10 stycznia - to tak tak pogadaj z Małym - szczera rozmowa i myślę że się dogadacie hihihi - pamiętaj że dzieci sa bardzo przekupne a chłopcy to już wogóle hyhyhy - ja moją Amelke przekupuje tabliczką czekolady ! na początku starczał jej kawałek ale wiecie - dasz palec to całą ręke chcą ! :laugh2::laugh2::laugh2:

Tak, jak się przyzwyczai, to ja zbankrutuje na takim załatwianiu sprawy:rofl2::rofl2::rofl2: ale myśle, że ten jeden raz....męska rozmowa i synuś posłucha się mamusi:rofl2::rofl2::rofl2: oooo... właśnie dostalam mega kopniaka, chyba wyczuł, że tu o nim mowa:rofl2::rofl2::rofl2:

Andzia: jak maz wszystkich pozapraszal na Wigilie, to popros, zeby kazdy cos ze soba przyniosl do jedzenia - a Ty ich za to ugoscisz u siebie - wszyscy byliby zadowoleni i byloby wesolo - nie daj sie wrobic w gary dla tylu osob!!!!! Chyba rodzina ma troche rozumu i zdaje sobie sprawe, ze nie mozesz sie tak nadwyrezac!!!!

:-D:-D:-D większość rodzinki to liczy na drapane (tzn. na gotowe) :-D:-D:-D
masz dobry pomysł, zaraz zadzwonie, żeby uzgodnić, kto co przygotuje. Raczej nie wypada im odmówić ciężarnej:-D ewentualnie postrasze myszami, jak będą jakieś protesty:-D:-D
ale będą mieli miny:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry