reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sierpień 2010

Ana przeliczeniem pewnie powinien zajac sie behapowiec ale w rozporzadzeniu jest taki przelicznik: 1 kJ = 0,24 kcal. Nigdy nie musialam sie interesowac przeliczaniem bo u mnie w oracy wystarczy jak kobieta przynosi zaswiadczenie o ciazy i to sprawe zalatwia.
 
reklama
Kachaa87-tak jak pisze Ana i Eschenbach koniecznie powinnas cos z tym zrobic.
Pierwsze to uwazam ze powinnas pokazac kierowniczce, ze wiesz na czym stoisz i znasz swoje prawa lepiej niz jej sie wydaje.
Bo ja mam wrazenie i male doswidczenie jeszcze z Polski ze im sie wydaje ze my jestesmy powiem brzydko glupie- a tak nie jest- i musimy im dac to do zrozumienia.
Ja w mojej pierwszej ciazy w Polsce pracowalam w hurtowni wedlin, zimno dzwiganie ciezarow i jeszcze jeden podstawowy strach, ze wlasciciel nie przeduzy mi umowy jak sie dowie ze jestem w ciazy, (mialam umowe na czas okreslony)i dowiedzialm sie ze mam go nie prosic o umowe wogole- jemu to pasowalo, ale nie wiedzial ze w tym przypadku brak umowy to umowa na czas nieokreslony. Ja zaraz wybralam sie do radcy o porade, i fakt ze juz wlasciciel nie mogl mi nic zrobic i jeszcze laskawie musial mnie prosic zebym podpisala umowe do tylu- niestety to on okazal sie calkowicie do tylu z prawem pracy.

Wiec wdech i wydech jak pisze Ana i pokaz ze jestes kobieta potrafiaca walczyc o swoje:)))
 
Dziewczyny pomożcie, od paru dni co wieczór do pójscia spac męczy mnie coś... wlaśnie nie wiem czy to zgaga bo nigdy nie mialam, takie dziwne uczucie , chyba zgaga, przez to chyba nie mam kompletnie apetytu, myslalam ze to moze mdlosci czy cos, ale rano nic mi nie jest, nawet normalnie moge zjesc sniadanie, obiad tez normalnie, a potem po jakis 2h mam to dziwne uczucie i tak do konca dnia, tak jak by mnie paliło cos w sordku, moze nie az tak bardzo ale mam tak ze jak cos nie zjem to mnie az niedobrze. Jak cos zjem mam krotkotrwała ulgę. Nie wiem jak sobie z tym radzić, na razie to przed snem jem 2 bulki z maslem zeby chociaz spac spokojnie, ale jak je zjem wczesniej to ta zgaga powroci i mnie meczy i meczy... jakis koszmar. Może Rennie mam wziac? Albo czytalam tez ze mleko moze pomoc? To prawda? I moze zrezygnowac z cytrusow na razie skoro zgage mam? Bo ja ciagle cytryne wcinam z herbata. Ohhhh pomozcie ... prosze..
 
Lekarz mi pow, ze nie moge pracowac w weekendy, slyszalam to tez gdzies ale nic na ten temat nie umie znalezc?nap jak teraz mialam grafik po nowym roku:
sb i nd pr, pn wolne, wt, sr i czw pr, pt wolne, sb i nd pr i to zawsze od 13-21 bo nie moge miec na rano bo stoimy same 4 godz i nie mozemy nawet siku isc zrobic:no:Faktury, papierkowe roboty, ukladanie sklepu sa moim obowiazkiem bo zastepuje kierowniczke...a nawet na moment nie moge siasc, jasno mi to regionalna dzisiaj zaznaczyla, bo ponoc u nas nie ma miejsca na wyjatki.
 
Czyli czas nieprzerwanego odpoczynku i przerwy w pracy masz zachowane. To w takim razie ja bym wysmarowala pismo do kierowniczki z tym rozporzadzeniem co Ci zacytowalam (tylko nie pisz jak brzmi artykul) i Kodeksem Pracy . Do tego zalacz zaswiadczenie od gina ze jestes w ciazy. I napisz prosbe o ulozenie w odpowiedni sposob grafiku. A jaka masz umowe: terminowa czy bezterminowa?
Jezeli to pismo nie poskutkuje to ja bym poszla z tym do PIP-u i tyle!
I jeszcze jedno: ile niedziel pod rzad juz pracowalas?
 
Bylam na L4 wiec teraz bylaby to 2 nd pod rzad, mam umowe na 5 lat, a dostalam zaswiadczenie od lekarza o dostosowaniu warunkow pr do kodeksu, ale to nic nie da, mowilam o co chodzi konkretnie to pow jak sobie to wyobrazam, bo nie da mi krzesla zebym pod przymierzalnia siedziala i MAM sobie L4 zalatwic...Pow, ze gin mowil ze nie moge pr w week w sumie nie wiem dokladnie o co chodzi?moze o to ze jest masakryczny ruch?
 
Nie chce chamowy robic z tym Pipem...ktos juz kiedys tez pisal na tym forum, ze nie moge pr w week, a to znalazlam jest tak zawile, ze tego nie rozumie:confused:
 
Kachaa ale Ona nie ma prawa Cie zmusic do brania zwolnienia. Jezeli nie ma dla Ciebie innej pracy to powinna zwolnic Cie z obowiazku swiadczenia pracy i zachowaniem pelnego prawa do wynagrodzenia (u mnie wtedy wpisuje sie pracownicy przestoj).
Jesli chodzi o prace w ndz to niestety nie widze nigdzie tego zapisu ze nie wolno kobiety w ciazy zatrudniac. Jezeli sa zachowane wszystkie przepisy odnosnie przerw w czasie pracy, oddawania dnia wolnego za niedziele i wolnej niedzieli raz na 4 tygodnie to chyba moze Cie tak rozpisac... ale tutaj pewna nie jestem bo u mnie nigdy nie bylo takiej sytuacji... a jak teraz szukam w przepisach to nic takiego nie widze.
 
Dziewczynki martwię się o qwaz:-(
Mam nadzieję , że wszystko w porządku jest.
Wczoraj ugotowałam sobie kapuśniak na obiad i atm mi wzdęło brzuch, że nie mogłam się dopiąć- powaga wyglądałam jak w 6 mc.
Źle się czułam ale jak za przeproszeniem trochę gazów uszło-uffff jaka ulga.Pozdrawiam.:-D
 
reklama
Do góry