Niedawno wróciłam z pracy i jak zwykle padnięta zasiadłam do kompa, aby was trochę poczytać...
Lea oj przykro mi , że cię tak potraktowała twoja gin, ale mój też czasami ma gorszy dzień... wiem wiem to przykre, no ale cóż.... musimy to wszystko wytrzymać...
jeśli chodzi o KTG to ja nie miałam robionego wcale:/ nie wiem czy powinnam????
Polianna powodzenia jutro na wizycie

co do wyników to ja mam tak jak ty parę obniżonych, ale dla kobiet w ciąży normy sa nieco inne, wiec jak lekarz mówi, że jest ok, to jest ok
Milusia wow, jestem w szoku, gdzie ty zmieściłaś te 4kg arbuza... wiem wiem dobry arbuz nie jest zły, no ale...

)) mi mąż kupił dziś trochę truskawek, ale jestem w szoku bo koszyczek kosztuje 40zł narazie.... a miałam taką nadzieję, że przed sierpniem najem się truskaweczek - a mogą być drogie z powodu pogody...
Saudades oj..... musisz na siebie bardziej uważać i z pewnością wiecej odpoczywać!!!!
wow..... jestem w szoku 37 kilo w ciązy.... o mamciu.....
Różyczka... i ty w szpitalu...a więc ty też odpoczywaj i uważaj na siebie; dobrze, że już jesteś w swoim domku i możesz wreszcie poczuć się komfortowo, 3maj sie cieplutko
Ja dostałam smaka na spaghetti i mąż właśnie mi je przygotowuje na kolację

ale postaram się zjeść mniej niż zawsze, bo sobie obiecałam lepsze odżywianie...