Pawel ostatnio chodzi po domu podrygujac, z zamknietymi oczami, niecnym usmieszkiem oraz zajaczkiem pluszakiem z jednej rece i z kotkiem pluszakiem w drugiej. Co pare krokow sie potyka, albo wpada na cos i bach. Ma nieziemska radoche:-)
Milosc do ksiazaczek trwa niezmiennie. Ale hitem sa bajki sluchowiska (z mojego dziecinstwa), ktorych sluchamy codziennie. Pawel podchodzi do komputera (bo mam juz te bajki w wersji elektronicznej), pokazje na ekran palcem i mowi "ba', co oznacza bajeczka. A jak sie Mu pusci Jego ulubiona (O Tadku Niejadku, Babci i Dziadku), to od razu banan na twarzy i slucha zapamietale.