reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chrzest naszych pociech

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Też miałam takie obawy przed chrztem jak WY, na szczęście wszystko poszło gładko :)A było to tak (nie pamiętam czy to opisywałam najwyżej poczytacie drugi raz ;D): miałam przygotowane mleczko odciągnięte, msza była na 12.15, ale musieliśmy być na 12 w kościele, o 11.30 zaczęłam małą karmić z butli (pierwszy raz po dość długim czasie) wypiła mi 50 ml i płakała, nie chciała dalej pić ale sprawiała wrażenie dalej głodnej. Teściowa stwierdziła że mała domaga się cyca i chyba tak było bo jak jej go dałam to od razu się przyssała, bałam się czy zdążymy ale na szczęście wporę mała przestała jeść. To karmienie było kłopotem bo miałam na sobie sukienkę której nie mogłam rozpiąć, musiałam się cała rozebrać ;D a byli już goście, więc musiałam zamknąć się w pokoju i karmić ;D Po tym karmieniu malutka spała całą msze, raz tylko się obudziła i zapłakała ale podejrzewam że było jej za ciepło w beciku i jak ją odkryliśmy to znowu zasnęła. Potem w domciu tez była bardzo grzeczna, rzadziej niż zwykle żądała jedzonka, może dlatego że cały czas była bawiona przez babcie i gości :p ::) ;D
Nie martwcie się z Waszymi dzieciaczkami też jakoś pójdzie :)
 
reklama
widze ze dyskusja w toku :) i juz niedlugo bedzie wiecej aniolkow na forum - my pewnie bedziemy ostatnie :)
 
A nie sądzicie, że małuchy można zostawić w kościele w wózku? U nas tak niektórzy rodzice robią. Sądzę, że o tym czy dziecko jest na rączkach, czy w wózku decydują jego upodobania.
Co do jedzenia to Julek zaliczył ze mną już kilka egzaminów i mamy wprawę w dostosowywaniu pór karmienia i spania pod określoną godzinkę.
 
No to fejno Magdaleno25, ze mozesz tak z Julkiem sobie ustawić pory karmienia, u nas jest róznie, ale Mati jak nie chce jeść to nie wypije ani kropelki. No zobaczymy jak to będzie? Zastanawiam się w czym trzymac Matiego w Kosciele, bety odpadaja, na ręku: kto Go utrzyma? Chyba wujek chrzestny, bo batman i ma silne ręce:) Bo najlepiej Mati się czuję brzuszek do brzuszka:)

A dzisiaj kupiliśmy MAtiemu ubranko do chrztu, święcę i szatę, no i zas coś do przodu. Pochwale się i powiedzcie czy się nadaje na taką okazję??? jeszcze nie przymierzałam, czekam na mamę chrzestna, która sponsoruje ubranko, he, he...



sory za bałagan, ale przy Pudziku musze mieć wszystko:)



 
lidijka - ja uwazam ze stroj jest ok - ja tez chce kupic na chrzest cos prostego i uniwersalnego :) kiedy chrzciny ?

ostatnio kjak bylam na chrzcinach to jedno dziecko bylo w foteliku samochodowym, inne w gondoli a jeszcze inne na rekach; byl tez 2-latek - ktory podczas mszy jadl lizaka zeby byl spokojny :) inne dziecko pilo sobie spokojnie mleczko z butelki - na koniec mszy ksiadz sie tylko zasmial z tego ;D

 
Lidijka jaki bałagan ??? :)
ja też uważam że strój ok. zwłaszcza dla chłopczyka super, będzie sie nadawał do późniejszego noszenia, my w przypadku Karolci zrobiliśmy chyba błąd, bo sukienka była śliczna ale dość droga (ale dziadkowie sponsorowali ;D) a nie nadaje się do noszenia bo jest typowo chrzcielna. Ale wymyśliłam że ubiorę w nią lalkę (mam takiego bobaska którym sama się bawiłam ;)) i Karolinka będzie miała śliczną zabawkę :)
 
No dzięki! Własnie też kupiłam taki strój z myslą o pózniejszym wykorzystaniu w chłodniejsze dni. A chrzicny mamy 16-go lipca a tatko chrzestny jeszcze poza granicami kraju, przyjedzie dopiero w tą niedziele:)
 
My dopiero dzisiaj zaczeliśmy myśleć o jakiejś poważniejszej dacie chrztu naszego diabełka :) I to będzie chyba 10 września ale musimy iśc do Kościoła dowiedzieć się co i jak ???

lidijko strój bardzo mi się podoba , muszę zacząć rozglądac za czymś takim dla Kubulka :)
 
Lidijka sama bede sie rozgladala za podobnym uniwersalnym strojem.
My chyba bedziemy chrzcic malego 3.09. Chcialam w sierpniu, ale chrzty sa u nas 6.08 a tatus bedzie wtedy wracal z rejsu - nie moze zabraknac tak waznej osoby!
Ale ciesze sie, bo moja siostra, ktora nie byla jeszcze bierzmowana uzyskala zgode ksiedz, zeby malego podawac (mloda jest i w tym roku ja to czeka).
 
reklama
My już jesteśmy po :) W niedzielę Misio przestał być małym poganinem ;)
Ogólnie wszystko przebiegało bez problemów. Michałek obudził się dopiero na polewanie wodą święconą ;) Jak wyszliśmy z kościoła to zrobił się marudny (straszny upał, dużo nowych twarzy, dużo wrażeń). Przez cały dzień był rozchuśtany i nie mógł w ogóle zasnąć. Udało mu się dopiero przed 23 i spał aż 6 godzin, co u niego jest wielką rzadkością.
Imprezka była w domu - było nas 13 osób plus 3 dzieciaczków (licząc też Misia).
Jak tylko wrzucę zdjątka na serwer to coś tu wkleję więcej. Na teraz tylko to jedno zdjątko :)

 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry